Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy na ślubie musi być koniecznie syn męża z poprzedniego związku moje obawy

Polecane posty

Gość gość

Boje sie że jego syn zdominuje całą ceremonie. Każdy się nim zachwyca, itd. a ja bym chciała aby ten dzień był tylko dla mnie najwazniejszy. jestesmy zareczeni i planujemy slub i tak sie zastanawiam czy syn mojego narzeczonego powinien byc na naszym slubie. Nie wiem czy to nie jest samolubne, ale nie chce zeby to dziecko bylo na moim slubie. Wiem ze wtedy bylby on najwazniejszy dla calej rodziny narzeczonego- bo traktuja go jak jajko!!! A ja tylko chce zeby to byl moj dzien!!! moj najszczesliwszy dzien- mam nadzieje ze to bedzie moj jedyny i ostatni slub. Co wy o tym sadziecie? Czy sa tu kobiety ktore byly w w podobnej sytuacji lub mieliscie podobne przezycia to pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moglas wziąć bezdzietnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz partnerowi czego sie boisz, ale nie unikniesz jego dziecka na waszym slubie. Gdyby sytuacja byla odwrotna to na jego miejscu mialabym watpliwosci czy ten slub brac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy takich wątkach zawsze sobie mysle,czy ta autorka niepoważna czy co?syn partnera bedzie zawsze w waszym zyciu.Jak nie jestes gotowa na obecność tego dziecka,po co bierzesz ślub z facetem z dzieckiem?no po co?Po co sie z takim wiążesz,jak nie możesz wsiąść na klatę,ze on ma dziecko?że to dziecko zawsze bedzie .przeciez on tego dziecka w szafie nie chowa,wiesz ze ono jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie!! dziecko zawsze bedzie w waszym zyciu, zwłaszcza ze jest tak małe, po co za niego wychodzisz kobieto???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja sie zgodze z autorką - w dniu slubem facet ma być MĘŻEM a nie ojcem, dzieci za jakis czas same z domu wyfruną a to z żoną będzie na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chce ten jeden dzien w zyciu poczuc sie wyjątkowo po prostu :( Nie jestem zla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to dziecko jest bardzo ważne dla narzeczonego i na pewno chce żeby syn był na ślubie. Postaw się na jego miejscu. Autorko bycie zazdrosna o 5-letnie dziecko nie świadczy dobrze o twojej dojrzałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwazywszy na to ze to drugi slub tego faceta to stwierdzenie ze z zona bedzie na zawsze jest dość śmieszne :D autorko konkurujesz z 5 latkiem??? żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak ty to sobie wyobrażasz?jego tata się żeni.Przeciez to normalne,ze syn bedzie na ślubie.chcesz czuć sie wyjątkowo?zaproś syna partnera do pierwszego tańca. Stań na wysokosci zadania. A jak nie dasz rade,to nie wiąż się z facetem z dzieckiem i tyle. Z innym poczujesz sie wyjątkowo na ślubie,z takim bez dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj w internecie filmiku, na którym kobieta slubuje miłość nie tylko mężowi, mówi również do jego syna,bo chce być obecna w jego życiu. Nie jest niedojrzala egoistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale głupi a autorka pewnie sadzi ze urodzi dziecko i mąż zapomni o synku :/ po co ty sie wiazesz z dzieciatym facetem?? szkoda tylko tego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka nigdzie nie napisała, że e narzeczony był już żonaty. Tak czy inaczej masz problem ze swoimi emocjami. W dniu swojego ślubu Jesteś najważniejsza i obecność dziecka tego nie zmieni. Jednakże, Skoro decydujesz na życie z mężczyzną, który ma dziecko, musisz zaakceptować ten fakt i podchodzić do tego dojrzale. To tylko dziecko,niczym Ci nie zawiniło i traktuj je normalnie. Kto będzie zajmował się małym w trakcie urooczystości? Jesli nie bedzie jego mamy to chyba normalne,że rodzina narzeczonego będzie się nim opiekować. Dojrzej albo odpusc slub bo cale zycie beda takie sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wg mnie autorka ma racje, na ślub zaprasza się