jakie kobiety facetom podobaja sie najbardziej.z waszego doswiadczenia piszcie.

Ciekawa jestem waszych spostrzezen

Moje spostrzeżenia są takie,ze wymalowane i wyzywajaco ubrane. Skromne mimo,ze ladne odpadaja.

Takie które cały czas sie śmieją NP. SIA albo Szelągowska Dorota .

15:25 podzielam. futerko, miniówa i kozaczki, wyzywający makijaż.

Wysokie, szczupłe,dlugie włosy. Makijaz, mini, obcas.

Kobiety z pełnym makijażem długimi włosami z poczuciem humoru mające dobry styl i zauważyłam że coraz częściej faceci patrzą czy kobieta ma pomalowane paznokcie. Jak brak lakieru to jakby nie zadbana.

Chyba brak doklejanych pazurów w tandetne wzory. Oczywiście w szpic.

Z pomalowanymi paznokciami Te bez mocnego makijazu i z krótkimi nie pomalowanymi paznokciami są wg facetow aseksualne

Facetom podobają się kobiety pewne siebie :) Nie muszą być ładne.. nie muszą być szczupłe.. te pewne siebie są seksowne i dla mężczyzn piękne :) Pewności siebie dodają perły <3 Jeśli jeszcze ich nie masz to polecam te malutkie na niteczce jedwabnej zawiązwane na nadgarstku https://meikapearls.pl/strona-glowna/30-211-bransoletka-moc-perel-city-mood.html#/10-kolor-czerwony/30-wersja-zloto :)

"Wiekszej bzdury nie słyszałem żeby dla faceta miało znaczenie czy kobieta ma pazury polakierowane czy nie. Chyba że dla Sebixa z dyskoteki" (cytuję mojego brata).

Wpis 17:21 to prowokacja jakiejs idiotki. Mam nadzieję że domyslilyscie się że chodzi jej o wpędzenie w kompleksy tych, które nie mają zawsze pomalowanych paznokci

Sztuczne paznokcie pod ktorymi kwitnie zespol zielonego paznokcia. A tak serio kobiety z lekko obesranym posladem. Zawsze z guwnem to lepiej wejdzie.

Nie "Zosie-samosie" takie jak ja. Za mało też komplementowałam zawsze mężczyzn, żeby czuli się przy mnie silni i mądrzy.

Większość mężczyzn to zakompleksione cieniasy i nie podobają im się kobiety inteligentne, samodzielne i niezależne. A jeśli do tego kobieta więcej zarabia, to już w ogóle jest skreślona. Przeciętny mężczyzna woli słodką idiotkę, którą interesują jedynie ubrania i seriale. Przy takiej poczuje się jak prawdziwy samiec alfa. A potem żali się kolegom przy piwie, że nie ma o czym rozmawiać z dziewczyną/żoną.

18:50 Faceci nie mają takich problemów, to twoja imaginacja. Mój mąż już nie raz mi powiedział, jak się zalilam że w ogóle nie znam się na jego dziedzinie zainteresowań, że kobieta nie ma być od gadania o Einsteinie tylko od innych przyjemności :p

A mojemu mężowi zależało, żeby jego towarzyszka życia podzielała chociaż część jego zainteresowań. Nie każdy mężczyzna chce mieć kobietę tylko do seksu i ogarniania spraw domowych. Ale większość woli taką, która nie ma za dużo do powiedzenia, bo jeszcze by się okazało, że na jakiś temat ona wie więcej od niego.

piękne rysy długie włosy wysokie miłe

swego czasu jak miałam te 20-25 lat bylam wyluzowana, pracowałam, dobrze ubrana, usmiechnieta, nie chce się komplementować podobno ładna, i najgłosniejsza w tłumie. każdy był mój haha:) a teraz mój mąż mówi co z tego, ze jesteś ladna ale głupia więc myśle, że branie mają te , które są pewne siebie, zarabiają na siebie, i są usmiechniete, nie narzekające. a tak na pierwszy rzut oka na ulicy to myśle, że branie mają długowłose,szczupłe, w leginsach i obcasach, ale przy ozmowie okazuje się tępe i faceci wybierają takie jak opisałam wczesniej

To z mini, mocnym makijażem i dlugimi paznokciami to przesada... moze takie podobają się facetom z głębokich wsi, fantom disco polo jeżdżącym starym bmw. Myślę, ze kobiety zadbane, schludnie ubrane, zadbane dłonie, czyste włosy, zgrabne chociaz to też kwestia gustu.

