straciłam już nadzieję

Nie

Zależy co będziesz pisał do takiej kobiety. Kulturalna wiadomość z sensem i nikt nie pomyśli, że jesteś ruchaczem

Po co ktoś na portalu siedzi ileś lat i zagaduje do każdej laski? są tam dziwni ludzie, którzy są uzależnienie chyba od ciągłego poznawania innych ludzi,, a inni liczą na darmowy szybki łatwy seks. Jest, też dużo facetów cwaniaków, którzy chyba oczekują sponsoringu, no takie czasy nastały, że faceci są niedorozwojami i chcą chyba, żeby kobieta za nich płaciła itd itd, zgraja dziwnych ludzi na różnych portalach, ale z pewnością nie o związek poważny im chodzi...

Facet wszystko napisze i uda elokwentnego, mądrego i wrażliwego, aby zaliczyć, a tam jest dużo takich cwaniaków buraków, którzy opanowali sztukę bajeru do perfekcji;))

dziś tu autorka. Dokładnie, mam wręcz identycznie. Jak czytam, to okazuje się, że dużo fajnych, normalnych kobiet tak ma. Myślałam, że tylko ja się już ostałam (z mojego środowiska koleżanki mają narzeczonych/chłopaków poznanych albo na uczelni, albo w pracy). A ja praca zdalna, wcześniej na uczelni miałam praktycznie same kobiety na wydziale, nie chodziłam też na imprezy, bo nie lubię. Zresztą nie chciałabym poznać faceta na imprezie, bo sama nie lubię pić, nie lubię tłoku i to miejsce źle się kojarzy - większość facetów chodzi na takie imprezy jak na łatwy podryw.. I racja też w tym, że tacy w naszym guście mogą tak samo jak my siedzieć w domu i nigdzie nie wychodzić. Dlatego coraz bardziej zastanawiam się już nad założeniem jakiegoś konta na portalu randkowym. Rozumiem, że wolałaś założyć, że lepiej być samej niż z kimś takim z klubów. Ale nie boisz się samotnej starości? Ja się trochę boję, w dodatku rodzina wywiera nacisk, mam wrażenie, że dalsza rodzina wręcz śmieje się ze mnie, że jestem sama i nie mogę nikogo znaleźć (dla nich to triumf, bo ich córeczki bez wykształcenia i pracy mogą być w ich mniemaniu "lepsze", skoro w wieku 18 lat kogoś poznały, zaraz zaszły w ciążę itd..)

dziś robiłabym podobnie. I co, dalej będziesz próbować tam kogoś znaleźć? Sensowni są tam faceci (na sympatii jesteś, czy gdzieś indziej?)

dziś trzeba mieć też okazje, żeby ktoś zagadał. I często jest tak, że nieśmiali faceci nie zagadają za nic do kobiet, które im się podobają. Raczej tacy babiarze są odważni, a takich nie ma co żałować, że nie zagadali

eh nie napisalas:(

żw24 dziś Sport uprawiam, biegam (ale lubię sama, swoim tempem). Na siłownię chodzę z koleżanką, ale tam każdy jest spocony, zajęty ćwiczeniami, poza tym damska strefa jest w innym miejscu niż facetów, nawet tam ciężko kogoś poznać. Na wolontariat chodziłam jak byłam młodsza. A teraz nie wiem, czy nie byłabym tam jedną ze starszych osób. Zresztą ciężko też już z czasem, pracuję do późna i nieraz nie byłoby sił jeszcze gdzieś wychodzić zamiast np. zrobić obiadu itd. Pomagać można też przez internet i staram się to robić, ale wiadomo, w ten sposób nikogo nie poznam. dziś no akurat moi bracia mieli konta na takich portalach, a są normalni i nie szukali kogoś na łatwe zaliczenie.. jeden znalazł tam dziewczynę, jest z nią rok, drugi właśnie dziś poszedł na spotkanie z jakąś dziewczyną stamtąd. Dlatego trochę mnie to motywuje, ale jednocześnie trochę się boję i odkładam założenie tam konta

dziś czego nie napisałam? Numeru gg? Nie mam gg.

zaloz sobie:)

