Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy Wasi rodzice, teściowie to wg Was dziadkowie przez duże D?

Polecane posty

Gość gość

Czasem są tacy dziadkowie przez duże D, w moim przypadku niestety tak nie jest. Mam porównanie z koleżanką, jest co prawda jedynaczką, ale zachowanie jej rodziców wynika z czego innego. Mianowicie jak dowiedzieli się, że jest w ciąży, postanowili przeprowadzić się bliżej córki, by jej pomagać! zostawiają dom/mieszkanie (nie wiem dokładnie) i przeniosą się 300 km od niego by być z córką i wnukiem/wnuczką. Moi rodzice zupełnie inny kaliber. Przyspawani do domu jak do najwyższej wartości do tego stopnia, że zimą w ogóle się z niego nie ruszają "bo co jak piec nawali, grzejniki wode puszczą", a ogólnie są u nas 2-3 razy w roku. Zero pomocy. jednego go mają póki co (wnuka) a tak nas traktują. Za to smski o tesknocie codziennie pusczaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A hitem jest w ogóle to że obecnie mieszka z nimi mój dawno pełnoletni brat, który spokojnie moze dopilnować psa i ogrzewania (na dole mieszka babcia, w pełni sił umyslowych i fizycznych, werwa jak u nastolatki), ale ojciec lękowy to nie da bratu pieca: "Jemu to ja bym nic nie powierzył". Mój syn wyrosnie, wiecznie dwulatkiem nie bedzie, a oni spędzą 55 rok zycia i dalej na pilnowaniu pieca???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi zaczynają się na duże Ch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawsze jaka ty bedziesz matka i babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teście nie odwiedzają wnuczki,byli u nas raz i to zaraz po porodzie,a córka będzie miała zaraz dwa lata.Moja mama przypilnuje córkę jeśli jest taka potrzeba,ale sama się nie garnie do odwiedzin czy zabawy z nią, z moim Tatą nie mam kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:50 Na pewno nie taką tv-kościół i gary. Bo już teraz się tym nie interesuję. Telewizora nawet nie mam. Na pewno nie taką, która zostawia dzieci samym sobie. Na pewno nie taką, która uważa, że skoro ona nie miała, to i oni nie muszą mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam hit! Moi rodzice z tych, co nic nie dadzą, bo oni nie mieli. Mojemu bratu matka daje wszystko, zarabia bardzo dużo, matka jeździ 5 godzin drogi pomagać mu i jego żonie na macierzynskim przy dwójce dzieci, jedno w przedszkolu. Uważa, że pomaga im finansowo, a oni tej pomocy nie wymagają i mówią głośno, że nie chcą. Mi nie dali dosłownie nic. Raz się szarpneli, pożyczyłam na życie 8 stów i z pożyczki darowali 300. Bratu podarowali jako prezent ślubny działkę. Ja nie dostałam naprawdę nic. Mają jeszcze parę działek, ale zamierzają sprzedać. Poprosiłam moja matkę o pomoc przy dziecku przez miesiąc. Muszę iść do pracy, chciałam dwa trzy razy w tygodniu przywozic do niej dziecko, za miesiąc bym zatrudnila opiekunkę. Teraz naprawdę nie mam pieniędzy, żeby dać niani, bo muszę z mężem oddać pożyczone pieniądze. Nie ma czasu! Na emeryturze! Parę dni temu przyjechałam do rodziców, bo mąż się bardzo rozchorowal, nie chcieliśmy, żeby dziecko się zaraziło. Dzisiaj usłyszałam, że czas już jechać do domu. Mąż był wczoraj u lekarza i tylko się pogorszyło mu. Pierwszy raz od 10 lat bierze antybiotyki. Już trzeci nie pomaga. Rodzice mają duży dom, nie gnieźdze się z nimi na mieszkaniu dwupokojowym. Ale przeszkadzam matce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice nigdy mnie nie zawiedli, podobnie jako dziadkowie moich dzieci.We wszystkim mi zawsze pomagali o pomogą. Są kochani, oddani, pełni miłości. Dziadkami są wspaniałymi, rozsądnymi, nie robią niczego wbrew nam. Sama chce być taka babcia jak moja mama. Teściowie są 130km od nas -1,5h drogi. Są ok,ale nie wychylają się przed szereg. My nic od nich też nie chcemy, choć czasem miałam lekki żal. Jednak w tym roku dzieci były tam około 4 dni i bardzo się postarali.Kiedysvtez nocowały w Sylwestra i też było ok. Generalnie są w porzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moją teściową określiłabym jako Chb - to znaczy Chujowa babcia przez duże CH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:26... Dziewczyno jak to się prZykro czyta... Na pocieszenie choć marne powiem ci że ja miałam podobnie i na to jest jeden sposób baaardzo skuteczny. Olewka. Olewasz ich ciepłym mocZem po całości nie piszesz nie dzwonisz nie przyjeżdżasz a w razie w jak by się fochali że olewasz świętość jaką są oni rodzice to mówisz to samo co oni typu że rozmowa z nimi cię nuży że już koniec Gądki bo za dużo czasu ci matka zabrała . Chamowi tylko chamstwo może przemówić do łba