nasze sprawy

u mnie 36 stopni. I tak bedzie jutro i pojutrze. Dopiero w sobote sie ochlodzi na 32. Mam w nosie takie upaly. Glowa strasznie mnie boli

Cześć

Bastylka myślałam że randkowałaś a ty szukasz lokum.

Bastylka może nie koniecznie w pobliżu stolicy szukaj mieszkania, małe miasteczka bywają urocze.

Byłam dzisiaj na masażu, jeszcze było do wytrzymania bo w nocy padało, ale wracając już było za gorąco. Nie ma tego co na zachodzie ale dla mnie i tak za dużo.

Plotka trzymamy kciuki jutro

Spokojnej nocy wszystkim

Dobry wieczór :)

Środek lata a mi jakoś smutno. Jutro biorę dzień urlopu i jadę z mamcią do laryngologa. Musowo jej wyrobić aparat słuchowy bo bardzo  ogłuchła. I to nagle.  Niedługo dojdzie moja kolejka w sanatorium, jeszcze przede mną około 1700 osób. Nie wiem jak ja wybędę na 3 tygodnie. Babcia za nic w świecie nie chce w tym czasie wyjechać do do mojego rodzeństwa.  Coś trzeba będzie wymyślić.

Pozdrawiam wszystkie i dobrej nocy życzę.

Jakos nie moge spac,wszystko nie tak.Wcxoraj pojechalam na drugi koniec miasta na mobilizacje a potem chce zapalic samochod i nic,jakos sie udalo w koncu,dojechalam. Telefon tez dostalam ze mam byc u lekarza wczesniej i teraz nie wiem czy zdaze.Tam pod gabinetem remontuja skrxyzowanie i nie ma gdzie postawic samochodu,podwiezie mnie mlody.Oczywiscie dzisiaj dodatkowy stres bo jade jego samochodem do pracy,wczoraj pierwszy raz siadlam do jego samochodu jako kierowca.Moze mu nic nie zrobie. Samochodem M nie pojade bo sama obawiam sie ma reczny ham automatyczny i tego sie boje.Takze wszystko nie tak.Trzymajcie kciuki,zebym jakos zdazyła.  Terrix i jak po masazach,lepiej sie czujesz?      Dorix wiem jak ciezko,moze namowisz mame na czas sanatorium do wyjazdu do dzieci,Ty bedziesz pewna ze wszystko ok,bo tak to bedziesz miala na glowie cxy nic sie nie dzieje.

Witam serdecznie

Ploteczko

 Będę trzymała kciuki za jazdę pożyczonym autkiem i co najważniejsze byś zdążyła na wizytę u lekarza. To w tej chwili to jest priorytet w przeciwnym razie będziesz zamartwiała się jeszcze dłużej. Jak chodzi o miejsce Twojej pracy, masz rację to w sumie już bliziutko. A daleko od kościoła, przed jak jedziesz od strony L czy za?!.

Bastylko

Ja wiedziałam że tym razem jedziesz do W nie w celach towarzyskich, myślałam jednak że wizytujesz jedno ze swoich mieszkań. A Ty i owszem rozglądałaś się za mieszkaniem ale zupełnie nowym. No jak się domyślacie nie mam doświadczenia w kontaktach randkowych hi,hi ale w sumie pamiętam o co panom głównie chodzi. Latek płci brzydkiej przybywa ale w głowie ciągle pstro.

Dziewczynki pragnę Wam z całego serca podziękować za trzymanie za mnie kciuków, chodzi o wyjazd i nie tylko. Wierzę że macie MOC a do mojego wyjazdu już tak bliziutko bo w tą sobotę bladym świtem.

 A teraz bardzo udanego dnia, mocne buziaki

Witam 

na kawusie i herbatke  zapraszam 

Plotko trzymam kciuki 

U mnie na godz 8.00 jest 21 stopni więc nieźle. Połowa z nas będzie miała w miare dobrze. Nawet moja wieś wg mam pogody znajduje sie w chłodniejszej strefie. Będzie dochodziło tylko do 30tu. Najgorzej mają Dziewczyny na zachodzie. Mam nadzieje, że jakoś się obronićie 

Mój Brat jest na urlopie pod Kościerzyną i do wczoraj wyglądali słońca bo mało było. Dopiero dzisiaj mają słonecznie. Na Podlasiu ma być chłodno, na kajaku nie będe musiała robić baldachimu z ręczniczka tak jak w zeszłym roku.

