wyjazd Anglia styczeń 2019

3 godziny temu, Gość DDDD napisał:

Mój mąż pracuje od 5 lat w creative industry, jesgo specjalizacja to UX oraz UI design, £2040 netto na miesiąc, zarabia nie w Londynie.

Ojej nie skichaj się, ty pewnie za to masz raptem 1400 netto i gdyby on Cie zostawił, to leżysz, no w każdym razie nie mialabys juz tak fajnie bez jego pensji, laluniu.

3 godziny temu, Gość Marta napisał:

Ojej nie skichaj się, ty pewnie za to masz raptem 1400 netto i gdyby on Cie zostawił, to leżysz, no w każdym razie nie mialabys juz tak fajnie bez jego pensji, laluniu.

Za to ty nie masz ani 1400 ,ani meza z pensja

Zazdrosc az kipi inaczej wuj by cie obeszlo ile ma jej maz

15 godzin temu, Gość poza PL napisał:

Za to ty nie masz ani 1400 ,ani meza z pensja

Zazdrosc az kipi inaczej wuj by cie obeszlo ile ma jej maz

Może zazdrosna może nie, no ale tacy są niektórzy ludzie niestety. tak, ja zarabiam nawet mniej niż 1400 netto, ale jej nic do tego, a ni do tego, czy mąż mnie zostawi, czy nie. To już moje zmartwienie   happy new year!!

Jeśli znasz troszeczkę angielskiego i masz już trochę pieniędzy to na tak krótki czas polecam ci wynająć pokój (zależy czy masz w Anglii kogoś czy nie) no a praca to już najmniejszy problem. Nie musisz znać języka aby iść do pracy. Ostatnio byłam u fryzjera gdzie pewna brazylijka ani me ani be po angielsku. FRYZJERKA!!!

Za 2.000£ ledwo wyżyjesz, bo w uk wszystko dużo droższe niż w PL. A z resztą jest ciężko z pracą. Kolorowych z całego świata się napchało i kraj ledwo dyszy. Muzułmanie szaleją i teroryzują całe dzielnice. Moja rada: nie jedź tam!

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Za 2.000£ ledwo wyżyjesz, bo w uk wszystko dużo droższe niż w PL. A z resztą jest ciężko z pracą. Kolorowych z całego świata się napchało i kraj ledwo dyszy. Muzułmanie szaleją i teroryzują całe dzielnice. Moja rada: nie jedź tam!

spierrrrrrr.dalaj ...u i to w podskokach !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

bo w uk wszystko dużo droższe niż w PL

Na przykład?

w UK za 1 godzinę pracy ze stawką minimalną,  kupisz: 300-400g mięsa z indyka, duży bochenek chleba, 1 kostkę masła ok 200g. w Polsce? kupisz to za  14 złotych ?

W UK na bilet do kina zarobisz w 40 minut pracy ze stawką minimalną. na 1 litr paliwa zrobisz w ok 12 minut pracy

Wszystko w UK jest dużo droższe niż w PL. Co ci z tego, że więcej zarobisz skoro zapłacisz dużo więcej niż w PL. Jak dobrze pracujesz i masz zawód to w PL możesz zarobić prawie tak jak w UK. A wtedy żyjesz jak kół bo wszystko masz za połowę angielskich cen albo jeszcze taniej. Ja wiem, że tu zaraz odezwą się nieroby i niekumate nicponie że im w PL drogo. No, ale sorry. W kapitaliźmie każdy ma płacone tyle ile jesteś wart dla swojego pracodawcy. W PL jest tanio wiec nie możesz zarabiać tyle co w UK.

