Zazdrość o pochodzenie szlacheckie

Mam 17 lat. Uczę się w L.O. i pochodzę z inteligenckiej rodziny ze szlacheckim pochodzeniem z rodowodem. Mamy nawet dokumenty potwierdzające nasze pochodzenie. Prababcia mi opowiadała o dawnych czasach,że wtedy były klasy społeczne,do chłopów i robotników mówiło się na ty a nie pan, pani i tacy ludzie byli traktowani gorzej. Prababcia miała służbę. Niby w dzisiejszych czasach to się nie liczy ale ja jestem z tego bardzo dumna i czuję się lepsza. W końcu nikt nie wziął się z powietrza, każdy ma jakichś przodków. Jednak kiedy mówię o tym osobom w moim wieku większość tego nie rozumie,a jak dotrze do nich że są gorsi bo np. niewykształceni i pochodzą ze wsi albo z rodzin robotniczych to obrażają się. Tylko jedna koleżanka która też ma takie pochodzenie jak ja mnie rozumie. Niby to nie ma znaczenia ale myślę że tamte osoby mi po prostu zazdroszczą,bo czują się gorsze. Co o tym myślicie?

Mylisz się kobieto. Ja niczego ci nie zazdroszczę. Co z tego że kiedyś to się liczyło skoro teraz się nie liczy. Ja np. jestem fryzjerką a moja rodzina jest ze wsi. Nie mam w rodzinie ludzi wykształconych. I co z tego? Jestem ładna, zadbana, mam kasę. Więc czego mam ci zazdrościć. Pewnie tylko tym możesz się pochwalić . Bo np. jesteś brzydka i nie masz powodzenia u facetów. Lepiej być ładną i niewykształconą niż brzydką inteligentką ze szlacheckim pochodzeniem.

Ty debilko przecież szlachta była największą zakałą, bogacili się na biednych chłopach. Cytuję: Sami wolni uczyńmy i włościan wolnemi,oddajmy im w dziedzictwo posiadanie ziemi,na której się zrodzili,którą krwawą pracą zdobyli, z których wszystkich żywią i bogacą. Inny cytat:teraz są towarzysze,panów wymiotła żelazna ręka proletariatu. Więc lepiej siedź cicho kretynko.

Nie zazdroszczę,bo niby czego?Czegoś czego nie ma.

Fajnie mieć herb ale w dzisiejszych czasach nikogo to nie obchodzi. A wywyzszanie sie z rego powodu jest śmieszne, bo hrabianka razem z motlochem jedzie na jednym wózku

PROWO

Twoja prababcia miała to pochodzenie nie ty,bo dziś czegoś takiego już nie ma ,jesteś młoda a żyjesz historią której nawet nie znasz. Nieważne że miałaś w swojej rodzinie szlachtę, teraz tego nie ma i na pewno nikt nie będzie czuł się z tego powodu gorszy. Dziewczyny czy kobiety mogą zazdrościć sobie urody,ciuchów,kasy,powodzenia u facetów ale nie na pewno czegoś takiego,bo większość ludzi albo o tym nie słyszała,albo słyszała przez mgłę i jest im obojętne kim kiedyś był jakiś tam ich praprapradziad. Sydney Polak śpiewał: wszystko się zmienia,coś jest a później tego nie ma, niebezpiecznie jest wierzyć w to że coś trwa wiecznie. Anna Jantar:nic nie może przecież wiecznie trwać. Odnieś to do siebie,żyjesz dziś a nie kiedyś więc przestań bujać w obłokach dziewczyno i zejdź na ziemię.

Mylicie się.To że o czymś się głośno nie mówi nie oznacza że tego nie było. Owszem było i w dzisiejszych czasach te osoby mają dalej takie pochodzenie tylko tego nie ujawniają,bo kiedyś to było wpisywane w akcie urodzenia a teraz nie. Takie osoby w dzisiejszych czasach kształcą się i są inteligencją ,przecież nie będzie osoba z takim pochodzeniem kelnerką czy sprzątaczką bo ukryta duma zawsze zostaje że kiedyś miało się służbę i było się tym. Też miałam w dawnej rodzinie szlachtę ale nikomu o tym nie mówię bo dzisiaj ludzie nie rozumieją tego. Ale jestem z tego dumna. A osoby które się z tego śmieją mają kompleks niższości.

