Zycie w brzydocie

Temat dla brzydkich osob .Jak wam sie zyje ?czy uwazacie że mozna pomio to byc szczęsliwym?ja jestem brzydka ,ponizej przeciętnej a ze jestem kobietą jest mi cięzko .Staram sie usmiechac i normalnie zyc .wszyscy mysla ze jestem zadowolona i nic mi nie jest a to pozory .Tak naprawde co dnia walcze z myslami samobojczymi i przezywam wszystko.Widze jak faceci na mnie patrza(jak na smiecia )chcialbym chociaz raz byc obiektem poządania a to trudne z moim wygladem .Mam jakis kolegow ,ale dla nich jedtem tylko kolezanka i daja mi to do zrozumienia ze wizualnie im sie nie podobam .Mam ich tylko dlatego ze razem pracujemy a ze jestem dobrym pracownikiem i nie daje w kasze sobie dmuchac to mnie akceptują .W moim przypadku to i tal sukces .Obcy kolesie czesto sie smieja ze mna albo ppdsluchuje co o mnie mowią i zwykle to nic milego .Mam tego dosc .

Przez 55 lat Kubusiu nie przyzwyczaiłeś się do tego? Ostatnio odmianę masz, podobna tobie cie chce przecież, brzydka, rozwiazła prostaczka:p

Zdychaj pasztecie

19:30 Dlaczego ciągle masz paranoje? Każdy temat odbierasz osobiście? Lecz się. I w*********j że swoimi schizami jakubowymi.

To forum pełne jest schiz Jakuba plus inne strony.

Ten ktos ma paranoje i to sie powinno leczyc .Wydaje mu się pewnie ze jest taki przebiegly i sprytny a tak naprawde jest upośledzony .Wyrazy współczucia.

Nigdy nie jest się tak brzydkim żeby nie można było coś zmienić w swoim wyglądzie.,