Spotykanie sie ze zranionym facetem?

Ostatnio poznałam faceta. Ma on kiepską przeszłość został parę razy zdradzony. Wiem od kolegi, że boi się angażować. Mi powiedział, że chce sie spotykać, ale czuję dystans, zapytałam go o to i powiedział, że on tak ma. Gdy się ostatnio widzielismy mowil o spotkaniach, ze pojedziemy do jego siostry. Ja zle czułam i chyba uznał, że go olewam, ale ja mu powiedziałam co i jak. Gdy go spytalam czy widzimy się w ten weekend nic nie odpowiedział. Od kolegi wiem, że boi się, że się zaangazuje w znajomość ze mną i go oleje. Co radzicie zrobic? Ja myślę żeby sie do niego przez jakiś czas odzywać, pokazać zainteresowanie, może to go przełamie

Nie rób za terapeute. Podniesie szybko jego poczucie wartości, pomożesz mu się pozbierać, a on cie kiedyś kopnie w d.... Jak zobaczy inna spódniczke.

Trudny temat. Jak nie zaangazowalas się w związek, to daruj sobie go. Zranieni sa najgorsi, to duże dzieci z postawą roszczeniowa.... tylko dla kobiet o bardzo mocnych nerwach.

Co radzicie zrobic? Ja myślę żeby sie do niego przez jakiś czas odzywać, pokazać zainteresowanie, może to go przełamie x Nie kłamać, szczerze wykładać swoje zamierzenia i robić zawsze tak, jak się powiedziało, by facet zdobył zaufanie. Jeśli mimo wszystko nie będzie w stanie, raczej zdrowej relacji z tego nie będzie i lepiej zrezygnować. Przede wszystkim to on ma problem i powinien się z nim uporać we własnym zakresie.

Ja nie wiem o tym od niego tylko pd kolegi. Napisałam mu, że jesli nie ma ochoty na spotkania to wolę to wiedzieć, żeby mu nie przeszkadzać. Nic na to nie odpowiedział. Sądzę, że sam nie wie co zrobić, wydaje mi się, że chciałby, ale sie boi. Np powiedzial, że podoba mu się że jestem zaangazowana w znajomość, że to fajne. To od niego wyszło żeby rozwijać znajomość, za każdym razem mówił o kolejnych spotkaniach, ostatnio mi powiedzial, że nie bedzie narzekal bo sobie o nim źle pomyślę. Gdy sie wczesniej widzieliśmy napisał do mnie następnego dnia, gdy go o coś zapytalam powiedzial, ze on sie nie zna, a jego interesuje jak go zniosłam na spotkaniu. Napisałam, że świetnie czas spędziłam. Może on nie jest zainteresowany i powinnam odpuscic? Chociaz on to zrzucił, że jest zdystansowany

Daj sobie spokój, Ci zranieni to najgorszy typ faceta, będziesz płacić za błędy jego byłych, a on będzie się na tobie mścił wiem co mówię :) O dziwo serduszko złamane, ale penis zdrowy i chętnie ci wsadzi lol

Piszą ci : nie rób za terapeutę. Nie warto.

Ale gość mi mega odpowiada, świetnie się przy nim czuję. Proszę raczej o rady jak go przekonać do siebie

16.44 ile razy już się spotkaliście?

6 razy. On jest rodzina kolegi, nie mialam z kim iść na wesele i nas zapoznał. Zaproponował wiecej spotkań, później powiedział, że chce po weselu sie spotykać, widzialam, ze mu sie podobam, gdy sie po weselu spotkalismy spedzilismy 6 h, po mnie zapytal jak mi sie podobalo spotkanie z nim, pozniej jak sie widzielismy zle sie czulam, problemy z ciśnieniem, wiedział o tym, mowil o kolejnych spotkanaoch. Wczoraj mi powiedzial, ze to fajne ze jestem zaangazowana w znajomość, ze mu sie podoba, bo on tak ma, ze jest zdystansowany.

Chyba bledem bylo, ze się ostatnio nie odzywałam, wcześniej pisałam, ale może pomyślał, ze nie jestem nim zainteresowa, a spotykam sie dla zabicia czasu