Do autorki, a więc bałam się tak jak Ty i chciałam uszczęśliwić rodzinę i kogoś znaleść, no bo oni się martwią o mnie i dobrze moi życzą. Tylko jak pisałam wcześniej to nie jest tak, pstryk i fajny facet, a głupich podłych cwaniaków możesz poznać pełno, którzy Cię wykorzystają. Założyłam konto na sympatii i na badoo z ciekawości i z nudów, ale bardziej fikcyjne, bo koleżanka intensywnie po rozwodzie chciała tam kogoś poznać. Ona ciągle się umawiała z tymi facetami, ale nie było chemii, po drugie tam na serio pełno dziwnych ludzi jest i może być niebezpiecznie. Ja umówiłam się raz, jejku jakie rozczarowanie, facet był pustakiem ale spodobał mi się z wyglądu, a w realu porażka. Kolejny jakiś rozwodnik który napierdalał ciągle o swojej byłej żonie, która zwiała do innego od niego, i chyba miął nieczyste intencje w poznawaniu kobiet tam, ale chyba mu sie żal mnie zrobiło i mnie olał a nie przeleciał i zostawił. Kolejny był intelektualnie tragiczny, ale zdawało mi się taki poczciwinka, z wyglądu taki sobie, nie brzydki, ale też nie żaden piękniś, więc pomyślałam z nudów i z rozsądku zadam się z nim. To było jednak tak że on miła mnie w dupie, a gadał co innego bo chodziło mu o seks tylko a ja ateż go miałam w dupie ale z braku laku. w końcu miałam problemy ze zdrowiem i zapominał o mnie, a mnie to nie obeszło bo była to krótka znajomość z kimś na siłę/ Straciłam tylko masę czasu tracąc czas na nieudaczników, zamiast żyć, być szczęśliwa i przede wszystkim realizować swoje marzenia, a do tego faceta nie potrzebuje. Oczywiście, gdybym w realu poznała kogoś fajnego to bym nie przegnała, ale nic na siłe i nie na głupich portalach randkowych, gdzie są dziwne osoby

Tak dopiero teraz o tym zacząłem myśleć, co do tych nieśmiałych facetów, no nie zagadają za diabła a nie rzadko są wartościowi. I będzie ich coraz więcej... Jedyne co zostaje to portale, bo oni też tam siedzą razem z bzykaczami i patologicznymi mamuśkami szukającymi spokojnych tatusiów dla swego potomstwa od niespokojnego bzykacza, i razem z porządnymi dziewczynami... Ja zawsze należałem do osób, które wolały zostać skrzywdzone niż skrzywdzić, na każdym kroku zastanawiam się czy postępuję właściwie i też mam konto na jednym z takich portali... Zostaje Ci uzbroić się w dystans i z pomocą rozumu oddzielić wartościowych od cwaniaczków ;) Trudno o jakąś inną prostą radę...

Ja też mam problem z facetem. 8 lat byliśmy razem ale jest niedojrzały. Zerwałam z nim ale martwię się że nie ma już porządnych facetów. Też nie lubię imprez, wolę kawiarnie kino, kręgle, wycieczki. Jestem bardziej romantyczka. I gdzie tu poznać poważnego faceta?

Co do postu powyżej mojego: To nie jest tak, że portale to jakaś magia, tam też trzeba zwykle włożyć mnóstwo czasu, żeby znaleźć kogoś na prawdę fajnego ale i tak mniej czasu niż na czekanie, aż sam się pojawi jak ślepej kurze ziarno ;p Za to pełna zgoda z tym, że nic na siłe.

Łatwiej jest lesbijka;) bo jest pełno fajnych, wykształconych, zadbanych kobiet, a trudno o takich facetów. Jak już , któryś wygląd ma jakiś, to w głowie pusto i knur tylko zaliczać chce bo jest taki boski. Jeśli chodzi o te portale, to olałam je, ale wtedy po jakimś czasie chyba roku zalogowałam się i pełno znów wiadomości od tych samych facetów, którzy siedzą tam lata. Czemu tyle tam siedzą, z pewnością nie dlatego, ze nie mieli szansy poznac jakieś fajnej kobiety. Bo kobiet jest tam pełno, ładnych, inteligentnych, które szukają faceta, więc czemu Ci faceci tkwią tam lata, proste im tylko o zaliczanie chodzi. Jeszcze jedna ciekawostka, kiedyś na jednym z tych portali odezwał się facet, okazało się, ze młody lekarz, który chciał poznać kobiety w swoim wieku i o 10 lat starsze, wydało mi się to dziwne. Okazało się w rozmowie, że chodzi mu o perwersyjny seks i uważa , że czasem kobieta starsza od niego o 10 lat jest bardziej zadbana niz jego rówieśniczki. W każdym razie wtedy uznałam, że jest okropny;))) a teraz z perspektywy czasu uważam, że był uczciwy. Napisał o co mu chodzi i czego oczekuje, a nie mydlił oczy jak Ci buraki cwaniaki, nie słodził, nie udawał zainteresowania i nie prawił komplementów tylko uczciwie napisał czego tam szuka