osoby przy których dobrze się czujemy a nie byle kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.49 Mysle,ze pan młody tez ma jakies prawa przy wyborze gości na własny ślub. A nie sadze,ze jego syn jest do niego byle kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oo takk ...jej przyszły mąż będzie czuł się doskonale bez swojego syna. Najlepiej wymazać przeszłość jakby jej nie było bo nowa pani nie jest w stanie jej zaakceptować. Chcąc życ z facetem z dzieckiem trzeba albo wyzbyć się egozimu albo szukać takiego bez dzieci. Jesli zle potraktuje to dziecko to wspolnych z nią nie potraktuje lepiej. CZEMU DURNE BABY TEGO NIE ROZUMIEJĄ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byle kogo? jesli bylabym tym facetem i dowiedziala, że moj syn jest dla narzeczonej byle kim to w jednej chwili ona stalaby sie dla mnie byle kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale autor w dniu ślubu ma być MĘŻEM jak pisałam a nie OJCEM!!!!! Zrozumcie że to z żoną będzie zawsze a dziecko pójdzie potem do swojej rodziny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.56 Ciekawe.gdyby to pani młoda miała dziecko z poprzedniego związku,czy tez byś tak pisała?ze nie może byc w tym dniu matka,bo ma byc zona i ze jej dziecko na ślubie jest zbędne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moze pojdzcie na kompromis. Skoro on ma zrezygnowac z obecnosci najwazniejszej osoby w jego zyciu to ty zrezygnuj z obecnosci np twojej matki. Moze byc? A tak powaznie - autorko jestes obrzydliwym, podlym czlowiekiem i to do ciebie kiedys wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co go to obchodzi, że w dniu ślubu ma byc mężem? Już wcześniej byl ojcem i NIC tego nie zmieni. Możesz nie brać z nim ślubu, jeżeli nie chcesz, żeby jego dziecko uczestniczyło w wasz życiu. Na wakacje też będzie go brał. W święta też będzie z nim. Jego syn jest ważniejszy od ciebie, pamiętaj. Mój mąż ma córkę z poprzedniego związku i była na naszym ślubie. Siedziała obok nas przy stole. To jego rodzina, a ja do niej weszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.11 tak samo on wszedł do mojej rodziny, więc i ona była obecna na ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja pomyślałam, że skoro ślub jest problemem to co będzie potem? Jak autorka urodzi dziecko mężowi to będzie wieczny wyścig które dziecko jest lepsze i ciagłe porównywanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak najważniejsza? Ja zawsze jak idę na wesele to mi panna młoda wisi i powiewa, najważniejsza jest moja rodzina. Co ty myślisz, że ludzie będą tam wpatrzeni w ciebie jak w obrazek i będziesz dla nich najważniejsza. Na swoim ślubie też miałam to w d. czy ktoś na mnie patrzy czy olewa. A najpiękniejsze trzy dni w moim życiu to dni kiedy urodziłam dzieci (2) a trzeci to poniedziałek po weselu, kiedy obudziłam się koło męża i zaczęliśmy wspólne życie, a nie jakaś impreza, mimo że była na 264 osoby i dwudniowa (rodzice się postarali) to i tak dla mnie najlepszy był poniedziałek po, bo miałam ukochanego dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem autorka ale wkurzaja mnie takie teksty - ona nie wchodzi do zadnej rodziny a ZAKLADA rodzine razem z facetem wiec nie poplujcie się tymi dzieciakami które nic nie znacza i tak 🖐️ Ważna jest ZONA i MĄŻ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakłada się rodzinę po weselu, na weselu masz imprezę i bawisz się z rodziną swoją i mężą (a dziecko jest rodziną męża). Po weselu zaczyna się proza życia i wtedy budujesz rodzinę, a nie po wymianie obrączek i na imprezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.16 Męża można zmienić. Zona też może być któraś juz z kolei. Dzieci się ma na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona Zakłada rodzinę? A z kim? Z facetem, który już RODZINĘ stworzył? tak? TAK! To, że nie jest już z matką dziecka to nie znaczy, że rodziny już nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×