Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest coś takiego jak przeciwieństwo hipochondrii?

Polecane posty

Gość gość

Szukam w necie ale nie mogę znaleźć a chyba mam coś takiego. Nie przyjmuję do siebie, że mogę być chora a w razie choroby unikam lekarzy lub wychodzę ze szpitala na własną odpowiedzialność. Musze kaszleć krwią i nie móc chodzić, a potrzebować zwolnienia żeby pójść do lekarza. Dlaczego o tym piszę? Bo wiedząc o swojej przypadłości, uważam szczególnie żeby nie zaniedbać zdrowia dziecka. Aktualnie jestem z siebie bardzo dumna, bo pojechałam z córką na badania, gdy na coś się skarżyła. Niestety, ostro zrugałam ją za histerię i dzwonienie ze szkoły, i przesadę. A ponieważ wyszedł tylko stan zapalny, do dotąd się wstydzę że wyszłam na przewrażliwioną matkę, która głowę zawraca lekarzom bez powodu. Może któraś z was też ma coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak wyobraźni ??? Tylko stan zapalny ??? Słabe prowo :( 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie chcę się wdawać w szczegóły o co chodziło u dziecka, ani w rozważania dlaczego ja mam takie podejście. Zastanawiam się na ile jest ono dziwaczne, czy inne tak mają. Czy jest to zagrożenie, bo faktycznie można coś u dziecka poważnego zignorować... i ogólnie chciałam pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×