Matka której zabrali 4 dzieci

Słyszeliście o tej sprawie? Dla mnie najgorsze były komentarze na fb. Że powinni im oddać, dołożyć do remontu, że są rodziny gdzie jest alkohol i dzieci nie zabierają, że jak można matce karmiącej odebrać dziecko. E większości widać że się wypowiadają prości, nirwyksztalceni ludzie, bardzo ograniczeni A niejednokrotnie zwykła patologia. Odebrali im dzieci bo nie było prądu, okłamali że byli na kontroli u kardiologa a nie pojechali. Dzieci starsze uposledzone, nie potrafią korzystać z toalety i jeść sztuccami, tylko rękami. Oboje nie pracują i utrzymują się z zasiłków więc sobie dorobili kolejne dziecko. Od 2017 maja ograniczone prawa rodzicielskie. Mieli kuratora. A ludzie i tak wieszają psy na mopsie i sądzie bo dzieciom najlepiej u rodziców. Jestem za przymusową kastracją takich ludzi.

Masakra oni sa uposledzeni, a dwojka starszych dzieci maja syndrom sierocy bo matka im nie okazuje milosci.

Widzialam fejsa tej matki, wszyscy jej kibicuja by dzieci wróciły do Świąt. Ojciec dziwny, matka widać nieporadna życiowo.

Wiele osób posało do Nasz nowy dom by im pomogli. Warunki fatalne, brud bałagan matka nieporadna życiowo jak i ojciec. A po co pracować jak mają kase z Mops.

Wierzycie że na 4 dzieci się skończy? Kto ich będzie dalej utrzymywał? Patologia jakich pełno. Z tych dzieci nic nie będzie w takim srodowisku. Na prąd nie ma ale na Internet i samochód już tak. Pieluchy miała że szpitala bo nie mieli za co kupić mimo że dostali kasę. Jak można takich ludzi bronić i jeszcze wymagać dla nich pomocy skoro nic nie robią tylko wyciągają łapy.

pracuję w sądzie i zam takie sprawy, pamiętam jak za pierwszym razem ryczałam bo rodzicom "zły" sąd zabrał 5kę dzieci, nie mogłam pojąć tego bo wydawało mi się że u rodziców jest ZAWSZE najlepiej guzik prawda.... odebranie dzieci to już ostateczność, najpierw jest upominanie przez MOPS, szkołę itd później asystent rodziny, kurator często rodzice mają puste lodówki a ze świadczeń z MOPS nawet i 7 tyś łącznie, a dzieci głodne do szkoły przychodzą, brudne, zaniedbane mimo że matka nie pracuje i powinna mieć czas aby zająć się dzieckiem... jeżeli sąd zdecydował odebrać dzieci to znaczy, że miał informacje z MOPS, szkoły, przedszkola dzieci itd o niewłaściwym i długotrwałym patologicznym funkcjonowaniu rodziny

Właśnie na fb nasz nowy dom to zobaczyłam. Dramat.

Dajcie linka do profilu, lub napiszcie jak wyszukać

Paulina Kadej Szczecinek

I ta prymitywna argumentacja. Nóż się w kieszeni otwiera. Ludzie się starają o Dzieci, planują, odkładają kasę, chcą jak najlepiej dla Dzieci A tacy klepią jedno za drugim bez pomyslunku.

Tej historii nie znam, ale naprawdę trudno mi uwierzyć, w Polsce instytucje socjalne odbierają dziecko tak sobie bez powodu.

Jak pisali "Na handel, dzieci już upatrzone przez kogos, na zamówienie"

Nie zabrali bez powodu. Maja strasNe warunki mieszkaniowe, matka nieporadna zyciowo, ojciec niepracuje jest chory psychicznie probowal popelnic samobojstwo, najstatsza 6 latka slabo mowi nie zna podstaw higieny osobistej, maja syndrom sierocy bo matka ich nie przytula nie okazuje milosci.

W tv mowili że starszaki nie znaja podstaw higieny osobistej.

dziś telefon mi zjadł "że". Trudno mi uwierzyć, ŻE zabrali bez powodu. Myślę, że w PL jednak musi być jakiś powód. Nawet więcej niż jeden.