i olewaj ich i przede wszystkim nie miej wyrzutów sumienia. Swoją drogą zostawić chorego męża samego w domu to też trzeba mieć tupet. Mąż jak chory to leży w sypialni dziecko może bawi. Się na reszcie domu. Swoją drogą weź się zastanów cookies ty robisz na niego już 3 antybiotyk nie działa a ty na wcZasach. Od z ciebie dobrą żoną jak z koziej dupy torba... A nie przyzeoalas że w zdrowiu i chorobie???? Idź i chociaż zupy mu ugotuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On sam mnie wyganial z domu. Ja nie chciałam jechać do rodziców, bo niczego dobrego się nie spodziewalam. Dwa tygodnie temu dziecko było chore i miało gorączki po 39 stopni przed 5 dni, ale to był wirus. Jakby jeszcze bakterie złapało to nie wiem co byśmy zrobili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedzenia też zostawiłam mu pełna lodówkę. 8 litrów zupy zawekowanej w sloikach, w zamrażalniku kotlety mięsne, warzywne, do wyboru, do koloru miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No straszne nieszczęście was spotkało, przyszło dziecko na świat i wszyscy mają się przeprowadzać, przeorganizować swoje życie, bo przygłupy sobie nie radzą, a starsi ludzie mają robić za mamę i tatę!Po co w takim razie wam dzieci?Jak najdalej od takich pasożytów jak wy, ręce wam do dupy nie przyrosły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olewam WAS ciepłym moczem i modlę się, aby wasi rodzice, teściowie zmądrzeli i cieszyli się życiem z dala od was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi teściowie to dziadkowie dlprzez duże D dla dzieci swej córki dla moich dzieci czyli dzieci swojego syna to cóż ludzie przez duże CH... Tak jakby obcy ludzie z ulicy ot i cała prawda .... Takie życia trzeba się pogodzić i juZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:54 Nikogo do miłości nie zmusisz, może nie można cię kochać z jakichś powodów i omijają twój dom, sympatycznie to tutaj nie wypadłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:57 a ty znasz tą kobietę o której piszesz??? Co ty o niej wiesz??? Od razu że niesympatyczna tak od razu zła podła i wyrachowana suka bo jak mogła dzieci urodzić i na bank źle wychowuje źle się zachowuje no ogólnie wszystko beeeee bo jest synowa swoich teściów... Od przykład typowej kafererianskiej karyny wszystko wie i wszędzie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi teściowie i rodzice to dziadkowie przez dużo D. Nigdy się na nich nie zawiodłam. Mogę zawsze liczyć na ich pomoc. Jak jestem w pracy, to są na zawołanie, popilnują, nakarmią, nawet pójdą z maluchem do lekarza, jak się rozchoruje. Czasem biorą go na kilka godzin do siebie z własnej inicjatywy, żebym mogła odpocząć. Nie zliczę nawet zabawek czy ubranek, które mój maluch ma od dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.02 tylko pozazdroscic. Mnie moja matka, kiedy prosilam ja o pomoc w opiece nad 2 letnim dzieckiem, mieszkam za granica, odpowiedziala, ze nie bedzie u mnie SLUZACA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:09 Co to znaczy karyna??? Jesteś zdecydowanie niesympatyczna, a nawet chamska, taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice sa super a tesciowie do bani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:13 A co, z dzieckiem nie możesz sobie poradzić, poczekaj jak podrośnie i zaczną się prawdziwe problemy, dlaczego uważacie, że rodzice do śmierci są na wasze usługi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zostanę babka, to wolę być na Ch niż dupa wołowa i służąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.13 I miała rację. Ja bym się wstydziła nawet poprosić, żeby matka rzuciła swoje życie i przyjechała za granicę jako darmowa au pair. Bezczelne jesteście strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka jest juz dorosla, wyrosla praktycznie bez kontaktu z babcia. Babcia za to chetnie bawila 2 dzieci mojego brata. Przykre i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby nie bylo watpliwosci, zawsze placilam matce za opieke, oprocz utrzymania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płaciłam, a to dobre! Zapłać niani, taka dobruchna z ciebie że strach się bać.Mi babcia płaciła za to że mogła opiekować się wnukiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadkowie przez tzw.duże D to tacy, którzy pomagają? hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10'50 TESCIOWIE nie jacys teście !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że spytam : ci wasi rodzice czy teściowie to w ogóle zawodowo nie pracują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×