nasze sprawy

Heloł          ja dopiero teraz bo dzisiaj jeździłam do endokrynologa.

Orsejko   dzięki za kawusie - gdyby nie Ty nie napiłabym sie bo nie miałam czasu rano: musiałam wleźć pod prysznic umyć łepek i uszykować sie do endo.  Pan dohtór zawsze bada serce i dokładnie obmacuje szyje  .

Przyjmuje zawsze od 9.00 a dzisiaj jak na zlość byłam dopiero dziesiąta w kolejce i trwało to strasznie długo. W drodze powrotnej szybkie zakupy i pędem coś upichcić na obiad. O 15.00 po Księciunię i tak do wieczora krzątanina.
Endokrynologicznie u mnie w porządku, wyniki dobre, następna kontrola razem z USG tarczycy w przyszłym roku w czerwcu. 

Orsejko  mam nadzieje że nic złego u Ciebie się nie stało i że to tylko brak sił do pisania co jest całkiem zrozumiałe.

Wczoraj złapałyśmy kontakt z Vanilka.   Nie pisałam do Was jeszcze nic bo nie było kiedy, zresztą nie ma pośpiechu. 
Napisze nibawem i podam swój numer tel. 

Terixiu po instalacji już jesteś widoczna   też musze popracować nad tym jak Cię przeciągnąć do grupy "Syrenki" którą sobie założyłam.
Z Vanilką przesłałyśmy sobie już pierwsze fotki.
Daisy- już sie ciesze na Twój wyjazd i trzymam kciuki żeby sie udało. Należy Ci sie odpoczynek 

Bastylko dobrej podróży!   i wracaj wypoczęta. Nie mówisz dokładnie z jakiego powodu te nagłe podróże. Nie musisz nam sie spowiadać, nikt od Ciebie tego nie wymaga ale skoro robisz aluzje to jest coś na rzeczy i  mam nadzieje, że wszystkie plany i podróże z tym związane skończą się powodzeniem i będziesz zadowolona. Trzymam kciuki 

Dzisiaj byłam bardzo senna cały dzień. Zmuszałam sie do zwykłych czynności w domu. Dzisiaj nasza rocznica ślubu - zawsze z tej okazji Małżowina kupuje kwiaty, tym razem też tak zrobił. Nie szalejemy, bukiet zwykle jest skromny, normalny. Dzieci nie pamiętały, jakoś tak się wszystko w tym szalonym pędzie rozmyło. Zrobie jednak w niedziele jakąś uroczystą kawkę żeby zaznaczyć ten jubileusz. Jeśli my ich nie nauczymy o to dbać to kto?

Miłego wieczoru i dobrej nocy Wam życzę      Bastylko uważaj na siebie 

Tekla wszystkiego najlepszego i dużo,dużo jeszcze wspólnych lat w zdrowiu i szczęściu[serce] Dzieci jeszcze przylecą z życzeniami

Moi pamiętali w grudniu ale tak obliczali, że wyszło im 43 lata a nie 42, i wszędzie napisy były 43

Tekla właśnie ściągnęłam i co dalej, czy muszę włączyć internet jak chcę napisać i jak dołączyć do grupy?

Daisy sprawdzałam właśnie pocztę i zauważyłam że poszło do ciebie 3 razy. Nie chciało mi wejść bo żądało tematu, a ja klikałam, przepraszam zaśmieciłam ci pocztę.

Spokojnej nocy wszystkim

Bastylka szczęśliwego lotu i samych przyjemności w stolicy

Witam 

kawusie popołudniową zrobiłam  ma ktoś ochotę?  

Terixiu  - tak, aplikacja fruwa internetem. Ja telefon mam w Orange i przeważnie nie włączam WiFi (tylko w wyjątkowych przypadkach) bo na codzień korzystam ze stałego łącza z domu (UPC) - smartfon wykrywa naszą sieć i moge swobodnie korzystać bez dodatkowych opłat.

Więc żeby połączyć się WhatsAppem musisz być w internecie. 

