Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet wystawił mnie do wiatru

Polecane posty

Gość gość

Kompletnie sobie nie radzę, jestem w kompletnej rozsypce. W lutym tego roku nawiązałam kontakt z facetem (dość sporo starszym) z całkowicie innego świata, o którym marzyłam przez wiele lat. Był dla mnie nieosiągalny, ale stał się cud. Kluczowe jest to, że mieszka w dużej odległości ode mnie. Zaczęliśmy ze sobą pisać, potem zaczął dzwonić praktycznie co trzeci dzień. W końcu udało się spotkać. Było cudownie, już na pierwszym spotkaniu pocałował mnie na pożegnanie. Od tego czasu jeszcze częściej rozmawialiśmy . Kilka dni później spotkaliśmy się w jakimś pubie, w moim mieście. Sporo wypiliśmy.. Wylądowaliśmy w łóżku... potem cały czas mieliśmy kontakt, jak tylko był w moich terenach to się widywaliśmy. Poszliśmy ze sobą do łóżka jeszcze trzykrotnie. Jednak nagle mieliśmy się nie zobaczyć przez trzy miesiące, ponieważ przez taki czas, miało go nie być w moich okolicach. Zaczęłam więc często wspominać, pytać kiedy się zobaczymy itp. Raz było już blisko kolejnego spotkania, ale go odwołał bo coś mu wypadło. Znowu napisałam, że szkoda bo długo się nie będziemy widzieć. Później nagle przestał dzwonić, odezwał się raz na 2 tygodnie aż zamilkł całkowicie. Po miesiącu ciszy spotkaliśmy się przypadkiem na mieście, chyba z konieczności zaprosił mnie na obiad. Wieczorem napisałam do niego smsa, żeby się odezwał to może uda się pogadać. Odpisał, że odpocznie i odezwie się. To było 5 tygodni temu, nadal milczy.... Nie wiem co się stało. Ciągle mam nadzieję, że się jeszcze odezwie. Celowo dodaje jakieś wpisy na fb, żeby się może zainteresował... głupieje po prostu. W końcu łączyła nas bliska relacja. Nie wiem co mam o tym myśleć. Siedzi mi to w głowię. Myślę o nim ciągle... wiem też że jak się gdzieś przypadkowo spotkamy to będzie się zachowywał naturalnie. Wiem, że nie mogę się odezwać pierwsza. Cała ta sytuacja mnie po prostu zjada. Co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było sie nie brac za dziada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że on jeszcze potrafił mi wypomnieć, że się nie odzywam i żebym to czasami zrobiła. Kiedyś nie miałam odwagi zadzwonić więc napisałam smsa z propozycją spotkanie. Nie odpisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
I tak sie koncza zabawy ze starszymi panami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Później nagle przestał dzwonić, odezwał się raz na 2 tygodnie aż zamilkł całkowicie. Po miesiącu ciszy spotkaliśmy się przypadkiem na mieście, chyba z konieczności zaprosił mnie na obiad. x W tym momencie najprawdopodobniej zaprzepaściłaś szansę na dalszy, normalny rozwój relacji. Przyjmując zaproszenie od kogoś, kto wykazał wobec Ciebie absurdalny brak kultury. Facet zobaczył, że może Tobą poniewierać, może się nie odzywać i Cię ignorować, a Ty i tak przylecisz, jak tylko pstryknie palcami. Zabrakło Ci szacunku do samej siebie i godności, więc facet stracił zainteresowanie ''łatwą zdobyczą''. Typowy schemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Za bardzo go idealizowalas w swojej głowie a przy bliższym poznaniu poznalas prawdziwe oblicze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.57 dokładnie. Byłaś zresztą tylko jego zapchajdziura z doskoku gdy akurat jest w Twoim mieście. Miej honor kobieto i olej go! Pewnie nagle sobie przypomni o Tobie jak będzie w pobliżu i jaja go zaswedza huehue

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystawił Cie bo niestety mu się narzucałaś, ciągle przypominałś o sobie mimo, że zaczynał Cie olewać i każda szanująca się kobieta wtedy też powinna milczeć, a latajac za nim pokazywałaś coraz większa depseracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Także następnym razem kiedy facet nawet delikatnie zaczyna Cie olewać nie wpadaj w panike i nie napraszaj mu się bo wtedy on zdystansuje sie jeszcze bardziej. On doskonale wie, ze zachowal sie jak d**ek, faceci czasem podswiadomie spejalnie tak robia zeby zobaczyc jak kobieta zareaguje. Ta z szacunkiem do siebie zacznie sie dystansowac, a ta bez szacunki bedzie wypisywala do niego i biegala za nim, co przynosi dokladnie odwrotny efekt bo taka jest ludzka natura, ze nie lubimy napraszania sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o zdobywanie i inne du/pe/re/le Nie było miłości z Jego strony i zakończył relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie żonaty i tylko szukał na boku a ty jednak jesteś na to za daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:19- tu nie chodzi o gierki w zdobywanie, ale o takie zdrowe poczucie godności, które powinna mieć każda kobieta- kobieta w tym wypadku, ale faceci tak samo. I z tego poczucia godnosci powinno wynikać, ze jesli ktos olewa to nie należy za nim się uganiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze mu du/py nie nastawilas to cie wystawił męska logika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nenesh- zgadzam się w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie stara się wcale o tę relację. Czas odpuścić, szkoda Twojego czasu. Jemu nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a to CUDO nie ma zony, badz kobiety z ktora ma swoje gospodarstwo domowe? Co o nim wiesz? Jaki ma swoj status cywilny, spoleczny? Czy po za tym, ze ma meskosc w spodniach nic wiecej? Po tych pytaniach i odpowiedziach na nie, mozna sie sensownie zastanawiac. Ell.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poznał inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×