20:31 ha ha ha właśnie jej potwierdziłaś, że ma rację. Twój mąż ci prosto jasno i wyraźnie powiedział, że jesteś idiotką do du/pcze/nia, a dobrze by było, żebyś mu jeszcze obiadek zrobiła.

może rozróżnijmy która przyciąga tylko do seksu a która rozkochuje naprawde

21:43 Widzisz rybeńko, nie udało ci się mnie obrazić, choć wiem że bardzo chciałaś :) Uśmiecham się tylko pod nosem, bo jesteś żałosna i ty, i pańcia tuż nade mną. Wytłumaczę może łopatologicznie, bo widzę że głowa nie ta... Otóż mój mąż jest doktorem matematyki oraz fizykiem w jednym. Nie ma nic przeciwko temu, że z fizyki jestem słaba, a z matmy dobra ale bez szału. Rozjaśniłam coś? Chodziło mu o to, że nie wymaga podzielania jego zainteresowań. A jak któraś jest brzydka i głupia to wiadomo że na kafe się podbudowuje czy to moim kosztem, czy kogoś innego, byleby tylko zapomnieć o tym, że wcale nie jesteście takie szczęśliwe, na jakie się kreujecie :) Jestem po studiach, ale zupełnie innych niż mąż, nie sądzę by nie miał ze mną o czym gadać, sądząc po naszych wieczorach. Ale co taki beton jak pani od "doopczenia" wie o nas. Obiadów gotować nie lubię, nie gotuję, mąż tego nigdy nie wymagał i nie wymaga, to on robi mi śniadanka i kolacyjki. Zatkało?

22:39 Nie, tępoto. Poczytaj mój dłuższy wpis powyżej tej wypowiedzi, którą teraz usiłujesz odczytać (a to nie jest twoją mocną stroną, podobnie jak dystans do tego co ktoś mówi), a moooże coś zrozumiesz. Chcesz tu kłamać, że jakby Twój mąż interesował się fizyką kwantową toby cię miał tylko za idiotkę do doopczenia tylko dlatego, że nie znasz się na jego dziedzinie? Bi//tch please, ile jest kobiet fizyków. No ale idiotka

faceci ktorzy szukają kobiet do gadania to jakieś pesdy a nie faceci. On z nia nie ma gadac, gadać to ma z kolegami

To chyba zależy od faceta? Tak samo jak wszystkie kobiety nie lubią takich samych kobiet, tak mężczyźni mają różne gusty. Mój obecny facet bardzo lubi wysportowane kobiety, bo sam jest taki. Nie wymaga makijażu czy pomalowanych paznokci, bo to nie ten typ. Rozśmieszyła mnie pani, która twierdzi, że jej mąż nie musi mieć z nią wspólnych zainteresowań, bo jest od innych rzeczy, a gdy ktos to dosadnie podsumował, to zaczęła się wycofywać. I druga zabawna rzecz- że skoro mąż jest fizykiem, to nie mają wspólnych zainteresować. Współczuję, skoro wasze zainteresowania ograniczają się tylko do wykonywanego zawodu.

23:11 wybacz mi, ale ta rybeńka była chyba do mnie. To ja ją wyśmiałam i napisałam dup/czenie. Później jej odpiszę.

Po pierwsze, nie wycofałam się bo zamiescilam jeszcze dwie odpowiedzi :) po drugie, ta wypowiedź mojego męża miała unaocznić że właśnie nie trzeba wykonywać tego samego zawodu i mieć podobnych hobby by mieć o czym gadać. chodzilo mu wtedy o kontekst mojego jęczenia że nie znam się na jego dziedzinie zainteresowań. Jesteście tak głupie, czy tak zakłamane że udajecie że nie wiecie o co mi chodzi i jemu??? A tematów nam nie brakuje. W ogóle dużo rozmawiamy. Niepotrzebna złośliwość :)

udajecie że nie wiecie o co mi chodzi i jemu??? x Nie ze mną prowadzisz tu dyskusję, ale ja tam nie wiem o co chodzi, bo Was nie znam i zdecydowanie za dużo się tłumaczysz, przez co wszystkie wypowiedzi robią się trochę fuzzy.

Tak jak kobiety, tak i mężczyźni w pierwszej kolejności patrzą na wygląd. Coś w końcu przykuwa uwagę. Jednym podoba się jeden typ, drugim inny. Tak jak kobieta zawiesi oko na przystojnym facecie, tak facet zawiesi oko na ładnej kobiecie. Ale to nie znaczy, że chce od razu się wiązać. Do związku krótszego czy dłuższego trzeba się poznać i wtedy decyzja czy faktycznie ludzie pasują do siebie czy też nie, czy umieją się dogadać i żyć razem. Więc moim zdaniem zawarte w temacie trochę bez sensu bo za bardzo ogólnikowe. Za dużo czynników wpływa na to co nam się podoba w danej osobie i co przyciąga wzrok nie znając jeszcze jej.

Przyjazne i ogolnie zadbane/zgrabne. Nie trzeba byc ani super ladna, ani miec figury modelki, ale jak srednia wychodzi na plus to pierwszs wrazenie zawsze bedzie dobre