Dzięki za życzenia     Nie mam pretensji do moich dzieci - choć myśle że trzeba zadbać o to żeby na przyszłość pamiętali. Nie tylko o naszych ale i o swoich rocznicach.  

Miłego wieczoru życzę  ciesze sie że pełnia księżyca sie kończy bo mam sny takie horrorowate że ostatnio obudziła mnie scena drastyczna tak, że bałam sie wyjść z łóżka. Pewnie za dużo na kolacje zjadłam albo jakieś lęki mam tylko nie wiem jakie.  

A zresztą mało to obaw w dzisiejszym świecie jest? pełno tych strasznych katastroficznych wizji nam sie roztacza. 

Dziewczynki musze Wam powiedzieć, że połączyłam w grupę już Vanilke, Terix, Zulkę, Fruwającą. Kiedy wysyłam tekst np do Terix to wyśle mi do wszystkich osób które mam w grupie. Czyli jak pisałam do Terix to dostała to i Vanilka i Fruwającas i Terix  i Zulka    No niestety tak to działa.  Jeśli komuś to nie odpowqiada to bardzo przepraszam i może bez obrazy napisać mi że sobie nie życzy OK? Co jesli chce się posłać tylko do jednej wybranej? tego jeszcze nie wiem  

Ale sie dowiem

Witam

Tekla dzięki za przyłączenie do grupy, ale jeszcze nie rozgryzłam jak to działa. Próbowałam czekając w kolejce na masaż i nie wiem czy łapka do ciebie dotarła.

Trochę niepokoi mnie dostępność internetu, bo mam w abonamencie tylko 2GB, które bardzo szybko się wyczerpują. A do domowego muszę mieć jakiś kod dostępu czy hasło, żeby mi działało  wifi.

Ale w przypadku dostępu do stacjonarnego jest to jakieś wyjście.

Tekla a może weź jakieś ziołowe uspokajające  na noc, wycisz się trochę i może horrory się skończą.

Spokojnej nocy wszystkim

Piątek ogłaszam 

i na kawusie    i herbatke    zapraszam 

Koniec chłodu idą upały  czas schować skarpetki 

Zaczynam odliczanie do urlopu. Trzeba zrobić liste spraw i potrzeb i powoli gromadzić niezbędne drobiazgi. Ma w domu dwa duże skrzydłokwiaty i jedną muchołówke. Będą u mnie do powrotu mojego Brata i Bratowej z urlopowych wojaży 

  Muchołówka to fajna ciekawostka dla Daisy. Ładna tropikalna roślina, żywi sie muszkami które łapie w koronkowe kielichy. Dobrze znosi upały i blakony więc zamieszkała u mnie na balkonie na 3 tygodnie.

Pozdrawiam i miłego dnia Wam życzę

Dzieńdoberek

Tekla dzięki za kawę, bardzo chętnie wypiję z tobą.

Skąd wiedziałaś że śpię w skarpetach?:D U mnie noce chłodne, w okolicach 10 stopni a przy otwarty oknie nad ranem robi się chłodno. I ostatnie dwie noce założyłam skarpety, od razu lepiej się spało.

Ja też przed wyjazdem robię listę rzeczy potrzebnych i niepotrzebnych, później wykreślam to bez czego można się obejść.

Muchołówkę kiedyś miałam i mi padła, chyba nie miała czym się odżywiać:D

Zanim do mnie dojdą upały to wy już będziecie miały dość. Ja się cieszę, bo 25 stopni jestem w stanie wytrzymać.

Dzisiaj od 12 będę miała bardzo zajęty czas i nie wiem czy ze wszystkim się wyrobię. Najpierw podolog, później manikurzystka a na koniec działka

Dziewczynki bardzo zajęte pomachajcie łapką

Miłego dnia wszystkim

Witam,nawet nie wiecie jak sie ciesze,piatunio.Ten tydzien mialam bardzo ciezki,mialam dwie godzinne mobilizacje szyjnego,po pierwszym zabiegu glowa tak bolala,ze az bylo niedobrze,dostalam temperatury,nawet tramal nie pomagal,ponoc tak moze byc,po drugim zabiegu objawy juz mniejsze.Naprawde nie myslalam ze glowa tak moze bolec,nastepny zabieg w poniedzialek.Terix czy tez cos takiego mialas?

