Pomocy teściowa chce aby z nami zamieszkała córka jej stiostry

Nie wiem czy wypada przeciwstawić się miom teściom w kwestii wciskania nam lokatorki (córka, siosry teściowej), która ma zamieszkać z nami bo zaczyna studia w naszym mieśćie. Jesteśmy niecały rok po ślubie, mieszkamy u tesciówł na piętrze, mamy 3 pokoje dla ans i jeden był teśców, maz ciezko pracuje a ja jeszcze studiuje. No i tesciowa wpadla na pomysl ze w tym pokoju bedzie mieszkala córka jej siostry bo przyjezdza do miast na studia, ja sie postawilam ze to pietro jest nasze i nie ma prawa bez rozmowy z nami tam zadnych zmian robic, ale tesciowa to nie ruszylo i tesc nawet ludzi zamowil co odmalowali TYLKO TEN POKOJ nic wiecej na pietrze. Co robic wg was?

A co masz robić? To jest dom teściów i to oni o wszystkim decydują. Ty nie masz tu nic do powiedzenia. A jak cos nie pasuje to sie wyprowadzcie.

Ale to my mieszkamy na pietrsze rpzeciez!

A to piętro macie przepisane notarialnie na siebie?

Nie, nie mamy.

Teściowa może sobie wprowadzić do własnego domu i 10 osób, a Ty nie masz nic do gadania. I nie, to nie jest wasze piętro tylko teściów.

Jak mieszkasz u tesciow to oni moga decydować o swoim domu. Jak wchodzilam w ten wątek to chciałam napisac z oburzeniem że jak mozna komus wciskac lokatora do domu na ktory sam zapracowal lub splaca ciężka pracą. Ubawiłam sie. W sumie jak chcesz cos ugrac to porozmawiaj z mężem że jesli chcecie miec szybko dzieci to te pokoje sie przydadzą. Pytanie czy chcesz 2 w 5 lat bo tyle studia trwają. Maz moze tez podpierać się wcześniejszymi ustaleniami jesli takowe byly. Ale po 1 to mąż moze sie odzywać. Tez jesteś tam lokatorem. Po 2 dom tesciow =decyzja tesciow

serio pytasz co robić??? Iść na swoje durna, roszczeniowa zakało :)