Za moim oknem jest ptasi raj. Coś pięknego!   Rosnądrzewa owocowe (rajskie jabłuszka). W tej chwili opadają na trawę dojrzałe. Co tam sie dzieje! Wszystkie ptasia z okolicy: szpaki, wróble, sikorki i sroki zlatują się i trawa aż sie roi, rusza od ilości tych wdzięcznych stworzeń. Wyjadają wszystko. Stołówka czynna od świtu do wieczora. Mimo dużej ilości owoców - mamy czyściutko!  Ptaki czyszczą teren a rejwach ptasi jest przepiękny! 

Uwielbiam te chwile i obserwuję je z przyjemnopścią. 

Miłego dnia Wam życzę  - nie bójcie się upałów: nie otwierajcie okien bo to zdradliwe, cały żar wleje się do domu. Opuście rolety i przymknijcie okna. Chłód w domu utrzyma się do wieczora.

Zderzyłyśmy się w drzwiach Daisy  - trzymam kciuki za dobrą podróż i piękny pobyt 

Dzien doberek

Plotko trzymam kciuki. 

U mnie juz 34 stopnie, ratunku!!!!Tekla otwarlam okna bo chce zeby weszlo troche tlenu. Nie moge wytrzymac w zamknietym i zaciemnionym mieszkaniu. Mam wrazenie ze sie udusze. I co z tego ze mam ogrodek, taras, markizy. Przeciez tam sie nie da wytrzymac. W poludnie kiedy zrobi sie u mnie istne pieklo wyjezdzam nad wode choc tam jest malo lepiej. No i dotarcie tam kosztuje sporo sil. Dzisiaj bede nawet wchodzic do jeziorka dla ochlody  i wezme zapasowy kostium kapielowy. U mnie Tekla ptaszki nie spiewaja,  sa spokojne, za goraco. Wlewam im wode do doniczek, niech maja biedaczyska przynajmniej picie.

Przepraszam ze narzekam, ale jestem umeczona porzadnie tym ciepelkiem i latem...czlowiek czeka a tu cos takiego wyskakuje. I mam wrazenie ze bedzie coraz gorzej.... Trzymajcie sie dziewczynki

Dzieńdoberek

Jak miło i u nas rejwach od rana.

Tekla dzięki za kawę, miło się pije w większym gronie.

Dorix ja też myślę żebyś mamę zawiozła do rodziny, będziesz spokojniejsza i pobyt w sanatorium będzie miał sens.

Plotka jesteś w stresie i wszystko widzisz w czarnych kolorach, nawet samochód syna, a na pewno nowszy od twojego. Będziemy z tobą aż do końca wizyty i wszystko będzie dobrze.

Daisy miłego pobytu i dużo wycieczek.

Tekla jak ja lubię słuchać ptaszków, taki przyjemny gwar mam na działce.  A w mojej wsi na dobre rozgościły się dziki, w mojej dzielnicy i na mojej ulicy, a nawet na moim podwórku. Sąsiadka już boi się wychodzić z psem wieczorem. Chcecie pooglądać ich spacery, wystarczy wpisać dziki w .... moja wieś.

Miłego dnia wszystkim

Jestem na sekunde.Trzymajcie dziewczynki kciuki,po 17-mam byc na wizycie.Syn po pracy przyjefxie do nss i mnie podwiezie,niby blisko ale jak czlowiek sie spieszy to nie ma wyjscia.Autkiem mlodego calkiem fajnie sie jedzie.Tak troszke niepewnie ale dojechalam.Daisy ja skrecam od razu przed ekranami a potem w prawi za takim niby zameczkiem,na pewno kojarzysz.Zycze Ci zebys mogla wyjechac

 Witam i ja 

Plotko ..trzymam  bardzo mocno kciuki ...

U mnie ukrop taki jak basrylki i zulki ....

Ja bardzo bym chciala byc teraz nad morzem ale rtlko moge sobie jedynie  pomazyc ....

Dorix... masz jeszcze sporo czasu i jakos sie  ulozy .....

Pisze z tel i jakos nie bardzo mi to pasuje wiec wszystkim zycze milego wieczoru

Witam popołudniowo.

Plotka jakie wieści?

Orsejowa u was faktycznie skwar i u Bastylki też, u mnie na razie jeszcze do wytrzymania.