Bo tak tanio jak jest w PL to nie ma nigdzie

Dawno mnie tu nie bylo ale widze ze nic sie nie zmienilo. bingol nadal tu grasuje buehehehe

16 godzin temu, Gość Gość napisał:

Wszystko w UK jest dużo droższe niż w PL. Co ci z tego, że więcej zarobisz skoro zapłacisz dużo więcej niż w PL. Jak dobrze pracujesz i masz zawód to w PL możesz zarobić prawie tak jak w UK. A wtedy żyjesz jak kół bo wszystko masz za połowę angielskich cen albo jeszcze taniej. Ja wiem, że tu zaraz odezwą się nieroby i niekumate nicponie że im w PL drogo. No, ale sorry. W kapitaliźmie każdy ma płacone tyle ile jesteś wart dla swojego pracodawcy. W PL jest tanio wiec nie możesz zarabiać tyle co w UK.

lecz się ciołku

18 godzin temu, Gość Gość napisał:

Wszystko w UK jest dużo droższe niż w PL. Co ci z tego, że więcej zarobisz skoro zapłacisz dużo więcej niż w PL. Jak dobrze pracujesz i masz zawód to w PL możesz zarobić prawie tak jak w UK. A wtedy żyjesz jak kół bo wszystko masz za połowę angielskich cen albo jeszcze taniej. Ja wiem, że tu zaraz odezwą się nieroby i niekumate nicponie że im w PL drogo. No, ale sorry. W kapitaliźmie każdy ma płacone tyle ile jesteś wart dla swojego pracodawcy. W PL jest tanio wiec nie możesz zarabiać tyle co w UK.

Uważam , że to sa takie Polskie kompleksy w stosunku do zachodu. Ludzie czasem pracuja w UK za grosze , ale tam to oczywiscie wszystko cacy , ale w PL to nawet mając czasem wysoka pensje to malo.

W każdym kraju się bedzie malo zarabiac jak się malo umie I jest się malo przydatnym.

Ceny w UK duzo wyzsze bo czesto takie skromne mieszkanie na wynajem kosztuje na polskie z 3000 zl a w Polsce za 3000 zl to juz duze mieszkanie po remoncie się wynajmie ,  bilet miesieczny w londynie to ponad 100 funtow , w pl to zazwyczaj kosztuje 100 zl . 

Ceny w sklepach trochę mniejsze różnice ale I tak drożej reasumując.

2 godziny temu, Gość Bartek813 napisał:

Ceny w UK duzo wyzsze bo czesto takie skromne mieszkanie na wynajem kosztuje na polskie z 3000 zl a w Polsce za 3000 zl to juz duze mieszkanie po remoncie się wynajmie , 

Ale kto, KTO mieszkający w UK przelicza funty na złotówki? niby po co? po co tak robić, pytam?

ładne, duże mieszkanie za 600 funtów w dużym mieście to rzadkość, ale powiedzmy 800 to już realna cena za 55-60metrow kw. i jak juz tak chętnie przeliczasz 1 do 5, to te 800 GBP to 4,000 PLN. Ja mam  pensje do ręki ok 1550 funtow na miesiąc, moja partnerka podobnie no  ok 100 mniej ma, mieszkanie mamy za 780 gbp. czyli 26% naszego dochodu. ile ludzi w Polsce w  ma taki  dochód na parę, że 4,000 pln to jest 26%  sumy ich miesięcznych pensji?

7 godzin temu, Gość 0101 napisał:

Ale kto, KTO mieszkający w UK przelicza funty na złotówki? niby po co? po co tak robić, pytam?

ładne, duże mieszkanie za 600 funtów w dużym mieście to rzadkość, ale powiedzmy 800 to już realna cena za 55-60metrow kw. i jak juz tak chętnie przeliczasz 1 do 5, to te 800 GBP to 4,000 PLN. Ja mam  pensje do ręki ok 1550 funtow na miesiąc, moja partnerka podobnie no  ok 100 mniej ma, mieszkanie mamy za 780 gbp. czyli 26% naszego dochodu. ile ludzi w Polsce w  ma taki  dochód na parę, że 4,000 pln to jest 26%  sumy ich miesięcznych pensji?

To jest przykładowo napisane  , że niby ktoś ma np 10 000 zl a w praktyce to pół pensji a czasem wiecej wyda na samo miesZkanie a jeszcze są inne wydatki.

800 funtów za miesZkanie to wcale nie jest tanio , w praktyce wydajesz ponad połowe jednej pensji na samo tylko mieszkanie , a doliczyc trzeba transport , jedzenie usługi jakieś inne to wcale tanio nie jest.