Teklo dzieki za tel,jak ktoros z mlodych sie pokaze zainstaluja,ja sie nawet nie czepiam bo narobie wiekszych szkod niz mozna.

Jeszcze ze trzy godziny i do domu,a jutro tylko domi musze porzadnie odpocząć

Witam serdecznie

 Sorki że mnie wczoraj nie było, jakoś tak mi dzień przemknął przed oczami...….. Jak chodzi o aplikację to jeszcze jej nie mam bo moje dziecko było nieosiągalne, może jutro uda mi się ją dorwać.

Teeklo

 Dzięki, mam nadzieję że dostałaś wiadomość ode mnie. No i bardzo się cieszę że u endo wszystko okej. Widzę również że kolejki u Was ciut krótsze. Ja byłam w maju i jestem zapisana na czerwiec. Ponad rok czekania, można się stęsknić zwłaszcza że mój Endo to facet, mój równolatek. Bardzo sympatyczny i dokładny, jak dla mnie aż za dokładny. Z tym owadożernym kwiatem to trafiłaś w sedno jak u Terix w skarpetki. Chyba masz jakiś podgląd na nasze hi,hi domki. Kamera szpiegująca, dron???.Walczę z ziemiórkami w moich kwiatach domowych. Boję się stosować chemię by nie wytruć domowników a ekologiczne sposoby można sobie w buty wsadzić. Może taki kwiatuszek by zeżarł towarzystwo. U Terix padła z głodu u mnie pewnie by się rozchorował  z przejedzenia. I wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy. To bardzo miła data w naszym życiu wiec masz rację, trzeba o niej pamiętać. 

 Terix

 Nic nie szkodzi że poszło trzy razy od nadmiaru głowa nie boli. Najważniejsze że doszło a ja i tak zgapowałam że przyszły trzy listy dopiero jak drugi raz czytałam Twój meil. Ot taki ze mnie bystrak.

Ploteczko

 Niefajne masz zabiegi. Dobrze że o nich piszesz będę wiedziała na co się hi,hi nie pisać!.

 Bastylko

 Jak dobrze zrozumiałam to możesz już być w Wawie?. Tak czy siak witaj w kraju

U mnie ciągle ani kropli deszczu. Wczoraj jak wyszłam podlewać o 17 to wróciłam o 21 a i tak podlewałam po łepkach. Wszystkiego po prostu się nie da, więc zawsze mus wybierać priorytety co wcale nie jest łatwe. Jak podlewamy z M idzie szybciej jak samotnie bawię się w deszczową chmurkę długo mi schodzi. Dobra teraz zmykam, buziaki i kolorowych snów bez horrorów. Oczywiście nie teraz!. Nie wysyłam Was już do łóżeczka. Wtedy jak przyjdzie pora na sen. Buziaki i spokojnego wieczoru

Heloł

Terixiu wczoraj odpowiedziałam ale cafe zrobiła mnie na różowo i nie było widać. Napisałam że z aplikacją nie ma żadnego pospiechu ani nacisku. Nic na siłe. Spokojnie. Ale jeśli chodzi o Twoje hasło do domowej sieci to radze Ci uporządkować te sprawy. Hasło pewnie masz w dokumentach albo w pudełku po ruterze. Zapisz je gdzieś dodatkowo bo w razie awarii unikniecie kłopotu.

Wiem że śpicie w skarpetkach Dziewczynki bo ja sama też mam kilka par dyżurnych skarpetek do spania a w chłodne dni to w ogóle biegam po domu w leginsach i skarpetkach.

Daisy mój endo też fajny. I też pewnie teraz będe tęsknić bo do czerwca daleko  :D 

Dziewczynki - spokojnie dajcie sobie pomóc „Młodym” nigdzie nam sie nie pali a jak sie nie uda z aplikacją to świat sie nie zawali.

