Jak ja nie znosze swiat czy tylko ja taka dziwna jestem

Jeżeli ktoś odda pokłon zwierzęciu i jego posągowi i przyjmie znamię na swoje czoło lub na swoją rękę, (10) To i on pić będzie samo czyste wino gniewu Bożego z kielicha jego gniewu i będzie męczony w ogniu i w siarce wobec świętych aniołów i wobec Baranka. Ap. 14; 9-10

Gościu z 17, 29 jeżeli jest tak jak mówisz to gratki jesteś wyjątkiem.Popatrz na vlogerki , która zaprasza rodziców i gotuje i szykuje.Żadna one co weekend pchają się do rodziców z dziećmi i same udają małe dzieci.W Europie rodzice to ludzie, którzy żyją w końcu dla siebie.Nie służą dorosłym dzieciom razem jeżdżą na wakacje , wnuki biorą najwyżej na spacer.U nas rodzice po 50 to męczennicy i najgorsze, że oni myślą , że tak trzeba aby dzieci zadowalać aż do śmierci.Amen!

Nienawidzę świąt i tego syfu w kuchni od gotowania.To nie świat z reklam tylko mordęga.

Świat nie lubią samotni ludzie, bo w ich czasie silniej odczuwają ją, wszystkie media mówią o rodzinnych świętach, prezentach a samotni mają samotne swieta, bo znajomi spędzają je z rodzinami.

Mylisz się ! Ci którzy są przymuszani do kupowania prezentów i ton jedzenia wolą być sami z wyboru.Najgorszą sytucję mają rodzice dorosłych dzieci.Muszą kupować dla tylu ludzi i ich dzieci.Dzieci mają dobrobyt więc nie może to być byle co.Uwierz, że często popłakują z bezradności i chciałby uciec na koniec świata.Sami często mają starych i schorowanych rodziców.Nie sposób wszystkim sprawiać radości.Zapominając o wolności.

Po co im dzieci, skoro wiadomo, ze to przedluzenie lancucha genetycznego przedklada sie ns koszty ? :D

Gościu z11.55 co to znaczy zruszy nerwa? Co to za język to druga liceum?

Jak to po co ? Może dzieci powinny wynagrodzić trudy i wykształcenie swoim rodzicom.To aż do śmierci powinni oddawać.wszystko? Dlaczego to nie działa obustronnie? Wszyscy dorośli! Nie mam tu na myśli niesamodzielnych ekonomicznie.