Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile srednio mozna odlozyc przy ponizszych zarobkach

Polecane posty

Gość gość
dziś @12:23 super. Tylko nikogo nie obchodzi Ile bedzie zarabial twoj partner w przyszlosci. Nie ma to jak chwalic sie nie swoimi zarobkami (nawet nie obecnymi, tylko w przyszlosci smiech.gif // moje obecnie to 1400 netto (nie Londyn) -w tym miescie gdzie mieszkamy, TAK UTRZYMALABYM SIE SAMA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś to zrobmy tak, 2,000 funtow to niech bedzie 2,000 zlotych. czyli 1:1 w UK 6 jajek 2- 2,50 funta - w Polsce...? w UK litra paliwa ok. 1,20 funta - w Polsce...? w UK kostka masla 1,50 funta - w Polsce...? w UK 500g wolowiny ok 6 funtow - w Polsce ...? w UK 1 awokado 1 funt, w Polsce ...? spojrz na to tak ... I wyjda ci te "nizsze koszty" ..... no I zapadla cisza ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak juz nie odpiszesz, czy nie bo golym okiem widac ze w UK zycie jest spokojniejsze I tansze I tutaj nawet za pensje minimalna mozna normalnie zyc (pzoa Londynem), a w Polsce..? sprobuj zyc za minimalna np w Poznaniu czy Wroclawiu, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@15:58 ale nie w Londynie. Wiec co kozaczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w UK zycie jest spokojniejsze I tansze :D :D smiech na sali , chyba w simsach:D PL jest najbezpieczniejszym krajem w UE a w anglii co chwile kogos nozem zabijaja lub zamach terrorystyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nozem to zabija cie jak jestes w gangu, a w PL samochod cie rozjedzie jak idziesz po chleb lub twoje dziecko jak wraca ze szkoly. Rzeczywiscie, PL to taaaaki cudowny kraj. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś @15:58 ale nie w Londynie. Wiec co kozaczysz? // kozaczę? gdzie? haha. ja w życiu ale to W ŻYCIU nie chcialabym mieszkać w Londynie. byłam, zwiedziłam, dziękuję. wole miasta poniżej miliona mieszkańców. miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś w UK zycie jest spokojniejsze I tansze smiech.gifsmiech.gif smiech na sali , chyba w simsachsmiech.gif // to proszę podaj ceny chleba, masła, jajek, kawy, mięsa, paliwa, wysokość rachunków za prąd i gaz w Polsce. proszę. (mój prąd i gaz miesięcznie to równowartość 9-10 godzin mojej pracy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uk to dobrobyt i setki lat tradycji. Oczywiście nie dla wszystkich. Jeszcze tylko tego by brakowało żeby każdemu było dobrze. Wystarczy, że ja żyję w dobrobycie i w dostatku. A wy sobie radźcie jak możecie. W PL czy gdziekolwiek jesteście. *uj z wami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche juz sie staiesz wkurzajaca. Ciagle w tematach piszesz (nie na temat) o zarobkach swoich i meza. Teraz dodalas jeszcze przyszle zarobki haha. Idac twoim tokiem myslenia: za kilka lat to dopiero bede miala fajnie :D juz nie wspomne o zarobkach meza ktore bedzie mial w przyszlosci. Juz zaczynamy kupowac rzeczy jakbysmy zarabiali £100k bo przeciez to pewne lol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie odkładasz przynajmniej 1.000£/mc to właściwie po co tu przyjechałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Jak nie odkładasz przynajmniej 1.000£/mc to właściwie po co tu przyjechałeś? proste jak drut - żeby żyć, a nie odkładać ... :O dotarło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co czytam tutaj życie na emigracji to jednak wegetacja W Polsce mam 5 tys netto żona 3 tys opłaty to 800 zł i stać nas wszystko nic nie odkładamy bo wszystko mamy dwójka dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Z tego co czytam tutaj życie na emigracji to jednak wegetacja ... pojęcia o tym nie masz. Moj brat w Polsce zarabia więcej sam jeden niż Ty i Twoja żona, a i tak mówi, że widzi, że dobrze się wiwlu ludziom w UK, De itd żyje za dużo niższe pensje. Po prostu ludzie zyjący i zarabiający w innych krajach nie dogadaja się, bo są w zupełnie innej sytuacji. Tak jak ktoś nie zrozumie tego, że w UK pensja 1,700-2,00 netto jest całkiem dobra, tak ktoś inny nie zrozumie, że pensja 4,000 złotych może byc dobra - bo np dla mnie to słaba pensja i wolę moje 1450 funtow. i zero