Akurat liczaca w taki sposób to sporo ludzi ma podobnie w polsce wystarczy za dwie osoby zarabiaja po 3000 zl . Razem 6000 zl.

3000 zl netto w PL to powoli juz dość częsty zarobek  nie raz ludzie maja I więcej bo po 4000 zl netto.

Wynajem 1500-2000 zl ( 2-3 pokojowe mieszkanie).  Czyli 25-30% dochodu.

6 godzin temu, Gość Bartek813 napisał:

800 funtów za miesZkanie to wcale nie jest tanio

to jest akurat całkiem  tanio - 800 funtów za na przykład  55 metrów kwadratowych w dużym mieście takim jak np moje miasto. Dla ludzi, którzy - nie mam pojęcia czemu ... -  mieszkają w Londynie i za   p o k ó j   płacą 600 funtow na miesiąc, mieszkanie o  metrażu 55 m kw za tylko dwie stówy więcej brzmi jak marzenie.... Dlatego nie rozumiem jak ktoś, zarabiający mniej niż  np 13-15 funtów na godzinę,  dobrowolnie jest w Londynie ...

1 godzinę temu, Gość Sansa Stark napisał:

to jest akurat całkiem  tanio - 800 funtów za na przykład  55 metrów kwadratowych w dużym mieście takim jak np moje miasto. Dla ludzi, którzy - nie mam pojęcia czemu ... -  mieszkają w Londynie i za   p o k ó j   płacą 600 funtow na miesiąc, mieszkanie o  metrażu 55 m kw za tylko dwie stówy więcej brzmi jak marzenie.... Dlatego nie rozumiem jak ktoś, zarabiający mniej niż  np 13-15 funtów na godzinę,  dobrowolnie jest w Londynie ...

Mam na myśli ogólnie , że ludzie tak piszą jak to super w UK a z własnych doswiadczen wiem , że  tanio nie jest  a pensje często sa niskie. Duzo zależy od tegi jaki kto ma zawod I co w ogole umie.

Skoro 800 funtów to nie tak drogo jak na UK czy Londyn to znaczy , ze zycie w UK jest drogie a pensje niskie...

Jest różnica gdy ktos jedzie na np 3 lata po odklada zamiast 500 zl np 500 funtów co miesiąc I potem wroci do polski bo taniej.

41 minut temu, Gość Bartek813 napisał:

Jest różnica gdy ktos jedzie na np 3 lata po odklada zamiast 500 zl np 500 funtów co miesiąc I potem wroci do polski bo taniej.

znałam dwie pary, które były się tu dorobić i wróciły do Polski po kilku latach; dodam, że mało odłożyli,  jak tu byli to mieli slabiutkie prace i slabiutkie płace, słabiutki angielski no i w Polsce pracują  na kasach w lidlu/biedronce/tesco,  na budowach itd. good luck.

5 godzin temu, Gość Hanna napisał:

znałam dwie pary, które były się tu dorobić i wróciły do Polski po kilku latach; dodam, że mało odłożyli,  jak tu byli to mieli slabiutkie prace i slabiutkie płace, słabiutki angielski no i w Polsce pracują  na kasach w lidlu/biedronce/tesco,  na budowach itd. good luck.

Z jakiegos powodu na kasie pracuja , sa zawody w ktorych mozna duzo zarobić. Po drugie mamy kapitalizm nic nikomu się nie nalezy bo tak , na ogol to wina braku jakiegos dobrego zawodu , mogliby zrobic kurs w jakiejś dziedzinie moze jakieś studia lepsze lub poprostu poatarali się wbic na jakis staz np w logistyce ,ksiegowosci , marketingu , sprzedazy itp.

Nie którzy tak zaczynali ze mieli 800 zl a teraz maja ponad 6000 zl.

A co do pracy na budowie to czasem idzie duzo zarobic bo brakuje ludzi , teraZ budowalncy to kosza sporo kasy...

5 godzin temu, Gość Hanna napisał:

znałam dwie pary, które były się tu dorobić i wróciły do Polski po kilku latach; dodam, że mało odłożyli,  jak tu byli to mieli slabiutkie prace i slabiutkie płace, słabiutki angielski no i w Polsce pracują  na kasach w lidlu/biedronce/tesco,  na budowach itd. good luck.