Daj znac gdzie cie ta duma zaprowadzi :)

Wszyscy ludzie są równi,nie ma żadnych podziałów. To ideologia hitlerowska gdzie dzielono ludzi na nadludzi i podludzi. W Kościele Katolickim też jest jakaś śmieszna chierarchia,ksiądz pieprzy o aniołach archaniołach to jacyś niebiańscy szefowie wyźsi rangą. Dlatego odeszłam z KK bo nie chcę takiego toku rozumowania. Dopiero Świadkowie Jehowy uświadomili mi że wszyscy ludzie są tacy sami. Jak będziesz się tak puszyć jak paw, ptak nadobny i nadobnie głupi to stracisz dziewczyno wszystkich przyjaciół i wszyscy cię znienawidzą.

Ale naprawdę takie debilki są i dzisiaj. Sprzątam w korporacji, jest jedna taka pańcia główna księgowa co kibel zawsze zostawia po sobie osrany, podpasek nie zawinie i np. ze mną nie będzie nazywać się po imieniu choć obie jesteśmy w tym samym wieku bo jestem niższa rangą od niej. I uważa że to zaszczyt sprzątać po niej. Ktoś mi powiedział że ona taka dumna bo skończyła Uniwersytet Jagielloński i cała jej rodzina to inteligencja a właśnie ponoć jacyś dawni przodkowie to szlachta. A mnie to chuj obchodzi, zwykła wredna suka jakich pełno, jak będzie się tak dalej wywyższać to dam jej w morde.

No właśnie i zazdrośc cię zżera bo czujesz się gorsza. Co do rodziny to pewnie jej dziecko kształci się w jakiejś prestiżowej szkole a twój Bryan(bo w takich imionach lubują się sprzątaczki i cała tego typu patologia) już trzeci rok kibluje w szkole specjalnej lub Cechu Rzemiosł Różnych. Co ona nasra ty musisz sprzątnąć bo jesteś plebsem. Ona je polędwicę bo jest kimś a ty mortadelę bo jesteś plebsem. WIESZ ŻE DO PIĘT JEJ NIE DORASTASZ I STĄD TA NIENAWIŚĆ. Prawda boli niestety.

Oh szlachcianko! Coz sklonilo taka osobe do pisania na tym forum o swoim pochodzeniu? Jakies kompleksy?

Ja mogę też dodać że wbrew pozorom pieniądze z nikogo państwa nie czynią. Państwem trzeba się urodzić. Państwo to arystokracja, szlachta i bogaci mieszczanie,tzw. patrycjat(właściciele banków,kamienic i gruntów ziemskich)i współczesna inteligencja takiego właśnie pochodzenia. Nawet jak stracą majątek to pozostaną państwem bo tacy się urodzili. Klasa niższa to chłopi i robotnicy,dawni i współcześni. Nawet jak ktoś się wykształci a pochodzi z chłopskiej czy robotniczej rodziny to owszem jest współczesną inteligencją ale nie państwem bo nie ma pochodzenia. Współczesny robotnik czy chłop co nawet lepiej zarabia niż osoba z wyższym wykształceniem z pochodzeniem i tak będzie gorszy i na przegranej pozycji.

Jesteście śmieszni oceniając ludzi po wykształceniu i pochodzeniu. Co to za różnica. Liczy się to co dziś. Ja tam nie czuję się gorsza od jakichś inteligencików-szlachciców.

Jak mówi oficjalna historia szlachta sprzedała Polskę kilkukrotnie, zawdzięczamy jej setki lat zaborów i wyzysku. Nie wiem ile ma to wspólnego z prawdą ale pewnie nadawali tytuły szlacheckie (król i magnateria) żeby znaleźć słupy do obwiniania za swoje wały. Gratuluję:D

Mam 20 lat. Dziwne by było spotkać taką wspólczesną szlachciankę w klubie, na dyskotece czy imprezie rockowej. Pewnie chodzą tylko do teatru,opery i filharmonii bo tak im nakazuje tradycja i cierpią, nie wiedzą co tracą. A może na dyskotece też czasami takie są bo chcą liznąć współczesności ale mają na tyle rozumu żeby nie wyskakiwać z takim tekstem bo wiedzą że zostałyby wyśmiane.