Miłego wieczoru, może będzie trochę chłodniej

Heloł ano ciepło ciepło. W mojej wsi było dzisiaj 32 

Niestety otwieranie okien w pełnym żarze to błąd. Otwieram szeroko dopiero na noc. Nie ma wyjścia. inaczej sie nie da. Mam w domu przyjemny chłód. Tlenu nie brakuje bo są uchylone tzw lufciki i opuszczone rolety. Rolety mam białe więc w domu jest jasno. Za to na balkonie pranko schnie pięknie. Dużó piore i wieszam za oknem - takie pranie potrafi obniżyć temperatue o pare stopni

Plotko jak tam po wizycie? 

Dzisiaj wybrałam się do lekarza rodzinnego po skierowanie do ortopedy. Nie tylko wypisał; doradził którego lekarza wybrać. Pogadaliśmy chwile, doradził żeby zapisać sie na termin jeszcze przed urlopem. Podjechałam do szpitala wojewódzkiego i zapisałam sie na termin. Jestem w "szoku" bo termin mam na 30 sierpnia.  A ja nastawiłam sie na czekanie do grudnia  

Orsejko jutro wskakujemy do Twojego jakuzzi  moge przytachać ze sobą pare butelek szampana

Dobrej nocy Dziewczynki 

Ojejku dopiero wietrze mieszkanko choc na dworze jest jeszcze 27 stopni. Plotko zagladam na forum bo mysle o Tobie. Odezwij sie pliss.

Wszystkim zycze dobrej nocy

Dobry wieczór.  Też czekam na wieści od naszej Plotki. I wietrzę  mieszkanie.  Niestety, u mojej mamy szlag trafił jedno ucho. Drugie jeszcze trochę słyszy.  Trzeba szybko aparat by mózg nie zapomniał jak odbierać bodźce zewnętrzne.

Trzymajcie się dziewczyny. 

Plotko❤❤❤❤❤

Dobranoc.

Witam :)

Jest przyjemnie wreszcie pojawił bardzo przyjemny wiatr i jest puki co hepi :D

Bastylko.. doczytałam o Warszawie moja mama bardzo przez całe zycie teskniła za domem a teraz ileż nasłucham się bo wiadomo pamięta doskonale to co było dawniej a dzis zapomni co robiła przed mom. ale nie jest żle wazne że pamięta nas :)

Plotko... odezwij się bo tu czekamy i kciuki trzymamy ...

Dorix.. moja mama choć aparat odnalazł sie to i tak nie bardzo go nosi ...teraz te aparaty mają cenę :O taki w miarę dobry to 4 tysiaki trzeba dać no ale potem mozna złozyć o połowe zwrotu tak zrobiłam ja ..ale grupa powinna  być ...jesli chodzi o twoją mamcie z tym wyjazdem do rodziny to rozumiem bo moi nie chcą nigdzie tylko w swoim domu ..wieć pozostaje ci kogoś do domu zaprosić ...

Teklo ..a zapraszam jest na 4 osoby ...bardzo przyjemna sprawa dobry masaż ..

Terix... a jak działeczka twoja ogorki masz ..pytam bo u nas ceny kosmiczne za ogorki kg.7zł ..coś chyba sprzedający naciągają te ceny ...

no tak masz chlodniej bo twoje cudne tereny jeziora masz dookoła ...:)

Daisy ..oj trzymam kciuki za wyjazd ...może i mi się uda planuje zaprosić moją sis. do rodzicow ..tylko już niestety znam odp. bez pytania ..ale nadzieje mam ..

Zulko.. plis daj znać co u ciebie ...

Fruwająca a jak u ciebie z upałami ?jak M ..?

A teraz kochane kawunia zapraszam (_)(_)(_)(_)(_)__)(_)

a wszystkim miłego dnia [czesc]

Jeszcze ja ja bardzo proszę o tel. mam maciupką grupkę a chciałabym mieć was wszystkie !!!! podam wam swoj tel na @tylko

Mmmmmm.... pachnie kawusią. Miło jest wejść i poczuć zapach kawy,  Orsejko dzięki za poranną krzątaninę 

Ależ dobrze spało mi się dzisiaj. Nie słyszałam niczego bo leżałam na słyszącym uchu. Nie słyszałam jak M wychodził do pracy.

Dorixiu  rozumiem, że laryngolog zlecił Mamie aparat. A wiecie już jaki? robiłaś Mamie przymiarki jakieś? Wybór jest dość duży, dobry aparat kosztuje ale może Mamie uda się dopasować coś sensownego w średniej cenie. Niekróre ze starszych modeli są dobre ale tańsze bo wyparte przez te najnowsze. Masz racje trzeba szybko działać żeby Mama się nie wycofała z życia  Daleko macie do punktu z aparatami? 