PiSu , smogu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co czytam tutaj życie na emigracji to jednak wegetacja - bywam w Polsce 2 razy do roku w kilku miastach, małych i duzych i widze, jak jest - nieciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam, że lepiej się zarabia w uk. Jestem w szoku. My w pl mamy 11tys, mąż 8, ja 2500 i 500plus. Dwoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My polacy mamy WSZYSTKO to czego ty emigracyjny obsrańcu nigdy nie będziesz miał. Jemy co chcemy, zwiedzamy co chcemy, mieszkamy i pracujemy tam gdzie chcemy i co ważne mamy ceny conajmniej pięć razy nizsze niż wy emigracyjni niewolnicy, którzy placicie drożyznę. Nie życzę wam źle; ale obyście mieli tak jak macie czyli prze/chu/jo/wo. A jak przyjadę do waszej opyziałej uk to zapamiętajcie sobie jedno: nie musicie padać mi do nóg i łasić się o każdą złotówkę, bo i tak wam nic nie dam! Zrozumiano? A teraz marsz do waszej pracy śmiesznie zwanej zatrudnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten dureń znowu pisze o sobie i łże jak bury pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polaczki krajowe to niewolnicy. Już ja tam znam te wasze bogactwa i dobrobyt. Goo/wno macie, w do/pie byliście wy szczury wschodnio-europejskie! Marsz do roboty, mordy w kubeł i za/pie/rada/lać na waszego polskiego kapo-pracodawcę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Myślałam, że lepiej się zarabia w uk. Jestem w szoku. My w pl mamy 11tys, mąż 8, ja 2500 i 500plus. Dwoje dzieci. .... od razu widać durny wpis idioty prowokatora. znam ludzi w Polsce zarabiajacych 11 tysięcy i oni nie mają 500 plus, kretynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na innych działach tego forum, głównie na ogólnym oraz na macierzyństwo, widać jaki dobrobyt w Polsce. co chwilę ludzie piszą "widzieliscie jak znowu wszyskto podrożało?" "mam już tlyko 300 zł do wypłaty", "podajcie przepisy na tanie obiady bo nie mam kasy" itd cały czas ... współczuję. naprawdę. biedować we własnym kraju. zwłaszcza na wschodzie Polski. jedną dobrą rzecz zrobił jednak dla Polski niemiecki zaborca - zapewnił świetny rozwój infrastruktury gospodarki. bo jednak przy niemieckiej granicy Polska ma się najlepiej. no i wawa, wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aby jechać tylko po to bay odłożyć to bardziej się opłaca do Belgii albo Holandii, w tym roku przywiozłem 7,5tys euro za 3 miesiące pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałem w Londynie z 10 lat temu.Jak się chce normalnie żyć to nie ma możliwości coś odłożyć.Kazda podwyżka idzie w zmianę po pokoju/mieszkania/dzielnicy.W Londynie jesteś oceniany po tym w jakiej dzielnicy mieszkasz,a jakie ceny są w najlepszych to łatwo sprawdzić.Jesli do tego dodamy dobra szkole dla dzieci,zajęcia dodatkowe to okazuje się,że w Londynie nawet bardzo bogate osoby żyją podobnie jak klasa średnia w Polsce.Z tym,że Ci najbogatsi w Londynie mają centrum biznesowe(zarabiają tam pieniądze),w każdej wolnej chwili uciekają do swoich innych lokalizacji aby od Londynu odpocząć. Te stawki które poddajecie potwierdzają tylko,że od dekady jest stagnacja w zarobkach a ceny w UK coraz wyższe.W PL tempo wzrostu zarobków było jednak wyższe,aczkolwiek nie dotyczy to wszystkich. Obecnie Londyn rozważałbym dla podniesienia kwalifikacji,zdobycia pewności siebie i doświadczenia.W celach zarobkowych to tylko wysokiej klasy specjaliści dla których w PL nie ma możliwości albo są słabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UK to islamo -dzicz. Mordują się i zabijają. Tysiące islamistów g/wałci w każdy weekend a trupów z morderstw nie zliczysz. Allah szaleje, rząd go popiera a ty angielski bucu za to płacisz. Buahahaha! Śmieszny pseudo-kraik z dorzecza narzecza. Unia da sobie rady bez was ale wy bez unii nigdy. PL istniała tysiące lat i istnieć będzie. Mamy bogactwo i tradycje a wy angole macie pracę za bezdurno. W naszych montowniach ma się rozumieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te stawki które poddajecie potwierdzają tylko,że od dekady jest stagnacja w zarobkach a ceny w UK coraz wyższe.W PL tempo wzrostu zarobkow było jednak