Jestem zdradzana i muszę go odzyskać

juz robisz się nudna...zieeewwww

Który to topik w ciągu tygodnia o tym samym??? Nudzisz się w zyciu??? Idź do pracy.

to społeczeństwo schodzi na psy, zdrada stała się czymś normalnym a kobiety które niszczą cudze związki, wchodzą do łóżka zajetym facetom są tolerowane a nawet popierane przez innych, ja nie wiem co wy macie w głowach, kazdy z was powinien mi wspołczuc, rozumiec mnie i pisac co mam zrobic zeby sie tamtej pozbyc

tak wiesz zgadzam sie z toba jestes taka biedna a oni to zli ludzie są, jak mogli ci to zrobic ;)

nno widzisz ja tez nie lubię bab które wlaza komuś z buciorami i w życie zamiast zająć swoim własnym. Ludzie latami się docierają mają lepsze gorsze chwile a takie suczysko przylezie i czeka na ich kryzys :)

jestescie żałośni jak oni i beznadziejni, powstała tu kolejna gwardia wywłoki Agatki, jeszcze moze załóżcie jej fanclub i jej kibicujcie

szczerze to jak Ciebie czytam to myślę że wsparcie może być jej potrzebne bo ta dziewczyna nawet nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia. Chorzy pychicznie są nieobliczani.

powinnam jej zajebać a potem jemu

Byłaś tylko plasterkiem na jego ranę po tym, jak go odrzuciła. Podły typ. Widocznie takich śmieci przyciągasz. Po drugie to nie masz godności. Powinnaś go odrzucić i nigdy więcej nie dać mu szansy. A ty zachowujesz się jak desperatka. Im szybciej to zakończysz, tym szybciej wróci ci myślenie i szybciej staniesz na nogi. Na twoim miejscu naplułabym mu w twarz. Przy świadkach.

no fakt zasługuje na to co napisałas/łeś ale jej tez sie nalezy nauczka za to co mi zrobiła wykorzystał mnie zeby o niej zapomniec ale tak naprawde jakos tego nie chcial wchodzac ciagle na jej profile na portalach, chore zachowanie

pij duzo meliski

przeciez juz go stracilas tak sądze

tyn serio chciałabyś go po tym wszystkim? tak z ciekawości ile razy uprawialas z nim seks? ile razy cie całował? ile razy pokazywał z tobą publicznie? ile razy trzymał za reke?,ile razy powiedział ze kocha? nie do niej a do ciebie. kupił ci kwiaty? zaprosil gdzies? przyszedł po ciebie do pracy? mieszkaliście razem ?

było miedzy nami dobrze na początku , byloby nawet cudownie gdyby nie ta jego obsesja na jej punkcie, gdyby nie telefony do niej i smsy z prosba by odebrała, potem byl spokój na chwile, ale wszystko sie popsulo odkad pierwszy raz mnie z nią zdradzil, od tego czasu juz regularnie zaczal u niej nocowac, u mnie bywał juz rzadziej, bywalo tak ze zaprosil ja na domówke do jego kolegi, zamiast mnie, wrocil do mnie na godzine , posiedzial chwile i znowu tam pojechal. Nie jest tak jakbym chciala. Tym bardziej ze zgrywa bohatera i grozi chłopakom ktorzy ją chcą poderwac

przeciez on ciebie ani troche nie kocha

dlaczego wy jestescie tak negatywnie do mnie nastawieni? co by było gdyby to jego była (czyli jego kochanka) załozyła tu wątek i opisała swoje brudne schadzki z moim chłopakiem? tez byście ją hejtowali tak jak mnie?

było dobrze to enigmatyczna odpowiedz :) powtórzę najważniejsze pytanie ILE RAZY WYZNAL CI MILOSC? czyli było tak ze cały czas o niej myślał i robił wszystko z myślą o niej? :) jakby ona tu pisała to gratulowalabym ze odzyskala swojego faceta. doradzilabym jej tez aby skonczyli z dziecinada i aby lepiej go traktowala i bardziej doceniła.

kilka razy mi powiedzial ale to bylo takie dziwne, powiedzial, tez ze to wszystko jest dla niego trudne i ze tak naprawde nie jest ze mną szczęśliwy ;( czy to znaczy ze mnie okłamał? jego była jest puszczalska, za kazdym razem jak do niej łaził to sie z nim puściła, ona go nawet z łóżka nie wypuszczała szmata, dobrze ze mam swojego informatora bo tak to bym zyla w nieświadomosci ;( a wracając do pytania to na samym poczatku chodzilismy za reke, całował mnie , ogolnie bylo spoko, tylko nie miałam pojecia ze w tym samym czasie on tak sie interesuje jej zyciem ;( odkąd zaczeli romans juz ją wolał zabierac do znajomych niz mnie albo sam chodzil ;(

wiec powinnaś byla zapytać go wtedy kiedy jeszcze chociaż próbował być z tobą szczery dlaczego jest to trudne. Może wtedy powiedziałby Ci ze ja nadal kocha. Próbował Tobą wyleczyć się z niej. Potraktował Cię bardzo instrumentalnie ale w dużej.mierze zezwoliłu na to. Jej wina jest tu najmniejsza. To on decyduje o tym co i z kim robi. Nie znam kobiety która dałaby mężczyźnie szanse po czyms takim

jaka p**********a i dziwna historyjka ze az nie chce sie tego czytac

a ona powinna mu dac szanse? która z nas ma większe szanse na to zeby definitywanie którąś wybral ? wiem, że sie próbowal wyleczyc z niej albo chcial tylko nie mógł ....;( czemu on nie rozumie ze nie zapomni o niej jesli sam bedzie ją nakłaniał do spotkan? to błędne koło ;( i co nasze zycie tak ma wygladac według niego ze bedzie niby ze mną a tu ją ***** na boku ? prędzej czy pozniej to sie moze skonczyc tragicznie

16:42 to po co tu wchodzisz, piszesz komentarz i jednak czytasz? to bez sensu, nie komentuj jak cie to nie interesuje

No dobrze laska, prowokacją prowokacją, twoje głupawe wpisy głupawymi wpisami, ale co na to mówi twój psychiatra? Bierzesz leki regularnie?

Daruj sobie takie teksty. Tu chodzi o moje zycie, o ukochanego bez którego nie wyobrazam sobie zycia, a wy nadal swoje ze to prowokacja. To wszystko jest prawdziwe! Gdyby nie bylo to juz dawno dalabym sobie spokój z tymi wpisami,a nie dam

nie laska, wypuszczasz siebie głupi, psychiczny bełkot. I jaki facet, ty nie masz faceta

mam faceta jest w Holandii a ja zamierzam o niego walczyc, nie oddam go Agacie, ona nie wygra tej wojny, trzeba walczyc o to co sie kocha

Nie wasze życie a ich życie...ciebie w tym nie ma. Nikt sie z Tobą nie liczy. Jedyne co możesz zrobic to usunąć sieni cień. Jeśli znów do ciebie przyjdzie, znów potraktuje tak samo. Będziesz tylko nagroda pocieszenia na chwilkę...

ale oni nie bądą razem jestem tego pewna, ich czas sie konczyl, ona moze liczyc jedynie na zazdrosc z jego strony o nią i na seks z nim, na nic wiecej, rola jego kobiety nalezy do mnie

dac wam namiary do niej? to kusicielka

lecz się, jak dorosła osoba ma wyimaginowanego chłopaka, faceta, narzeczonego to znaczy , ze ma poważne urojenia