Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odkąd kupiliśmy nowy samochód, moi rodzice są dla nas jacyś dziwni

Polecane posty

Gość gość

Mąż ma firmę, zapłacił wpłatę początkowo na samochód 70 000 zł, a resztę mamy spłacać w ratach (niewielkich, po kilka stów miesięcznie). Po tym jak przyjechaliśmy do rodziców na wieś tym nowym autem, mama zachowywała się inaczej niż zwykle, zawsze nas zapraszała na obiad, tym razem była jakaś oschła, rzucała aluzje że ona się całe życie tylko narobi... a jak jej mówię, że nie musi nam gotować, to ona mówi, że i tak będzie gotować. Byli wobec nas dziwni, powiedzcie dlaczego? Nie odzywali się za bardzo, byli wycofani.Czy ja mam się czuć winna, że mój mąż dużo zarabia, a ja jako jedyna w tej rodzinie skończyłam jakieś studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
początkową* przepraszam za literówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kafeterianki też będą dla ciebie dziwne. Tutaj mało kto dysponuje takimi pieniędzmi. Zazdroszczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przykre, że własna rodzina zamiast się cieszyć, że Wam się wiedzie zazdrości. Mam podobnie. Już się nauczyłam tym nie przejmować. Nigdy nie mówię ile coś kosztowało, żeby ich nie drażnić, ale nie wsztystko się da ukryć. nie będziesz przecież ukrywać auta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja matka pewnie jest sfrustrowana życiem służącej. Typ męczennicy która szuka poklasku bo robi rzeczy o które nikt ja nie prosi po to żeby mogła się uzalac. Zazdrości ci podświadomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
była jakaś oschła, rzucała aluzje że ona się całe życie tylko narobi.. & To teraz ty się narób i to ty zapraszaj do siebie na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecież to nie jest twój samochód tylko twojego męża, nie rozumiem o co mają ból tyłka... Pewnie matka żałuję, że też nie znalazła sponsora xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czemu męża? nie napisała ze maż samochód na wziął na firmę. już sobie nie dopisuj sfrustrowana babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
Dnia 20.11.2018 o 15:42, Gość gość napisał:

Mąż ma firmę, zapłacił wpłatę początkowo na samochód 70 000 zł, a resztę mamy spłacać w ratach (niewielkich, po kilka stów miesięcznie). Po tym jak przyjechaliśmy do rodziców na wieś tym nowym autem, mama zachowywała się inaczej niż zwykle, zawsze nas zapraszała na obiad, tym razem była jakaś oschła, rzucała aluzje że ona się całe życie tylko narobi... a jak jej mówię, że nie musi nam gotować, to ona mówi, że i tak będzie gotować. Byli wobec nas dziwni, powiedzcie dlaczego? Nie odzywali się za bardzo, byli wycofani.Czy ja mam się czuć winna, że mój mąż dużo zarabia, a ja jako jedyna w tej rodzinie skończyłam jakieś studia?

Jak kupiłem auto to sąsiad był zły że mu nie powiedziałem i rok czasu się nie odzywał bo on by pierwszy kupił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Moze po prostu jak jedziesz do matki to poza pokazywaniem sie , przywieź matce i ojcu jakiś podarunek. W końcu twoj sukces to rownież jej ale ona nawet kwiatka nie dostanie  od córki i zięcia. Doceń kobiete bo sama kobieta jesteś i do tego córka. Wez rodziców na przejażdżkę nowym samochodem, zapros do restauracji - bądź dobrym dzieckiem a nie panna która dowartościowuje sie kosztem frustracji matki. Skończyłaś studia wiec rozumiesz co mam na myśli. Wizyta aby była miła nie zalezy wyłącznie od gospodarzy ale rownież od gości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość Figa napisał:

Moze po prostu jak jedziesz do matki to poza pokazywaniem sie , przywieź matce i ojcu jakiś podarunek. W końcu twoj sukces to rownież jej ale ona nawet kwiatka nie dostanie  od córki i zięcia. Doceń kobiete bo sama kobieta jesteś i do tego córka. Wez rodziców na przejażdżkę nowym samochodem, zapros do restauracji - bądź dobrym dzieckiem a nie panna która dowartościowuje sie kosztem frustracji matki. Skończyłaś studia wiec rozumiesz co mam na myśli. Wizyta aby była miła nie zalezy wyłącznie od gospodarzy ale rownież od gości. 