dziś gg teraz to przeżytek, nie znam osoby, która by używała. dziś kurczę, to nieciekawie. A próbowałaś sama wyszukiwać jakieś sensowne osoby i do nich pisać? Bo takie czekanie aż ktoś fajny pierwszy zagada, to można czekać w nieskończoność. I może nie ma co się zniechęcać? Starszy brat swoją obecną dziewczynę (jest z nią bardzo szczęśliwy) poznał jakoś po 1,5 roku pobytu na sympatii (też spotykał się z wieloma, czasem kończyło się na 1 spotkaniu, czasem po kilku miesiącach, ale w końcu kogoś znalazł. Nie miałby szans jej poznać na żywo, bo obracali się w zupełnie innych kręgach. Drugi brat konto ma już od prawie 5 miesięcy, z wieloma pisał, tylko z 2 się spotkał, nic nie wyszło. A dziś poszedł na spotkanie z 3. Też nie wie, czy coś z tego będzie, ale w sumie na pewno ma większe szanse niż gdyby nie wychodził z domu. Tylko on ma konto na tinderze (podobno osoby w starszym wieku też tam są i wcale nie jest to portal do umawiania się na seks, on przynajmniej tak nie robi i spotyka podobnie myślące dziewczyny). Ja mam tak, że bardziej boję się, że takie portale to ostatnia deska ratunku i że załamię się, jeśli i tam nikogo nie poznam. Poza tym boję się też trochę zranienia. Boję się zaangażować i zaufać po ostatnich sytuacjach... :( ale chyba się przełamię w końcu, bo nie chcę zostać sama do końca życia przez tamtych dupków..

żw24 dziś no właśnie, a ja na serio wolałabym takiego nieśmiałego, spokojnego, z wartościami, normalnego. Oczywiście też z poczuciem humoru, ale jedno nie wyklucza drugiego. A z tego co zauważyłam, to ci, którzy wyglądają na takich fajnych, nieśmiałych i spokojnych, zazwyczaj co najwyżej zerkają czasem, wymienią się spojrzeniami. Ale za nic nie zagadają.. a to błąd. Bo pewni siebie babiarze korzystają, kobiety umawiają się z nimi, bo nie mają z kim innym (skoro tacy nieśmiali i fajni nie zagadają). Chyba masz rację, po prostu trzeba cierpliwie poczekać i oddzielać ziarna od plew. Jak tego typu faceci jak Ty też są na portalach, to jest nadzieja, że są tam też w miarę sensowni.

dziś no właśnie chyba zostaje mieć nadzieję na głupie szczęście lub poznać kogoś za pomocą internetu.. Ja na razie nie widzę innej opcji, bo zmuszać się chodzić na imprezy tylko w celu poznania kogoś (jeśli to nie mój klimat) chyba nie ma sensu. dziś właśnie, mnie też dziwi takie przebywanie latami. No ale może też nie mogą znaleźć nikogo pasującego do siebie, może są odrzucani? Nie wiem, jeden z braci był na sympatii 1,5 roku i to nie dlatego, że zaliczał po kolei jak leci, ale np. jak z kimś pisał, to z miesiąc, potem kilka spotkań i np. nie wychodziło. Albo z 2-3 miesiące z kimś się spotykał i znów nie wychodziło. I tak zleciało. Co do tego lekarza, o którym piszesz - fakt, przynajmniej uczciwie postawił sprawę jasno, a nie kręcił, kłamał, zwodził i manipulował, jak to wielu facetów robi.

Do mnie nieśmiali, porządni, fajni, misie nigdy nie podchodzili, bo może uważali, że nie mają szans, za to pełno takich loverasów, co to oni nie są, i jacy zajebiści są, że tylko nogi od razu zakładać. Nie wchodzę już na takie portale bo szkoda mi czasu na pisanie z pustakami, poza tym faceci udają tam kogoś kim nie są by zaliczyć, są tam długo, ciągle piszą z kilkoma babami i mają wprawę, bo wiedzą co kobieta chce usłyszeć. jest to takie szukanie na siłę. Nie ma chemii, oczarowania, jak kogoś przez przypadek poznajesz w realu, jest to sztuczna sytuacja, na siłe szukanie faceta, a tamten znów, chce bzykac i szuka królewny może nieistniejącej z bajki. W każdym razie nie można uzależniać swojego szczęścia, od faceta i desperacko szukać bo można się na tym przejechać.

