Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niemowlak nie chce jeść nowych rzeczy. Rozszezanie diety

Polecane posty

Gość gość

Synek za kilka dni skonczy 6 miesięcy. Kp. 6 dni temu przez 4 dni dostał narchewke całkiem nue źle mu wchodziła. Wczoraj troszkę brokuła ok 3-4 łyżeczki dzisiaj miał dostać więcej. Nie chciał niby otwierał buzię ale miał odruch wymiotny. Otworzyłam słoik jarzynowej z bobovity zjadł ciut łyżeczki i odruch wyniotny. Za ok 2 godziny dałam znowu brokuła coś zjadł ale bardzo niechętnie. Martwię się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się. We Francji rozszerzają dietę dodając przecieru z warzyw po trochu po prostu do mleka, żeby zmieniło smak, dopiero potem w czystej postaci. Jesteś pewna, że w podawanych rzeczach nie ma żadnych grudek? miksujesz to na gładką masę? dziecko przyzwyczajone do płynów musi się przestawić na inną konsystencję, i nauczyć, że tego się nie przełyka tak łatwo jak wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A probowalas te sloiczki? Kazdy ma po nich odruch wymiotny. A co do rozszerzania diety, to moj tez dlugo nie chcial nowych rzeczy, kolo roku dopiero w miare sie przystosowal. Poza tym ciagle byl na piersi, wiec wolal cyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 54 i tak do roku tylko cyc? Nie gotowałam swoich warzyw bo stwierdziłam ze i tak mało zje gotować sama myślałam za jakiś czas. Może faktycznie powinnam juz zacząć mu gotować. A co podać mu jutro? Znowu brokuła? Mam jeszcze jarzynowa jabłko gruszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj brokuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj że pierwsze próby to ma być smakowanie a nie najadanie się. Jeżeli widzisz że ma odruch wymiotny to warto odstawić na tydzień, dwa podawanie stałych pokarmów wrócić do tego za jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, moja jednego dnia jadła pół słoiczka, a drugiego nic. Proponuj nie zmuszaj bo się zniechęci. Na rok już jadła praktycznie wszystko w wersji zdrowszej. Dynia dzieciom często smakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok a przez ile dni dawać jeden produkt? Skoro smakuje marchewka to może jutro ugotuje swoją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odruch wymiotny nie musi swiadczyc o tym, ze dziecko nie jest gotowe a wlasnie to ze mu dany specjal nie smakuje. No i na poczatek zmiksowane na gladka mase. Moja corka miala taki odr****** krem z dyni a syn na zupke z ryba. Inne jedli ze smakiem. I ja obiadkiem zastepowalam dziecku jedno karmienie mlekiem takze oboje zjadali sporo. Jezeli dopiero co bakarmisz mlekiem a za chwile wciskasz sloik, to dziecko po prostu moze nie byc jeszcze glodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obiadku ze słoiczków są dobre. Sama czasem podjadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Pierwsze posilki to moga byc próby, poznawanie smakow. Niemowle nie musi zjesc pol brokuła. 2. Poczytaj o metodzie BLB, gdy daje sie dziecku do reki jedzenie i pozwala samemu decydowac ile i w jakim tempie zje. 3. Sloiczki sa obrzdliwe, to jedzenie nieraz az smierdzi. To nie jest jakosciowe jedzenie dla dziecka, zobacz na dlugie terminy ważności i pomysl, czy ty bys chciała takie gotowce jesc? 4. Do roku mleko ma byc podstawą pożywienia. Przed wami jeszcze duzo czasu na zdrowe rozszerzanie diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawaj ta marchewke a do marchewki dodawaj inne warzywo np brokula, potem odstaw marchewke daj brokula np z klalrepa ( bo slodka) kalarepe z ziemniakiem itp. Pamietaj ze dziecko moze miec odczyn alergiczny nawet po tygodniu ciaglego podawania jednego produktu, ja namieszasz za duzo i za czesto to potem nie dojdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może faktycznie wczoraj pidałam piers a za po godzinie słoik. Dziś jeszcze spróbuję podać tego brokuła. I