Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nazwiecie mnie głupią, ale nie umiem się spotykać z lepiej sobie radzącą kuzynką

Polecane posty

Gość gość

Nie umiem...wszystko w niej przypomina mi to, czego ja nie mam i czego ja nie zrobilam. Ona ma zarąbisty kontakt z ludzmi, dusza człowiek ale z zasadami niewchodzenia poza pewne granice. Ja mam słabe umiejetnosci interpersonalne, jestem niesmiala i tak jest od kiedy pamietam. Wiele razy probowalam to zmienic ale zwyczajnie nie czuję się w tym. W związku z tym nie zarabiam zbyt wiele, a jakbym była jak ona to tak samo w koncu dzieki swoim umiejetnosciom pracy z ludzmi bylabym szefową HR jak ona, moze i mało ambitne ale ona ma 10 000 do reki a ja mam jedną piątą z tego i jeszcze jestem sfrustrowana ze pracuję z ludźmi (nie pracuję w HR, robie cos innego). Ja siwadomie zaszlam w ciaze niecale dwa lata po studiach, ona zaszla pod 40tke - z tego powodu nie chce tez sie z nia spotykac bo wiem co takie 40letnie pierworódki mysla o takich mamach jak ja. Że gówniary, że nieambitne etc. Nie umiem sie z nia spotykac. Dlaczego mam tak słabą ceche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm, mowisz ze kuzynka ma swietne zdolnosci interpersonalne a tymczasem czujesz sie w jej towarzystwie niekomfortowo. Wnioskuje wiec, ze ona takowych zdolnosci jednak nie posiada, bo gdyby posiadala poczulabys sie w jej towarzystwie dobrze i swobodnie. Najprawdopodobniej jest tylko przebojowa tupeciara, bo takie zazwyczaj sa szefowe HR, czyli panie personalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś walnięta i to zdrowo. Cud. Że masz faceta i dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie jest walnięta. Nie robi nic złego. Po prostu ludzie są różni. Zbyt wiele was dzieli i tyle. Też się zgadzam z tym, że w 90 % tupeciarze pchają się na wyższe stanowiska. Świat międzyludzki tak jak i świat zwierząt jest bezwzględny, sprawiamy tylko pozory ludzkich dla poprawności politycznej, ale w realu wygląda to tak, że tylko ludzie którzy są sukami i skurczybykami z wyglądu są traktowani z respektem. Dodatkowo ludzie nie wiedzieć czemu liżą takim ludziom tyłki i lgną muchy na lep. Ludzie spokojni i o delikatniejszej osobowości są spychani na margines jako ludzie. Przykre ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też śmiałam awansować
Tak, tupeciarze mają lepiej i się pchają na wyższe stanowiska i w ogóle ten kto ma lepiej i więcej od nas to zaraz świnia, gnój, zero i dno, a my takie fajne, dobre misie mamy zawsze gorzej. Te teorie z kafe są coraz głupsze. Wszystko byle swoją nieudolność zracjinalizować. Macie się za wielce pokrzywdzone, a jesteście podłymi wreduskami. Wystarczy wasze pełne jadu i zawiści wypowiedzi poczytać. To jednak prawda, że ambitni i pracowici ludzie mają w życiu ciężej. Sama tego doświadczyłam. Pracowałam na awans rzetelnie, siedziałam nieraz po nocach nad projektami i tego nie widział nikt. Moje misiaczkowe i sympatyczniunie koleżanki w tym czasie popijały kawusię i podśmiewały się, wygrywałam zewnętrzne konkursy w tym państwowe, a gdy awansowałam to oczywiście zawiść i ból d.py, bo przecież nie zasłużyłam, ale ze mnie karierowiczka i sukaa w ogóle to jak za komuny - nie powinnam się wychylać, być ambitna ani pracować na ten awans, tylko solidarnie z nimi tkwić przez dekady na dole, wtedy byłabym równa babka. Taka komunistyczna mentalność szaraków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:03 ty jakaś chora jesteś, serio. Nigdzie nie powiedziałam nic takiego. Podziwiam kuzynkę za osiągnięcia. Otrzezwiej :////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotykaj się z ludźmi, z którymi czujesz się dobrze. Uszy do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:08 ty jesteś chora i w dodatku głupia jak but. nie widzisz że nie do Ciebie pisałam tylko do pań powyżej? To nawet z kontekstu wynika no ale komu ja to tłumaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:03 święta prawda. W tym kraju każdy kto do czegoś doszedł to na pewno kradnie, oszukuje i liże tyłek komuś. Polacy są zawistni i nigdy nie widzą, że ktoś na coś ciężko pracował. Ale nie przejmuj się - psy szczekają, karawana idzie dalej :) A Ty autorko chyba czytać nie umiesz. Ta Pani pisała o pozostałych odpowiedziach w tym temacie. Przeczytaj może i dopiero się unoś. A i jeżeli wszystkich od razu wyzywasz od chorych to rzeczywiście możesz mieć problemy z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu zazdrościsz jej przebojowości i pewności siebie, a te cechy przydają się w dzisiejszych czasach. Ona nie robi nic złego, tylko po prostu nabyła lepszą umiejetność kontaktów z ludźmi niz Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś typowym polskim wsiokiem i nawet garbatemu będziesz zazdrościć, że ma proste dzieci.Moze idź do jakiejś pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie takie myślenie, które idzie za przekonaniami często z dzieciństwa, że jak ktoś jest bogaty lub ma dobre stanowisko to musiał ukraść lub jest cwaną szują, jest ograniczające dla nas samych. Chcemy sami przed sobą być tacy lepsi, tacy prawi, tacy wartościowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko chcesz maść na ból doopy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie dziewczynie spokój. Ona nie zazdrości i nie jest zawistna. Ona po prostu uważa, że jej życie nie jest ok. Nie wiem dlaczego tak jest, bo naprawdę do nie jest kwestia tego ile posiadamy, ale jak na to patrzymy. Nie byłaś w butach kuzynki, ona nie była w twoich. Po prostu jesteście inne. Jeśli nie odpowiada Ci coś w Twoim życiu, postaraj się to zmienić- choć wiem, że to truizm, banał. Myślę, że to co Tobie może pomóc to psychoterapia :) Serio, idź do psychologa na nfz, albo potraktuj to jako inwestycje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak uważa, że jej życie nie jest okej niech je poprawi a nie izoluje się od rodziny jak zaburzona aspołeczna jednostka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestan myslec o sobie. Myslisz, ze ona nie ma nic lepszego do roboty, niz porownywac siebie z toba i ciezko to przezywac? Myslisz, ze spedza czas tylko z ludzmi o identycznej sytuacji. Zawsze jest ktos lepszy i gorszy pod jakims wzledem. Zachowuj sie normalnie. Jestes , jaka jestes, a dzialania kuzynki najwyzej moga cie zmobilizować. No chyba,ze ona nie chce sie z toba spotykac, wtedy masz z głowy temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×