Z jakiegos powodu na kasie pracuja , sa zawody w ktorych mozna duzo zarobić. Po drugie mamy kapitalizm nic nikomu się nie nalezy bo tak , na ogol to wina braku jakiegos dobrego zawodu , mogliby zrobic kurs w jakiejś dziedzinie moze jakieś studia lepsze lub poprostu poatarali się wbic na jakis staz np w logistyce ,ksiegowosci , marketingu , sprzedazy itp.

Nie którzy tak zaczynali ze mieli 800 zl a teraz maja ponad 6000 zl.

A co do pracy na budowie to czasem idzie duzo zarobic bo brakuje ludzi , teraZ budowalncy to kosza sporo kasy...

Polskie ceny są  dopasowane do polskich zarobków. Poczekajcie tylko jak zarobki wzrosną (stałe wzrastają) a będziecie wspominali jak to tanio było w PL. Nie przeczę; rząd dba o nas i stopa życiowa cały czas się poprawia. Spójrz np ile nowych aut rejestrują corocznie. Ludzie mają majątek!

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Spójrz np ile nowych aut rejestrują corocznie.

I to ma być powód do dumy? to tlyko świadczy o głupocie Polaków, nieświadomych  i obojętnych na losy planety.

4 godziny temu, Gość ulka napisał:

I to ma być powód do dumy? to tlyko świadczy o głupocie Polaków, nieświadomych  i obojętnych na losy planety.

a te tysiace nowiutkich luksusowyc domow ktore sa w budowie tez ci przeszkadzaja? A to, ze Polacy taszcza wozki wypelnione po brzegi jedzeniem z galerii to tez oznaka biedy? 

Dnia 4.01.2020 o 12:53, Gość Gość napisał:

Polskie ceny są  dopasowane do polskich zarobków. Poczekajcie tylko jak zarobki wzrosną (stałe wzrastają) a będziecie wspominali jak to tanio było w PL. Nie przeczę; rząd dba o nas i stopa życiowa cały czas się poprawia. Spójrz np ile nowych aut rejestrują corocznie. Ludzie mają majątek!

Co prawda to prawda. W pl jest coraz lepiej.

20 godzin temu, Gość gosc napisał:

a te tysiace nowiutkich luksusowyc domow ktore sa w budowie tez ci przeszkadzaja? A to, ze Polacy taszcza wozki wypelnione po brzegi jedzeniem z galerii to tez oznaka biedy? 

Ty o biedzie, bogactwie, o konsumpcjonizmie...  a ja  o   r o z s ą d n y m   p o d e j ś c i u  do życia i do przyszłości.

Ale wiem,  wieliu Polaków w Polsce nadal myśli, że pełne kosze zakupów, samochód na kredyt i  chałupa z ogródkiem to jakiś szpan i w ogóle szczyt marzeń każdego. otóż, nie, nie jest to szczyt marzeń każądego człowieka.

2 godziny temu, Gość Gośc napisał:

Co prawda to prawda. W pl jest coraz lepiej.

Tak, zwłaszcza na Podlasiu. bogactwo aż po oczach bije

4 godziny temu, Gość ulka napisał:

Tak, zwłaszcza na Podlasiu. bogactwo aż po oczach bije

Bo tam akurat są niekumate lenie i obiboki. Tacy nigdzie Nie znajdą pracy, bo po prostu są nieprzydatni. 

Dnia 2.01.2020 o 06:40, Gość Buehehe napisał:

Dawno mnie tu nie bylo ale widze ze nic sie nie zmienilo. bingol nadal tu grasuje buehehehe

bingol jeszcze żyje ten cwel? nie zapił ryja? cud

Dnia 4.01.2020 o 13:31, Gość gosc napisał:

a te tysiace nowiutkich luksusowyc domow ktore sa w budowie tez ci przeszkadzaja? A to, ze Polacy taszcza wozki wypelnione po brzegi jedzeniem z galerii to tez oznaka biedy? 

tępactwo na kreche wali, ciekawe kto to będzie spłacał, bo pożyczać bardzo łatwo

na kreche a potem komornicy