Orsejko nie dacie rady w tym roku wyskoczyć nad morze?  Dobrze że macie jakuzzi, super sprawa szczególnie teraz 

Dziewczynki zostawiam na stole podanie o urlop. Jadę dopiero w niedziele o świcie ale dzisiaj mam gości a jutro ostre pakowaniei może mi sie nie udać zajrzeć.  Tam gdzie jedziemy są stałe łącza, jak zwykle bierzemy ze sobą Toshibę i mam nadzieje że uda mi się wejść i spotkać się z Wami. Wracam w niedzielę 18 sierpnia.

Udango łykendu życzę  lekkiego ochłodzenia żeby się żyć dało i żeby chociaż mieszkanka dały się w nocy schładzać 

Witam i ja

Ja mam podobnie jak Teekla, składam podanie o urlop choć mam nadzieję że jakoś z tel mi się uda do Was zajrzeć. Ale na 100% obiecać nie mogę bo jestem ograniczona bardzo. Cała nadzieja w córce, będzie ze mną może pomoże.

Na razie jak się domyślacie wszystko idzie w dobrym kierunku. Jednej siostrze wczoraj udzielałam instrukcji obsługi mamci, hi,hi. Druga była dzisiaj. Są dwie zatem powinno być im mimo wszystko łatwiej jak mi. Jedna z sióstr na dodatek ma urlop, milczała na jego temat dopiero wczoraj się wydała i to przez przypadek. Umieją sobie małpy radzić w życiu.

A ja jak to ja wyjadę gryziona wyrzutami sumienia choć rozsądek i logika podpowiada mi że dopóki mogę trzeba jakoś na siłę wyrwać sobie przynajmniej kilka dni wolnego. Już poznałam życie i wiem że nic nie jest pewne i nic nie można odkładać na jutro. Bo jutro czasem nie nadchodzi nigdy. I tak strach, obawa, wyrzuty sumienia ale i radość mieszają się we mnie jak w jakimś dziwnym koktajlu. łykam go jednym tchem , buziaki posyłam i ciągle proszę o trzymanie za mnie kciuków. A jest za co trzymać bo tyle rzeczy może nie wypalić. W życiu tak niewiele zależy od nas samych. Zatem

 Ploteczko daj znak.

Witam

Przepraszam,ze wczoraj nie napisałam,ale po prostu zle sie czułam i padłam do łózka,ale do rzeczy,

Zagrozenia nowotworoego nie ma  i tu uczulam Was wszystkie nie zapominajcie ,nie odkładajcie tak jak ja to zrobiłam,przyznam sie 4 lata nie byłam. Dlatego takie czarne mysli miałam jak objawy jakies powstały. U mnie a to przeprowadzka a to praca  , połamana noga,wymówka zawsze była  a na to musimy miec czas naprawde. Profesor powiedział ze w naszych przypadkach wizyta raz do roku obowiazkowa.

  Mam po prostu jakąs  infekcje stąd upławy itp.

 A trwało to troszke. Ale troche brzuch jednak boli.Miałam juz objawy wczesniej,lekarz rodzinny cos wypisał ale widac nie pomogło.Wiem głupia byłam.Nie krzyczcie choć na mnie.

Zmartwił mnie bo powiedzialam o  nietrzymaniu moczu bo pewnie wiele z Was tez ma po operacjach.

Od razu chciał sie umówic ze mna na zabieg,na razie jeszcze odwlekam bo po prostu bedzie to mój koniec pracy,te prace mam jeszcze na rok,to tak cichutko myśle  akurat mozna wtedy przeprowadzic  zabieg,jakos dojsc w miare do siebie i moze zajac sie  malusim dzieckiem ,jesli  bedziemy mieli.Jesli bedzie dane nam to dziecię mieć.

trzeba pomóc dzieciom,bo c powinna wrocic po macierzynskim do pracy.

Ale to plany dalekie bardzo.

Orsejko chyba jak pamiętam Ty pisałas o nietrzymaniu moczu,?

Jakie leczenie miałas?

czy myślałas o zabiegu?

Dziewczynki jutro sie odedzwe bo dzisiaj musze poleżec jednak. Dopiero wrócilam z pracy i od ortopedy ,oj ciezki był ten tydzien ,ale jeszcze do czwartku i 3 tygodnie wolnego, musze odpoczac naprawde.

Dzięki za trzymanie kciukasów

U c   tez na razie bez powikłan,drże o to codziennie.Na razie dziecie rozwija sie prawidłowo,choc musi bardzo uwazac na siebie,jak najwiecej leżec,juz jest na zwolnieniu lekarskim.Nawet nie wiecie jak sie boimy zeby sytuacja sie nie powtórzyła.