ugotuje marchewkę. A być z wodą? Zmiksowana? A kiedy owoce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby 2 tyg po rozpoczęciu rozszezania ale jak podam np. Jabłko to na obiad co? Sama marchewkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy to cudujecie. Ja najpuerw gotowalam ziemniak z marchewka. Dziecko dostawalo obiad zamiast jednego mleka. Mam dwoje dzieci i postepowalam podobnie. Corka najpierw zaczynala od owocow a syn od zupek, bo owocow nie chcial. Kaszki tez dawalam zamiast jednego karmienia mlekiem. Cudujecie strasznie. Dziecko po 6mcu potrzebuje jyz innych pokarmow, skad Wam sie wzielo ze samo mleko wystarczy. A potem placz, bo dziecko roczne i nie chce jesc innych pokarmow. A co z grudkami i kawalkami? Kiedy ma sie nauczyc gryzc? Moje przed roczkiem radzily sobie z kanapka na przyklad z twarozkiem. A co.z niedoborami? Gdzie wlasnie warzywa, owoce, jajko? Ja do zupek dawalam tez trohe masla, bo sie witaminy lepiej wchlaniaja. A Wy tu z tejstem ze do roku mleko wystarczy. Nie sadze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 49. To możesz mi pomóc? Co dziś dać malcowi? Kiedy podać owoce? Kaszkę kiedy powinnam podać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ugotuj do miękkości marchewkę w słupkach, brokuły w rozyczkach wygodnych do złapania i np ziemniaki w ćwiartki. Podaj do ręki albo połóż przed nim na blacie. Zastanów się czy ty byś chciała jeść takie papki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem na etapie rozszerzania diety i mam problem. To moje drugie dziecko. Z pierwszym nie było takich problemów. Podaję obecnie marchewkę z ziemniakiem i mięskiem około pół słoiczka. Całkiem dobrze je. Jak zaczęłam podawać więcej to biegunka była. Sama gotuję na 2 dni i porcjuję w słoiczki. Po dyni miała wysypkę. Jak będzie dobrze z mięsem jeszcze przez 2-3 dni, to dodam do tego żółtko. Mam jednak problem, bo mała jest na mm i nie chce ostatnio pić tego mleka. Wypija coraz mniej, ostatnio tylko 110ml na jeden raz. Na Twoim miejscu podawałabym marchewkę i za chwilę do marchewki dodała ziemniaka, później mięso, pietruszkę, seler. Tak robiłam starszej i działało. Owoców jeszcze nie podawałam, bo po prostu nie ma kiedy. Nie można podać na raz za dużo, bo małej ciągle coś szkodzi i nie wiadomo wtedy co odstawić. Co do słoiczków, to dla mnie ostateczność. Nieraz trochę oblizałam łyżeczkę, żeby sprawdzić czy jest ciepłe. Podawałam czasem słoiczki starszej córce. To jest obrzydliwe. Poza tym uważam, że lepiej dziecko od razu przyzwyczajać do normalnych smaków, bo później dziecko może nie chcieć jeść normalnych warzyw i znów przyzwyczajanie, a im starsze tym chyba gorzej. Moja mała je jeszcze kaszkę. Zjada co najwyżej kaszkę zrobioną ze 100ml mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam wyżej. Ja bym się bała, że dziecko się zakrztusi kawałkiem marchewki czy ziemniaka i miksuję. Starszej też miksowałam. Później sama jadła rękami jak miała więcej ząbków. Do dziś ładnie je warzywa, a ma 3 lata. A z tym rozszerzaniem, to jak mała miała pół roku to pani doktor powiedziała, że mam jeszcze czas na rozszerzanie diety. Co chwilę coś jej szkodziło dynia, mleko nr 2. Jeszcze przeziębienie przechodziliśmy. Musiałam odczekać, bo biegunka była. Mała miała 7 miesięcy i jadła tylko marchewkę z ziemniakiem i kleik wieczorem i mm, to pani doktor powiedziała, że to za mało i anemię może mieć za chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno. Trzeba podać dziecku nowy pokarm jak jest głodne, czyli około 2 godzin po karmieniu mlekiem, a nie zaraz po karmieniu. Na początek 2-3 łyżeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 24 bardzo dziękuję za rady. Gotuje właśnie marchewkę u ziemniaka w jednej wodzie. Ok? Po 3 godzinach dałam brokuła odruch wymiotny otworzyłam w końcu jabłko i to samo. Nie wspomniałam o tym ale w tej chwili ma katar. Może to dlatego nie chce jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ziemniaka i marchewkę oczywiście zmiksjes bo boje się ze się udlawi tym bardziej ze nie siedzi ani nie sadzam na sile tylko karmie polsiedzaco na kolanach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 19 Jak gotujesz? W jednej wodzie? Nie podajesz jeszcze owoców? Zastanawiam się nad kleikiem na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żyrafa z paski