Plotko życzę Ci polepszenia po zabiegach - od razu efektów może nie być, to jest bardziej inwestycja na przyszłość. Dobrze byłoby zabiegi powtarzać w jakichś sensownych odstępach czasu.

Miłego wieczoru życzę

Kurna Daisy :D sorry  dopiero teraz odebrałam wiadomość Dzięki serdeczne.  Jesteś juz w mojej grupie "Syrenek"

Dobranoc Dziewczynki

Sobota - imieniny Kota

Witam i na kawusie zapraszam na kawusie   i herbatke 

Wczoraj w mojej wsi popadało troszeczke. Dzisiaj ciepło ale pochmurno i prognoza mówi że papada jeszcze odrobine. Muchówka na balkonie zeżarła jedną muszke i teraz ją trawi.

U mnie nie ma insektów ale z głodu nie padnie tak jak u Terix  i zawsze coś jej do kielicha wpadnie.

Siedze, popijam kawusie i obserwuje kołujące jerzyki: wyfrunęły na śniadanko   Czasem przylatują sikorki żeby napić się wody bo założyłam pijalnie wody dla ptaszków. W tej wodzie kiedyś z głośnym parskaniem wykąpała mi się piękna sroczka. Wlazła cała i pluskała sie jak człowiek  

Daisy - zmieniłam ziemie z moim hibiskusie bo miał mrówki. No i nie pomogło. Znowu zauważyłam pare mrówek spacerujących po kwiatku.  No i niestety potraktowałam je chemią - nie było wyjścia. Podlałam preparatem p-mrówkowym. Jeszcze raz powtórze i będzie po problemie. Producent zapewnia że kwiatkom to nie szkodzi.

Terixiu  mialam wczoraj nipisać: na działce najlepiej pracuje sie po manicure    hi hi hi - ale Ty na pewno masz dyżurne rękawice 

Miłego dnia! 

Dzień dobry,Teklo jedna kawusię wypiłamz M,druga z Tobą.

Juz bylismy na ryneczku bo jak zwykle moja m w pracy a ja znowu w domu się kręcę.Zrobiłam jeszcze 12 słoików kiszonych i koniec. teraz jeszcze malinki i na jesieni papryka.

 Dzisija zrobie leczo zebyśmy z głodu nie umarli po niedzieli i spróbuje zrobic poledwiczke z leczo na jutro. Pewnie zamiast rosołku zrobie pomidorowa ,pewnie wszyscy jutro przyjda.

 Teklo wszystkiego najlepszego z okazji  rocznicy,dobrze ze M pamiętał. U mnie dzieci pamietaja. Tort był.

Troszke pokropiło nad ranem ale juz wyschodzi słoneczko.

 Daisy   moze jest tak jak pisze tekla ze na efekty zabiegów sie czeka troszke,ale z tego co widze u mnie trzeba bedzie rozszerzyc dagnotyke ,juz sugerowała neurolog,chodzi pewnie o TK lub RMI głowy.Jeszcze w sierpniu mam masaże na Abramowickiej.

Tym bardziej ze  jestem w duzym stopniu obciązona genetycznie. Za dwa tyg ide do neurologa a na razie cały czas na lekach jestem.

Miłego dnia ,u mnie cichutko ,spokojnie.

Witam serdecznie

 Teeklo

No oczywiście nic nie szkodzi że nie od razu odkryłaś smska ode mnie. Ja także nie jestem przyzwyczajona do komórki więc nie zawsze mam ją pod ręką. Dodatkowo nie wszędzie hi,hi mogę ją ze sobą zabrać. Jeszcze zapytam jak to jest z tą grupą?!. Nie wiem jak to działa, widzę Ciebie i Wanilkę bo tylko Wasze mam nr ale jesteście wolne he,he, nie zgrupowane. Wyświetlacie mi się razem z innymi kontaktami które posiadają tą aplikację.Czy i ja musze założyć grupę czy nie muszę skoro Ty to zrobiłaś. No i jeśli tak to jak tą grupę znaleźć, otworzyć czy co?!.Tępota ze mnie jest straszna

Ploteczko

Fakt rehabilitacja często efekty przynosi po jakimś czasie. Wiem bo przerabiałam ten temat. Nie wierzyłam w sukces teraz musze przyznać jest ciut lepiej. Gdybym przeszła kilka sesji i nie tyrała tak fizycznie pewnie byłoby normalnie jak za dawnych pięknych i beztroskich lat.