A czym jest chemia i oczarowanie? To biologiczne mechanizmy, dzięki którym tak pełno jest samotnych matek... A z tych sztucznych metod nie może wyjść coś prawdziwego? Może nawet bardziej prawdziwego, o solidnych fundamentach niż z tych metod naturalnych... Na jednym i drugim można zbudować szczęście, jak i się przejechać, to tylko narzędzia i już od Was zależy jak je wykorzystacie ;)

Takie pisanie na portalach o dupie maryni i spotykanie się z tymi dziwnymi facetami jest dla minie stratą czasu, szkoda mi czasu dla nich, wole go wykorzystać inaczej. Za to teraz po czasie żałuje, że nie skorzystałam z propozycji lekarza, przynajmniej był inteligentny, nie ściemniał i byłby perwersyjny seks, tylko trzeba mieć tez taki charakter, żeby tylko bawić się z kimś kto ma Cie w dupie.

Nie zawsze da się sztucznie coś wykreować, mam fajnego kolegę, ale tylko kolegę, bo nie ma chemii. Jest fajny itd, ale nie ma chemii, on mnie nie kręci i już i nie ma opcji by był seks, więc jedynie związek opierałby sie na rozmowie, bo nawet nie na trzymaniu za ręke

dobre że nie zawracam sobie głowy kobietamiten temat tylko to potwierdza kobiety włóczą się po sex układach z jakimiś lekarzami i brudasami z portali randkowych a później szukają nieśmiałych porządnych facetów żeby założyć rodzinę dla jesteście obrzydliwe

też pamiętam lekarza ze specyficznymi zainteresowaniami, postawił sprawę jasno i odmówiłam może to ten sam:D ten twój miał ciemne włosy? to było ze 3 lata temu :D

Nikt tu się nie włóczy, ostrzegam przed takimi portalami, a także przed szukaniem na siłę faceta;)

dziś trochę w tym racji z tą chemią i oczarowaniem, ale niestety rzadko kogoś sensownego można spotkać w realu. Mnie zdarzyło się to 2 razy w życiu i trochę niepokoi myśl, że miałabym czekać kolejne x lat na to, że może zdarzy się cud, potknę się idąc prostą drogą i upadnę wprost w jakiegoś fajnego faceta ;) nie zamierzam powiększać grona koleżanek, pracę mam zdalną, praktycznie ciągle w te same miejsca wychodzę, więc w moim przypadku to byłoby czekanie na cud. No ale rozumiem też Twoje podejście. Rodzina Ci za to nie przygaduje nic? Bo u mnie nawet przed chwilą było - weszła mama i powiedziała, że w jakimś serialu jakaś babcia mówiła do jakieś wnuczki, żeby się tylko nie uczyła na tych studiach, ale też wychodziła i poznawała ludzi.. no kurdę, więcej przytyków to już chyba się nie da (średnio tak z 3-4 w ciągu dnia codziennie są aluzje lub przytyki co do braku chłopaka..). żw24 dziś no właśnie jest szansa - mojemu bratu udało się tak znaleźć miłość, więc teoretycznie jest to możliwe.

Nie sądzę żeby kobietę, która mówi że ona i jej koleżanki są fajne ale wszyscy mężczyźni są zorganizowane można nazwać wartościową. Tym bardziej jeśli ma słaby popęd. 00 Wielkie babskie ego i seks od wielkiego dzwonu to sposób by się unieszczęśliwić. Tylko głupi na to pójdzie.

tak miał ciemne włosy, ale uważam że był to uczciwy facet, nie pierdolił od rzeczy poematów i nie udawał, że jest zainteresowany i że we wszystkim będzie pomagał i takie jakieś dziwne szybkie angażowanie się tych facetów w sprawy obcej kobiety, jacy to pomocni, sztucznie słodcy, a ten kawe na ławe chce seksu a reszta mnie nie interesuje;)

20.34 masz jakiś problem z kobietą? Nie chce ciebie?Jakieś kompleksy łatasz bezskutecznie seksem?