Ależ wy wszyscy jesteście głupi. To tak jak z wygraną w Totolotka. Jednemu się uda, drugiemu nie. Przecież nim szlachta została szlachtą to też mieli przodków wśród ludzi pierwotnych tak jak chłopi. Potem wzbogacili się na rolnictwie, handlu,grze w karty,poszukiwaniu i sprzedaży złota. Najpierw nie mieli służby, sami pracowali potem jak interes wypalił to się wzbogacili,wynajęli tych biedniejszych co się nie wzbogacili do siebie na służbę i wymyślili jakieś tam tytuły. A sięgając do powstania świata to wszyscy pochodzimy od małpy czy Adama i Ewy jak kto tam sobie wierzy więc wychodzi szydło z worka że wszyscy jesteśmy tacy sami.

Masz świętą rację. Że też wcześniej nie wpadłam na taki pomysł. Przecież to logiczne że tak właśnie było. W Stanach Zjednoczonych było niewolnictwo i wszyscy amerykańscy Murzyni mają przodków niewolników a mają obecnie stanowiska i nawet słuchacie ich piosenek, bo przecież jakaś tam prapraprababcia Rihanny była murzyńską niewolnicą

To małpa pochodzi od ciebie. Dlatego ten gatunek nie występuje. Ale jest duża szansa że zdeewoluuje się w ciągu kilkudziesięciu lat. :)

Przeciez to prowokacja Wy lykacie jak pelikan

Bycie pelikanem to też prowokacja

W moim rodowodzie też był herb. Fascynuje mnie drzewo genealogiczne ze strony taty , opowieści z rodziny o starych czasach. Ale wiem też że szlachectwo nadawane było większym właścicielom ziemskim i tak też było w mojej rodzinie. Z dziada pradziada do mojego ojca byli rolnikami. Mój dziadek urodził się pod koniec dziewiętnastego wieku i on był ostatnim który trzymał się konwenansow i dumy.

A kiedy zbankrutował? Jak mu chłopów wzięli do armii a ziemię przejął jego senior? Jesteście k***a żałośni jak pit bill z kokardkami na uszach.

Nie zbankrutował . Umarł i gospodarstwo przejął syn. Sam dostal ziemie za zaslugi po I wojnie.

Szkoda że rodziny tych którzy poginęli w bezsensownej wojnie okopowej zostali bez ojca i męża oraz pieniędzy nie dostali ziemi. Weź s********j

Pewnie musieli u twojego przodka tyrać za kopa w dupę. Wsadz se kurwo ten herb w pizdę

Ale o co ten ból zada i wyzwiska? Przecież to co robili nasi przodkowie w żaden sposób nas już nie dotyczy. Jeden przeżył wojnę , inny nie. Każda rodzina ma jakaś historię .

ech jakie słabe prowo, moja rodzina ze strony matki ma herb i wywodzi się z włoskiej szlachty, która z Boną przyjechała do Polski, rodzina mojego męża ma herb, tu z kolei jego przodkowie wywodzą ród od czasów najazdów tatarskich. Więc moje papiery lepsze od twoich i jako żywo uważam ciebie za byle co i pustaka. Bo niewiele ci z tej szlachetczyzny i niby lepszego pochodzenia zostało poza głupotą i wrednym charakterem. Pamiętaj dziecino, że prawdziwe, ugruntowane dobre pochodzenie charakteryzuje się m.in. tym, że trzeba wszem i wobec udowadniać swojej wyższości- na zasadzie ...czy wszyscy widzieli...i co do zasady się nie wywyższa tak prostacko , jak ty. Dlatego każdy z potwierdzonym pochodzeniem szlacheckim lub inteligenckim na kilometr rozpozna w tobie kogoś, kto żałośnie nieudolnie udaje kogoś kim nie jest :). Dla takich jak my jesteś śmieszna:D

dobre pochodzenie charakteryzuje się m.in. tym, że trzeba wszem i wobec miało być, ze nie trzeba