 Ja pierdykam jakich beztroskich?!. Jak tylko rzucam pamięcią wstecz, zawsze coś!.

 Dobra teraz zmykam. 

Bastylka nam nic nie pisze z Wawy

U mnie kolejny dzień bez kropli deszczu.

cześć

Nie miałam czasu wcześniej, bo jestem na emeryturze i nie mam co robić

A na poważnie to miałam dzisiaj bardzo zajęty dzień, M pracował a ja musiałam i zakupy zrobić i sprzątnąć i jeszcze ugotować

Tekla zawsze na działce mam rękawiczki i to bardzo dużo. Na działce robię wszystko w rękawiczkach a w domu nie umiem nic w nich zrobić, przeszkadzają mi.

Plotka nie miałam takiego zabiegu i nie wiem na czym to polega.

U mnie na dzisiaj zapowiadali deszcz a nie spadła ani jedna kropla za to było bardzo gorąco. Na jutro zapowiadają armagedon, deszcz, burze, grad a pewnie będzie to samo co dzisiaj.

Dobrej nocki wszystkim

Jestem pierwsza?!. Być nie może!!

Zapewne korzystacie z pięknej i gorącej atmosfery za oknem. 

 zatem zapraszam na obiad. Stek z irlandzkiej polędwicy wołowej w sosie pieprzowym, frytki i surówka. Nie jestem specem od steków i robiłam pierwszy raz ale znawca czyli moja córka hi,hi stwierdziła że dobre i mogę powtarzać ten eksperyment. Zatem chyba wyszło dlatego nie waham się i Was poczęstować. Nie udało mi się znaleźć steka więc wrzuciłam całą krowę. Zgłodniejemy to zjemy.

Terix

 Ja to różnie z tymi pracami w rękawicach. Jak mam to włożę jak nie a zrobić trzeba to czasem i bez. I wtedy po takiej robocie w glebie mam francuski manicure.

Jak chodzi o deszcz nie daj Boże burze to puki co susza. Na radarach jednak widzę że szerokie pasmo burz wali prosto w moją stronę więc tym razem raczej się nie wywinę. Oby tylko było bezpiecznie. Składałam zapotrzebowanie na sam deszcz, cały pakiet wraz z efektami specjalnymi mi nie potrzebny.

 No nic teraz zmykam, pojadłam obficie muszę się poruszać wtedy lepiej się trawi i brzusio nie boli. Zatem udanej niedzieli, bezpiecznej, zdrowej, wesołej i przyjemnej.

Cześć

Daisy dzięki za obiad, rzadko jem wołowinę, więc się skuszę dla przypomnienia smaku. U mnie dzisiaj i jutro też był devolay  i udka duszone z warzywami. A teraz zapraszam na kawę i lody firmy Koral (_) (_) (_) (_) (_)

Zapowiadali armagedon a tylko trochę pokropiło, ale podlewać nie trzeba.

Tekla już chyba do wyjazdu przygotowana i nastawiona pozytywnie. Pogoda zamówiona, kondycja jest i nic tylko wypoczywać.

Miłego popołudnia wszystkim

Witam i ja.Daisy dawno u mnie była wolowina,pewnie dobra wyszła.U nas dzis byla poledwiczka z leczo,pierwszy raz robilam usmazylam tez schabowe bo nie bylam pewna poledwiczki,ale wszyscy zjedli,schabowe wiec na jutro,oczywiscie na wynos rez byly.Jutro sie przyda bo wroce po 19,bo mam ciag dalszy zabiegów.Jeszcze ten tydzien bedzie ciezki.Daisy myslalam ze nam popada ,moje dzieci az samochody wprowadzili do naszego garazu bo zle wygladaloi nic nawet kropli deszczu.Przyznam sie po wyjsciu dzieci w niedziele posprzatalam kuchnie.