wyższe,aczkolwiek nie dotyczy to wszystkich. -- stagnacja w zarobkach? hm i ja i ludzie ktorych znam, w ciagu ostatnich kilku lat zmieniali prace, mieli podwyzki to nei takie o 0,50p na godzine, lecz o np 2-3 funty na godzine. co roku. moj kolega w ciagu 2 lat mial w sume podwyzke o 5 i pol tysiaca funtow na rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co prawda nie zwiedziłem całej, ani nawet większego jej skrawka, ale po tym co zobaczyłem do tej pory to nie mam najmniejszej ochoty na resztę wyspy, jak i całej zachodniej Europy. Po kolei:1. Ludzie (w sensie rdzenni angole) - niby bardzo mili, pomocni i serdeczni, ale to tylko fasada. Jak coś idzie nie po ich myśli, czyli wszystko, bo to straszni kretyni, szybko się denerwują i robią się nieprzyjemni. Ich pasywnie agresywna postawa jest żałosna, bo na docinki trzeba mieć trochę chociaż błyskotliwości, a że to debile...Poza tym występują głównie w dwóch odmianach: karykaturalnie grubi i karykaturalnie chudzi. Zdarzają się jednostki w normie, ale za często się ich nie widuje. Za to większość śmierdzi, chodzą w starych brudnych ubraniach i ogólnie są na bakier z higieną. Mają tendencje do zapuszczania włosów, których nie myją, więc widok przetłuszczonej, pozlepianej czupryny to normalka. Szczególnie w miejscach, gdzie te brudasy odpowiadają za kontakt z klientem jak galerie handlowe czy restauracje.Do tego straszne zachlejmordy z nich. Nie bez powodu dosłownie na każdym rogu jest pub. Nigdy nie przesadzałem z alkoholem, ale od patrzenia się na te chlory to autentycznie odechciewa się jakiejkolwiek berbeluchy. Chodzą ciągle nawaleni, codziennie trzaskają sobie zdjęcia z wódą i szlachetną według nich tradycją jest wy@@@enie tygodniówki na chlanie. W Polsce też są pijaki, ale raczej nikt nie widzi niczego ciekawego w nich, stąd określenie "żule". W Anglii nie ma żuli, są Anglicy.Wisienką na torcie jest ich lenistwo. Są strasznie powolni. Nie obchodzą ich ludzie w kolejce za nimi, ani ludzie których obsługują w sklepie czy w Maku. Nic im się nigdy nie chce, a jak już muszą coś zrobić to na każdym kroku pokazują jaka wielka krzywda im się dzieje. Bo nie tylko są tłuści, głupi i śmierdzą, ale także strasznie roszczeniowe z nich s@@@syny.Wszyscy mają się za pępki świata i choć życzliwie to traktują np. Polaków z góry. Sami oczywiście nie wiedzą gdzie jest Polska. Dla jednych to kraina gdzieś na Syberii, dla innych granica między Europą a Afryką. Mało nie zesrałem się ze śmie@@@ak jeden założył, że nie wiem co to światłowód i od razu zaczął próbować mi tłumaczyć. A że to idiota, jego definicja ograniczyła się niemal do "magic"...Budownictwo jest @@@owe na potęgę. Wszystko zostało zbudowane albo w średniowieczu, albo w epoce wiktoriańskiej lub jest stylizowane na takowe. Wszystko z gołych cegieł, wygląda to jak g****o, okna to każde w innym rozmiarze, drzwi osadzane kilka-kilkanaście centymetrów nad poziomem podłogi. Nie mam pojęcia, kiedy angole wynajdą tynk i elewacje. Może za 400 lat. Wnętrza pełne zgnilizny, grzyba i smrodu tychże. Kanalizacja rodem ze średniowiecza. Rury wąskie i wystarczy jeden słowiański kloc mocy, żeby zapchać kibel na amen. Sytuacja jest tak absurdalna, że nawet na ręcznikach papierowych są oznaczenia, czy nadają się do spuszczania w klopie. Żeby było weselej i jeszcze bardziej średniowieczniej to często rury odpływowe na zewnątrz budynków nie wchodzą do ziemi tylko kończą się parę centymetrów nad jakąś dziurą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:15 - spierda/daj kretynie !! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elka

Teraz niestety ceny tak ida w gore ze trzeba oszczedzac na wszystkim. My zmienilismy dostawce pradu na pulsar energia i to był strzał w 10!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Londynka

Bardzo malo niestety, zycie w Londynie jest drogie. Nawet jesli bedziecie mieszkac na obrzezach, to same koszty prodrozy za miesiac moga przekroczyc £200 od osoby lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dur

Średnia pensja w Londynie to dziś Ok. 3.500£/mc. Dla Anglika to za mało ale dla Polaka to majątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×