Bo generalnie większość się jakoś ogarnia jak dostaje kuratora albo ograniczenie praw. A oni na wszelki wypadek zrobili następne

I to ze nie było prądu jest powodem do odebrania dzieci? I kto tu jest uposledzony, bo ty autorko chyba bardziej od tych ludzi. Na swiecie zyje masa ograniczonych ludzi, wiecej niz gwiazd na niebie jest takich. wieki całe ludzie zyli bez prądu, szczęsliwi, a teraz jak wyłącza to odebrac dzieci. Lodówka pusta? U mnie jets nawet wyłączona, bo mam stary Mińsk który mi podwyzszał rachunki o 50 %, mam nawyk codziennego robienia małych zakupów, i nadwage, wiec lepiej nie magazynowac za duzo jedzenia bo jest pokusa. Jak dzieci uposledzone to nic dziwnego, ze ktos nie pracuje, takich dzieci sie nie zostawia samych w domu, a przez brak pracy finansowo sie podupada. spróbuj sie utrzymac sama z np. renty socjalnej w wysokosci 800 zł, miej zawsze wyposazona lodówkę, i wyglądaj pieknie, i nie patologicznie.

maja syndrom sierocy bo matka ich nie przytula nie okazuje milosci. x moze jest autystyczna? Kto w ogóle wymysla te bzdury, ze sie nie przytula bo akurat matka nie okazuje emocji? skad ta wiedza? ZWłaszcza mozliwe, jak w rodzinie z tego co piszecie sa choroby i uposledzenie. Przy autyzmie czesto sa tego typu problemy, wiec z rodzinie moze byc problem z autyzmem, matka moze miec np. aspergera i dzieci podobnie, itp

Nie ośmieszaj się. Kupę kasy mają z zasiłków. Mieszkanie socjalne zadłużone i zniszczone. Poza tym cywilizacja się rozwija i te dzieci zasługują na minimum. I skoro.maja 800zl to po cholerę im tyle Dzieci? Są skrajnie nieodpowiedzialni i leniwi. Dziecko chore i powinno być u specjalisty a oni nie pojechali. Ludzie pracują, dojeżdżają do pracy i mają dzieci i nie zaniedbuja takich spraw. Nie powinny te dzieci do nich wrócić. Dla dzieci chce się jak najlepiej A nie "kiedyś żyli bez prądu to i niech teraz zyja"

Ale przerdzielisz, raz nie pojechali do specjalisty i taka tragedia? A ty nigdy nei ominełas zadnej wizyty u specjalisty? Sama całe lata wychowuje syna co ma niepełnosrpawnosc znacznego stopnia, i pieniedzy było tak mało, ze na konto mi wpływało 850 zł na mc, z tego miałam zrobic rachunki, wyzywic siebie i syna, kupic leki. Teraz jak jest 500 plus i podwyzszyli wiele swiadczen jest lepiej, ale myslisz, ze człowiek we dwa lata nagle uzbiera na np. remont domu , wymieni wszystkie okna, dach przeciekajacy. Zyłam w nedzy kilkanscie lat, i tez juz wyglądam jak patologia, nie mam połowy zebow bo mnie nie było stac na leczenie, chodze w jednej kurtce od lat. Jak ten facet ma chorobe psychiczna to nic dziwnego ze nei pracuje, a ona dzieci samych nie zostawi.

Właśnie o takiej patologii mówię co ich tłumaczy. Oni dostali kasę na remont. Kasy nie ma. Dofinansowania. Kasy nie ma. Skoro dziecko potrzebuje takiej wizyty to się staje na głowie i jedzie. Szczególnie jeśli się ma ograniczone prawa i kuratora. Na Internet Mieli? Na samochód Mieli? A na prąd zabrakło? Jak sobie wyobrażasz pranie z 4 dzieci bez prądu? Lodówkę? Żelazko? Poza tym skoro tak źle to po co kolejne Dzieci? Za co je utrzymać?