Autorka zaraz ci odpowie że jej rodzice w niczym jej nie pomagali i sama doszla do wszystkiego i powinni calowac ja po nogach ze coreczka raz na jakis czas zaszczyci ich swoja obecnoscia. Autorka tak naprawde czeka az oni zdechna i spadek przytuli wtedy bedzie pania na wlosciach i tylko na prawo i lewo bedzie rozpowiadala jak to jej pogactwo kłuło matke w oczy! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katalpia
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Autorka zaraz ci odpowie że jej rodzice w niczym jej nie pomagali i sama doszla do wszystkiego i powinni calowac ja po nogach ze coreczka raz na jakis czas zaszczyci ich swoja obecnoscia. Autorka tak naprawde czeka az oni zdechna i spadek przytuli wtedy bedzie pania na wlosciach i tylko na prawo i lewo bedzie rozpowiadala jak to jej pogactwo kłuło matke w oczy! 

Ooo widzę następną skręca z zazdrości:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Figa napisał:

Moze po prostu jak jedziesz do matki to poza pokazywaniem sie , przywieź matce i ojcu jakiś podarunek. W końcu twoj sukces to rownież jej ale ona nawet kwiatka nie dostanie  od córki i zięcia. Doceń kobiete bo sama kobieta jesteś i do tego córka. Wez rodziców na przejażdżkę nowym samochodem, zapros do restauracji - bądź dobrym dzieckiem a nie panna która dowartościowuje sie kosztem frustracji matki. Skończyłaś studia wiec rozumiesz co mam na myśli. Wizyta aby była miła nie zalezy wyłącznie od gospodarzy ale rownież od gości. 

Nie wiem czy autorka coś przywozi czy nie nic o tym nie pisze napiszę o nas

Po ślubie było nam ciężko  słabo platna praca ,brak mieszksnia itd..Teraz 15 lat po ślubie jest znacznie lepiej zmieniliśmy samochód na lepszy i mieszkanie.I powiem tak zawsze jak jedziemy do teściów czy rodziców coś w podarunku bierzemy.Musze powiedzieć że mąż to nawet wspomaga swoich rodziców finansowo i co z tego wynika?Nic ciągle mało Teściowie a szczególnie teściowa jest zazdrosba czasem wręcz niemiła dla nas.Wiecznie narzekają że małe emerytury jak się mało pracowalo to jaka ma być.?Od swojej córki też dostają pieniądze i też jej zazdroszczą Taki typ.Dla wnuków nigdy nic nie mają Moi rodzice są całkiem inni. Jak mieliśmy ciężko to Teściowie byli bardziej zadowoleni, chyba nie trzeba komentowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Matka wyraźnie powiedziała, że całe życie tylko zasuwa, a córunia głąb, zrób coś aby matce było lepiej na tym swiecie córko!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popo
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Matka wyraźnie powiedziała, że całe życie tylko zasuwa, a córunia głąb, zrób coś aby matce było lepiej na tym swiecie córko!!!! 

matka miała swoją szansę i swoje życie. dzieci nie są od tego żeby naprawiać życiorysy rodziców.

słusznie ktoś wyżej napisał że jej matka to jest typ meczennicy która robi coś choć nikt o to nie prosi, tylko po to żeby mogła się nad sobą użalać. 

Moja matka jest dokładnie taka sama. Mają z ojcem kasę, mogliby jechać na super wczasy, kupić lepsze auto ale wolą jęczeć i wykrzywiać gęby, bo na wszystko im szkoda. Mój ojciec aż taki męczennik nie jest ale lubi marudzić. Jedno drugiego pilnuje i kontroluje na co kasa poszla jak nienormalni. Mój ojciec ma 2,600 zł emerutury, był maszynistą, mama księgowa ma 2,300 emerytury do tego wynajmują mieszkanie pi dziadka i mają na czysto 1200 zł  Co daje im 6100zł czynsz płacą śmieszny do wspólnoty mieszkaniowej, media też bez szału. Mogliby na prawdę fajnie żyć ale nieeeeee! lepiej zatruwać wszystkich swoją żółcią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×