Terrix masz duzo ogorkow na działce?ja juz mam pelna piwnice igorkow,nie wiem czy juz sie robi maliny?czy to za wczesnie?

Dziewczynki ja odedzwe sie za jakis czas,musi sie wszystko umormowac z czasem,czekam bo za dwa tygodnie mam wolne a mam tyle zaplanowane,wiec do zobaczenia

Heloł 
Daisy ja z przyjemnością steka wrąbię bo mięsożerna jestem bardzo mniam mniam z suróweczką oczywiście . Zawsze mięsko jem w obecności sporej ilości warzyw. Cała krowa nie przeszkadza  odkroiłam sobie odpowiedni kawałek . Dzięki za obiadek  
Terixiu  ja też z powodu tego że jestem na emeryturze nie daje rady bo ciągle mi brakuje czasu. Dlatego wczoraj już wieczorem nie zajrzałam.

A dzisiaj byliśmy gdzie? no w Kamesznicy oczywiście  Troche deszcz nas postraszył ale bardzo ciepło było więc spoko. Te pare kropelek nie szkodzi a ciesze sie jak dziecko że lasy podlane i to obficie. Bo tu na południu lało jak z cebra. Wracaliśmy w deszczu i chwilami nic widać nie było. Ściana wody na "jedynce"
Terixiu dopiero jutro zaczynam pakowanie. Jakoś do mnie nie dociera jeszcze że za tydzień będe na drugim końcu Polski.

Daisy - żeby mieć wszystkie Syrenki w kupie trzeba sobie założyć grupę. Każda. Wtedy jedna wiadomość wysłana trafia od razu do wszystkich w grupie, tak jak tu na forum. 
Żeby założyć grupę trzeba użyć narzędzia: NOWA GRUPA
Po założeniu grupy można "wrzucać" uczestników grupy tak:
-odnaleźć w kontaktach osobe którą chcemy dodać, potem użyć narzędzia "udostępnij" (w trzech kropkach) 
tam wybrać WhatsAppa i wskazać utworzoną przez siebie grupę. 
i to wszystko.

Każdy może sobie nazwać grupę jak chce. Ja nazwałam "Syrenki". Nazwa grupy nie ma znaczenia, ważne jest żeby w niej znalazły się osoby które chcemy mieć razem w kupie. 

Ploteczko a jak z pracą? chyba nie pracujesz już? no i co się dzieje że poukładać musisz? jest jakiś kłopot?

Dobrej nocy Dziewczynki
 

Dzieńdoberek

Dawno nie robiłam kawy, to mam okazję (_) (_) (_) (_) (_) i herbata  [_] [_] [_]

Dzisiaj mam trochę wolniejszy dzień to pójdę się poszwędać po sklepach i zajdę do złotnika, bo zerwałam zapięcie w bransoletce.

M rano był na działce i podlewać nie trzeba bo jest wystarczająco mokro, tylko ogórki nie rosną. Trzeba iśc chyba na rynek i zacząć kupować.

Tekla do utworzenia grupy poczekam na wnuka, ja jestem mało kumata, boję się że coś zepsuję. Nie mam też wszystkich telefonów więc nie mogę dodać z kontaktów.

Bastylka pewnie już w domu.

Miłego dnia wszystkim

Heloł 

widze że u nas same emerytki które cierpią na nadmiar czasu  

Zapraszam na południową kawke   i herbatke 

U mnie piękne lato, temperatura 25 stopni i świeżo po wczorajszych opadach 

Pozdrawiam -   weźcie oddech w zajęciach i wypuśćcie wszelkie stresy i napięcia 

Dzień dobry 

Jestem kochane dziewczyny ale wciąż jakaś nieogarnięta. Dużo by pisać co ze mną nie teges, bo sama nie wiem. Myśli szybciej biegają niż mowa pisana . Zaraz wyjeżdżam z M do Tarnowa - podobno jakaś usterka w naszej starej Toyocie, dostaliśmy zaproszenie. Całuję Was mocno i przytulam do .