Tu zbiorka na remont https://pomagam.pl/fvasezgq?fbclid=IwAR0UucdfcyI-4_Dw2UpTjL4GmKaUCD8RLYrbCWDPh4FUWMbo8yu9UPnjzuU

https://zrzutka.pl/profil/paulina-kadej-31433

dziś - nie znamy sytuacji na ile wizyta była potrzebna, ale podejrzewam, ze to miała byc rutynowa wizyta, i nie było zagrozenia zycia więc o co chodzi? Ja tez niejedna wizyte ominełam, ludzie tak masowo omijaja wizyty u specjalistów ze to plaga, ale czy trudno ominac wizyte, jak na nia sie czeka np. rok? Moze zapomnieli, moze inne dziecko zachorowało, moze sie zepsuł samochód, nie bez powodu prywatne gabinety dzwonia do pacjentów i przypominaja, bo to masowe zjawisko. A te inne rzeczy, jak sobie wyobrazam - napisze ze nie wiem, w Polsce przy niepełnosrpawnosciach sie zyje ekstremalnie ciezko, nie bez powodu matki od lat protestuja, w tym ostatnio w sejmie. Jakby nie ich prostety, to byc rodzic miał nadal 850 zł swiadczenia pielęgnacyjnego, i miał z tego porobic opłaty, miec na leczenie, rachunki, zakup agd, itp. A jak np. zyjaca samodzielnie osoba co sie musi utrzymac z renty socjalnej 800 zł ,, ma tego dokonac? Nie wiem. Ale jest chyba jasne, ze jak państwo oferuje głodowa pomoc, ponizej minimum egzystencji to nie powinno wymagac, zeby ludzi chodzili super zadbani, mieli na opłaty czy ogrzewanie

Ale głupoty piszecie. Usprawiedliwiacie ojca, że nie może pracować bo ma chorobę psychiczną, ale wychowywać małe dzieci może. Pewnie, może ich nie pozabija. Omijacie wizyty u specjalistów bo leczycie się latami. Czy rozumiecie czym jest dla noworodka wizyta u kardiologa? Wada serca może grozić śmiercią. Taka matka kretynka nie jest w stanie wychować dzieci. Wyhoduje je na kolejnych patololi wyciągających ręka po cudze pieniądze. Dobro dzieci jest najwaniejsze. Ważniejsze nic urojone uczucia matki idiotki. Pewnie, że czekają na powrót dzieci, bo z dziecmi wróci kasa.

Nie widziałam tego dokumentu (odcinka?)Czyli kasę na net mają a na dzieci nie?

wada serca moze grozic smiercia, ok. ale prawie kazda choroba moze grozic smiercia. Brak szczepienia moze grozic smiercia, mimo to wiele osób obecnie rezygnuje ze szczepien, bo tak samo zaszczepienie.... moze grozic smiercia. I mimo ze wiele chorób grozi smiercia... to czeka sie do specjalisty np. rok. Ktos po prostu zle zyczył tej rodzinie, bo uznał ja za gorsza od innych, a ten brak wizyty bo jakims pretekstem, szukaniem na siłe haka, ja tak to widze. Jakby dziecko było mocno na to serce chore, to by go nie wypuszczono ze szpitala, wiec mozna domniemywac ze jadnak zadnego zagrozenia zycia nie było. Wiele osób co ma mała stycznosc z lekarzami mysli, ze pójscie do lekarza to wyleczenie, albo on zobaczy i stanie sie cud, niestety tak nie jest. A czesto lekarz zle dobierze leki i zaszkodzi. Wiec równie dobrze mozna napisac, ze pójscie do lekarza grozi smiercia.

A jaka chorobe ma ten ojciec?

Moj ojciec jest uposledzony w stopniu umiarkowanym, jest niepełnosprawny ( lewa reke ma mało sprawna i kuleje bo mial w dziecinstwie powazne zlamanie nogi), choruje 20 lat na schizofrenie i co? Pracowal cale zycie jako stolarz w jednym zakładzie! Obecnie ma 58 i przesze na rente bo mial maly wypadek ale dorabia sobie bo w domu nie usiedzi. Wiec co ma choroba psychiczna do tego ze ojciec tych dzieci nie pracuje?

COś ty jest za katoliczka, he ? ni znasz zupełnie doktryny kościoła swojego albo najlepszego z dostępnych, a ponadto dałaś się wcześniej ogłupić tym co zniszczyli kościół i jego wychowanie w wierze... to znaczy instytucjonalizm kościoła. Ogarnęłabyś się K