Poszarpałam się z mężem na oczach córki czuje się beznadziejnie

Dzisiaj rano pobilam mojego meza..jestem w ciazy 25tyg i odbija mi.Ciagle chodze zdenerwowana i znerwicowana,wszystko mnie wkurza a majbardziej moj maz.Jest w domu to sie denerwuje zd nic nie robi pracuje to wkurza mnie z eduzo pracuje. Dzisiaj znowu nie wsadzil talerza do zmywarki i nie wytrzymalam...wpadlam w furie wybuchlam i bilam,drapalam,az sie cala trzeslam, szarpałam go za włosy, gryzłam i przekluinałam.Nie wi co sie ze mna dzieje...najbardziej boje sie o dziecko,ktore odczuwa moje uczucia...A to wszystko widziala nasza 4 letnia córka ktora mial odprowadzic do pzedszkola. Beznadziejna ze mnie matka.

a co to ma do tego, ze jestes w ciazy? nic. prawdziwe oblicze z ciebie wyszło.

niech Ci porządnie dupsko wytrzepie to przejdzie , chodzi o sex oczywiście .

No odwaliło ci dokumentnie. Dziecko też zaatakujesz jak coś zrobi nie po twojej myśli?

Rozumiem twoje nerwy bo sama tak miałam w drugiej ciąży. Tak mnie nosiło że nie wiedziałam co się dzieje, nie mogłam tego opanować. Na codzień jestem osobą bardzo spokojna i nawet w nerwach staram się myśleć rozsądnie. Ale wtedy to była masakra, choć nie zdarzyło się żebym rozladowala nerwy na kimś bliskim. Musisz zawsze policzyć do 10 i spróbować się opanować.

Kuźwa, nie jesteś beznadziejna, masz prawo do każdej emocji. Jak Cię zalewa fala wk****, to oddychaj głęboko, zamknij oczy (mi to pomaga) i po prostu przyjmij to co czujesz. Bez rzucania się na innych :) I weź pod uwagę, że to nie mąż Cie wnerwił, tylko Ty się wnerwiłaś, weź odpowiedzialność za swoje emocje. A córce wytłumacz jak będziesz spokojna, że przyszła do Ciebie wielka złość i nie poradzilaś sobie z nią. Prawda czyni cuda.

Ciąża to nie jest żadna wymówka do stosowania przemocy. I tak, jesteś beznadziejna, bo nie potrafisz w inny sposób panować nad emocjami.

A ja bym j*bnoł cię z piąchy w ryj byś straciła zęby, ciąży to nie zagrozi i nauczyła byś trzymać swe nerwy na wodzy.

Same jesteście beznadziejne, ciąża to hormony, może odwalić, pogadaj z mężem, przeproś, może idź do psychologa albo oboje idźcie, skoro sobie z tym nie radzisz. Córce wytłumacz tak jak ktoś napisał wyżej. Nie obwiniaj się, uspokój, znajdź coś co cię relaksuje :-)

gośc z 14;38 i autorka to 2 furiatki jedna swoje zachowanie usprawiedliwia ciąża a 2 usprawiedliwia autorkę bo pewnie tak sama robiła, moze i w ciaży buzyją hormony ale twoje zachowanie to patologia, jesteś nienormalna ze lecisz do kogos z łapami, klniesz bijesz gryziesz, pewnie taka byłaś od dawna tylko sie z tym kryłaś a teraz usprawiedliwiasz soje zachowanie ciąża, sama jestem kobieta i matka 3 dzieci ale nigdy się tak nie zachowałam, zawsze stram się byc opanowana nawet w ciązy, swietego masz tego meża bo nic tylko powinien tak zdrowo ci prz/ypie/rdo/lic jak tak fikasz , biedny powinien kopnąc cie w duupsko i poszukac innej

jakbyś mi taką akcję odwaliła to tak zgarnęłabyś z liścia, aż gwiazdy mogłabyś liczyć. I ciąża nie ciąża, ani płeć nie ma tu nic do rzeczy. Byłaby to adekwatna reakcja A jeżeli twój ci nie oddał to pizdą jest nie facetem

Nie przejmuj się tym co piszą na gorze ,,, jakies z****** dzieciaki tylko piszą obrażając ciebie To jest wszystko zrozumiale to co napisałaś , powinnaś więcej odpoczywać ,,, a z dzieckiem porozmawiaj powiedz ze to tylko takie przepychanki były dorosłych :) zrozumie i szybko zapomni ,

ale co jest zrozumiałe, ze żona leje szczypie drapie męza o byle co bo jest w ciąży, ja jakbym gdzieś widziała kobiete w ciąży która robi takie cos to pomyślałabym ale patologia ale suuka, to kobieta ciężarna pownna byc oaza spokoju ale robic takie napie/rdalanki męzowi, , ja to bym pewnie wezwała policję bo na bank to patologia jeśli ciężarna jest taka agresywna, taka pewnie byłaś ale teraz to masz niezła przygrywkę ciąża, ale ciąża to nie choroba a ty to zachowujesz sie jak psychiczna

" tylko takie przepychanki były dorosłych usmiech.gif" Ta jasne, 4-latka zapomni a potem sama zastosuje te "przepychanki" na innych dzieciach, bo skoro mama mogła.

a jutro założysz temat'::::::;, moja 4 letnia córka, gryzła, drapała i wyzywała kolegę;;, córka gdy uderzy kolegę to w swojej obronie powie, -------ale mamusia tak bije tatusia, ale mamusi wolno bo będzie miec dzidziusia i jej wszystko wolno i mi tez bo ja przeciez jestem córeczka mamusi,,

Jeżeli hormony uzasdniają wszystko to agresywni faceci mają wytłumaczenie 24h, że to przez nadprodukcje testosteronu.

do 15:00 Również wezwałabym policje. W trosce o nienarodzone dziecko oczywiście. Będąc świadkiem omawianej sceny w miejscu publicznym skad miałabym wiedzieć gdzie kończy się granica tolerancji mężczyzny na agresje i nie walnie jej z piąchy w brzuch samoobronie? Uważam, że kobiety mające w trakcie ciąży problemy z kontrolą swoich emocji powinny trafić na izolatkę i przebywać tam aż do momentu gdy im się skończy baby blues.