Czy uprawiacie seks mimo ze nie macie ochoty ?

Mamy kryzys w małżeństwie, kochamy sie raz na tydzień średnio, mąż wraca z pracy bardzo późno i często chce sie kochać po północy kiedy jestem juz padnięta. Kiedy mowię ze nie mam ochoty obraza sie i jest strasznie nerwowy i czepialski, ostatnio nawet wspomniał o rozwodzie ...jak to pogodzić ?

A on wie że macie kryzys?

Najśmieszniejsze jest to że facet żeni się by mieć seks na zawołanie a potem trafia się taka żona no i BACH!

ja uprawiałem seks z eks chociaż nie zawsze miałem ochoty z powodu tego jak mnie traktowała. poza tym miałem podejrzenie że mnie zdradza. kilka miesięcy później mnie zostawiła gdy jej potrzebowałem. z sympatycznej dziewczyny na która zawsze można było polegać zmieniła się w ostatnią k..wę.

W sobotę o niedzielę też pracuje? W takie luźne dni to można przecież rano i wieczorem. Jak długo jesteście po ślubie i czy macie dzieci?

"jak to pogodzić ?" X To zależy czy pracujesz, czy rano wstajesz, czy macie dzieci, czy generalnie masz ochotę na seks tylko faktycznie jesteś zmęczona.

Tak

Dzieci nie mamy, małżeństwem jesteśmy 8 lat, pracuje na rano, wiec kiedy wychodzę do pracy on śpi. Ochotę na seks mam często po pracy kiedy on jeszcze w pracy jest, ale nie koło północy... tak w weekendy zazwyczaj sie kochamy, problem w tym ze on juz w piątek po północy jak wraca chce sie kochać a jak ja mowię ze jestem padnięta, to jest obrażony cały weekend i robi klutnie o wszystko, tym samym psując nam weekendy :(

To prześpij się w ciągu dnia (nie macie dzieci więc nie ma problemu) i będziesz miała siłę na seks o 24-od czasu do czasu możesz tak zrobić. Możesz też kłaść się spać wcześniej, budzić się 30-40 minut wcześniej i wtedy budzić męża ma seks. Jak tak się mijacie to musicie coś ustalić. A w weekend zamiast się kłócić to powinniście spędzać ze sobą miło czas i rozpoczynać sobotę seksem.

Dziwny jest związek gdzie do seksu trzeba się zmuszać. Ja bym w takim nie wytrzymał. https://cutt.ly/ywXd9

Ja uprawiałam seks ze swoim byłym często tylko dlatego, że nie potrafię w normalny sposób odmawiać. Nie przeszkadzał mu np. mój problem z alko i to, że większość naszych zbliżeń odbywała sie kiedy byłam wstawiona, przy czym sam był abstynentem i codziennie twierdził, że mnie kocha

Czemu to zawsze ta osoba, której się nie chce ma dostosować. To ten zwierz powinien odpuścić.

Za to JA nigdy nie uprawiałam seksu z ex, chcociaż prosił i błagał, bo to poniżej mojej godności. Jak nie mam na coś ochoty to tego nie robię.

Nie po to od niego odeszłam, żeby później uprawiać z nim seks.

"Czemu to zawsze ta osoba, której się nie chce ma dostosować. To ten zwierz powinien odpuścić." X Autorka nie napisała, że nie ma wogóle ochoty na seks tylko że po 24 jest zmęczona i wtedy nie ma ochoty. Ponieważ się mijają to muszą coś ustalić, jeżeli chcą dalej że sobą być.