Synek ma 14 miesięcy. Rozszerzanie diety zaczęliśmy w 6 miesiącu. Jeszcze wtedy dibrze nie siedział więc kupiliśmy krzesełko z odchylanym oparciem więc metoda blw odpadła na początku (karmiąc dziecko metodą blw ono MUSI siedzieć prosto). Pierwsza poszła marchewka, za ok tydzień dodałam ziemniaka, a potem buraka, mięso, jajko itd. Wszystko z własnego ogródka. Warzywa gotuję na parze. Na początku warzywa blendowałam na papkę i podawałam do spróbowania. Jak mial ok 7 miesięcy część blendowalam a część przecierałam przez sitko z grubszymi oczkami żeby zmienić trochę konsystencję. I jak widziałam że nawet mu to idzie to później ugniatałam widelcem żeby grudki były większe i nieregularne. Jak sam usiadł to zmieniliśmy kąt oparcia i dostał warzywa w słupkach, małego ziemniaka, kalafiora itd. Do popicia tylko woda źródlana. Jak karmiłam go łyżeczką to zawsze miałam kilka pod ręką. Jedną dawałam dziecku żeby poznał co to jest a drugą go karmiłam. Nabierałam mu papki na jego łyżeczkę i pozwalam mu dotykać i się ciapkać. Po takich posiłkach oboje nadawaliśmy się tylko do kąpieli, firanki do prania, podłoga do zmywania :-) . Akurat rozszerzanie diety wypadło w lecie więc jak miał 8 miesiecy wciągał maliny, truskawki, poziomki, nawet wisnie. Wcześniej próbowaliśmy też owocowych słoiczków i tubek. Teraz dziecko je rączkami prawie wszytko. Jeśli jest cos gęstego np. kleik ryżowy albo kaszka z owocami (ale nie taki gotowy) albo gęsta zupa to ja mu nabieram łyżeczką podaje mu ją i on wkłada sam do buzi tylko przekręca łyżeczkę do góry dnem i musi to być cos gęstego żeby nie spłynęło. Z mojego doświadczenia wiem że zarówno karmienie łyżeczką i blw jest dobre. Na początku nie wywieraj presji na dziecku i nie dwnerwuj sie że mało zjadł. Czas posiłku to ma być czas przyjemny i dobrze się kojarzący dziecku. Nie oczekuj że zje dużo, podobno dziecko ma żołądek wielkośc***iąstki. Zacisnij mu piąstke i zobacz ile tam sie może zmieścić. Nie wszystko będzie mu smakować. Tobie wszystko smakuje? Ważne żeby próbowało nowe jedzenie. Nie smakuje pietruszka w słupku? To ok. Nie wciskam na siłę ale za jakis czas podam znów może posmakuje. Za to pietruszkę przemycam w zupce startą na tarku i jest git. Powodzenia i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak na pewno mega bezpieczne jest karmienie dziec Ka na pollezaco... szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak karmić jak dziecko nie siedzi samo? Na siłę nie powinno się sadzać. Moja starsza córka zaczęła siedzieć dopiero jak miała 8 miesięcy. Wcześniej karmiłam w leżaczku papkami. Przecież jak dziecko pije mleko to też prawie na leżąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już lepiej posadzić na te 15-20 minut niż karmić na lezaco!!! Każdy pediatra ci to powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Książki i blogi z tematyką rozszerzania diety są bardzo pomocne. Ważne żeby bloger podawał źródła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x źródła też mogą być od Sasa do Lasa, w zależności, co się chce przedstawić :) Ale teraz ogólnie jest zauważalny na tym forum trend, jakby rozszerzanie diety niemowlęcia było równie skomplikowane co operacja na otwartym sercu i każdy *****może okazać się tragiczny w skutkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rety, właśnie zauważyłam, że wykropkowało mi słowo r/u/ch. To już przesada :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×