Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość googoo113

Wózk czy na rękach

Polecane posty

Gość googoo113

Mój dwumiesięczny syn w nocy śpi w łóżeczku, natomiast w dzień jest problem. Syn chce być na rękach bujany. Ja wkładam go do wózka i tam usypiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoją 4msc córkę tez usypiam w wózku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prawie do roku swoje dziecko usypialam w wózku. To była masakra.... Bujanie, trzęsienie jakiś szum włączaliśmy bo tylko przy tym spala. Poniekąd nasza wina nauczyliśmy tak. Młoda miała kolki, wzdęcia, darła się czasami do 1 w nocy chodziliśmy i bujslismy po mieszkaniu. Około roku już miałam tak serdecznie dość że przestałam to robić. Darła się w nocy w niebo głosy pamiętam. Siedziałam obok na stołku ona w tym wózku przypięta pasami bo by przecież wypadła.... Trzymałam ja za rękę glaskalam śpiewałam, uciszalam i się udało . Trwało to dosyć ale musiałam. Potem w dzień brałam ja do łóżka kładłam się obok i glaskalam, tulilam i zasypiała. Z dnia na dzień było lepiej. Teraz ma 2 lata sama wie że jak idziemy spać to do łóżka leci.... Będzie dobrze. Ja popełniłam błąd ale wychowanie dzieci to długa i męcząca droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj zasypia sam, czasem musze lezec obok nim sie ulozy. W wozku nie bujam, musialabym byc masochistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci wygodniej. Mój tez wolal wozek, moze przytulniej mu bylo. Choc w koszu mojzesza tez nie chcial spac a proporcje te same. Na rekach bylo mu najwygodniej, tylko dla mnie lipa, bo nic zrobic sie nie dalo i ciagle bylam uwiazana do niego. Ale to tez moja wiba, bo nauczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×