Mam jeszcze 3 dni wolnego i kupe zalatwiania

To co, nie moge z nia pogadac?

Przemo, przestan bredzic.

no tak, picie z jaśniepaństwem to nic przyjemnego ale wyjazd do Mediolanu... okazja coś tam zobaczyć chociaż akurat tak sie składa, w tym roku byliśmy, sam Mediolan to miasto na 3 dni zwiedzania, ale okolice podalpejskie cudne rozumiem, że nie ma czasu podczas delegacji na takie odkrycia poza tym takie nagłe wyjazdy, gdy sie ma rodzinę, to głupi pomysł, faktycznie no to ja na swoją pracę nie mogę narzekać, gdyby nie te wyjazdy, no i może ciut za niska pensja, byłoby prawie idealnie :)

*dojazdy

Nie mam rodziny, ale w Mediolanie zobaczylem glownie knajpy. Od wewnatrz. Raz bylem w wypasionym hotelu, gdzie ceny za pokoj zaczynaly sie od 800zl, a konczyly na 2000 za dobe (nie byl tego wart). W cenie mozliwosc korzystania ze SPA i term. Niby fajnie, bo szef placi, nieprawdaz? Nie mialem czasu skorzystac.

Ewo, a nie mozesz pracowac zdalnie? Ja probuje wykombinowac cos, by pracowac max 12 dni w miesiacu. Moga to byc dni wyjazdowe.

pisałeś coś o kobiecie, wywnioskowałam, że jesteś w związku, ale jeśli nie, to w sumie jeszcze teraz takie życie nie jest zbyt obciążające co do hoteli, to mnie to jakoś nie podnieca, ładny pokój można mieć i w Sandomierzu i w Bieszczadach, płacąc pół pensji, więc co za różnica to powodzenia życzę i zdrowotności przede wszystkim, i nie chodź po urzędach z tą grypą, bo nie dość, że możesz sie załatwić na amen, to jeszcze innych pozarażasz dobranoc

mój dyrektor jest z tamtej ery, dla niego praca zdalna to obijanie się w piżamie, nie przetłumaczysz mogłabym być w firmie 2 x w tygodniu a reszta z domu i byłby taki sam efekt ale nie przetłumaczysz zakutemu łbu

Jestem w zwiazku, ale nie mam rodziny, tzn. dzieci i nie mieszkamy jeszcze razem (zamieszkamy jak wykoncze mieszkanie, pod koniec grudnia lub na poczatku stycznia). Ja lubie luksusowe hotele, ale odnajde sie i w skromnych warunkach, ale szczerze mowiac najwazniejsze jest, by bylo czysto i cieplo. W tamtym hotelu mialem jeden z tanszych pokoi. Wystroj taki sobie, poza tym szlafrok, kapcie, woda i herbata (w drozszych pokojach mieli alkohole), ale ostatnio mieszkalem w pokoju za 50zl od osoby (w sumie 100) - byl mniejszy, troche gorzej wyposazony, ale wygodniejszy i tez byla woda i czajnik. Grypa powinna mi do jutra minac, ostatnio nie mam dluzej grypy ani przeziebienia niz 3 dni. Zezarlem konska dawke cytrusow. Leze w lozku z szalikiem i wcinam miod. Dobranoc.