Cześć

Plotka jak dobrze że się odezwałaś, bo zaczynałam się niepokoić. Dlaczego mówisz żeby cię nie ochrzaniać, należy ci się porządny opeer. 4 lata nie być u lekarza, i nie tłumacz że byłaś zajęta. Po prostu nie myślisz o sobie. A teraz powiem że mi ulżyło. Te dolegliwości wyleczysz.

Ja byłam u urologa. Wcale nie wysyła mnie na zabieg, dostałam leki, które mam zażywać jak wybieram się gdzieś w dłuższą podróż bez dostępu do wc. Powiedział że zabieg, to dosyć spora ingerencja i trzeba wybierać mniejsze zło.

Tekla Daisy szczęśliwej podróży i pogody według życzenia.

Spokojnej nocy wszystkim

Dobry wieczór.  

Plotko, kamień z serca.  Terix ma rację.  Nu! Nu!

A ja podobnie mam z lekarzami.  Nigdy nie mam czasu albo siły.  Do najbliższych doktorów mam 25 km.  U mnie na miejscu tylko rodzinny i  stomatolog. I wszędzie kolejki. 

Teklo lekarz zalecił mamie dwa aparaty na oba uszy. Do jednego ucha dostała się NAGŁA głuchota. To drugie też jest kiepskie. 

Daisy- wspaniałych wakacji. ❤

Dobranoc wszystkim. 

Dobry wieczor, noc nie wiem jak mam Was przywitac.

Kuknelam dopiero bo teraz mozna oddychac,  Zreszta chce tylko podpisac podania urlopowe i zyczyc Daisy i Tekli udanego urlopu. Wypoczywajcie dziewczynki zdrowo ladujcie akumulatorki i wracajcie do domu. (nie o powrocie prosze jeszcze nie myslec, ale zyczenia mi wyszly.) Pewnie z upalu. Jutro ma sie ochlodzic i bedzie tylko 27 stopni czyli o 11 mniej. Jestem zmeczona , przygnebiona i zdeprymowana  goracem. Nie czuje sie dobrze. Bola mnie stawy, gardlo  i zyly na nogach i rekach mam jak powrozy.

Plotko ciesze sie razem z Toba. 

Dobranoc dziewczynki, spijcie dobrze.

Dziewczynki kawusia,zapraszam.  Daisy,Teklo udanego odpoczynku.   Bastylko wiem jak to jest jak boli cały człowiek.U mnie juz troszke lepiej.Dzisiaj na spokojnie,choc zaraz zabieram sie za pierogi ruskie i z jagodami.Zakupy mamy,to juz na spokojnie.Terix u mnie jest na razie problem przy kichaniu ,wysilku.Zastanawiam sie czy zaczac brac jakies leki,moze na wolnym podjade do rodzinnego bo i tak potrzebne jest mi skierowanie do dermatologa,cos mi powstaje jakas kulka na kolanie,wczoraj ortopeda stwierdzil po usg,ze to problem dermatologiczny.Wiecie co piszecie o upalach,przez to wszystko nawet nie zwracalam na to uwagi,naprawde.

Dzien doberek 

Zglaszam sie na pierogi z jagodami. Toz to czysta poezja w ustach.........

I ja się zgłaszam.

Cześć i czołem.

Mogę poczęstować fasolką po bretońsku. Zrobiłam na prośbę syna.

Nasza Daisy podziwia trasę w góry.

Pewnie bardzo szczęśliwa. Trzymam kciuki za udany urlopik :)

Miłego dnia!

 no dobra zjem i fasolke. Dawaj Dorix.  A co! Ochlodzilo sie u mnie jest tylko 25 stopni i nabralam apetytu i checi na zycie.

Dziewczynki ja juz nic nir zjem,fasolke jutro.Pierogi smakowaly,zostawiam bo zostalo,czestujcie sie.Narobilismy sie z M bo od razu i ruskie zrobione,teraz jeszcze odkurzyc i mozna poleżeć.U mnie przyjemnie na dworze,pochmurno,tak spokojnie.

A najwazniejsze cicho nawet nie wiecie jak mi to potrzebne,zaraz jeszcze synio przyjedzie.

Mam tylko moc prasowania,ale chyba niech sobie pranie polezy,jeszcze cos w szafach wisi uprasowane,na tydzien wystarczy ,na wolnym bede sie moze nudzila.