Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Matka której zabrali 4 dzieci

Polecane posty

Gość gość
ja myślę, że tam już dawno myślano, żeby te dzieci zabrać, a narodziny czwartego przelały czarę goryczy - bo jak mieli niby poradzić sobie z kolejnym (być może chorym), skoro poprzednich tak bardzo nie ogarniali??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość - autor zacytowanej przez ciebie wypowiedzi to jest właśnie typowy przykład myślenia typowego klienta pomocy społecznej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakim trzeba być pieprzniętym rodzicem aby rodzić kolejne chore dziecko, litości, gorzej jak zwierzęta się zachowują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówienie, że zabrali dzieci z biedy jet absurdalne. Z jakiej biedy? Przecież oni z samych zasiłków wyciągali lekko 5 tysięcy miesięcznie. A teraz płaczą, bo wszystkie dochody przepadły i trzeba się ruszyć do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - no i własnie, z czego będą rodzice żyć, to jest własnie problem takich głupich rozmnażających sie rodziców, bo przecież oni żyją kosztem własnych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest miłość rodzicielska rodząc kolejne dziecko, to jest czysty egoizm rodziców, bo nie muszą iść do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze rozumiem, jakby żyli z dzieci i dobrze się nimi opiekowali. Ale biorą od państwa ciężką kasę, a dzieci mają tak naprawdę gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, miałam wizyty kuratora, i jestem w szoku jak to wyglada. Rozwiodłam się, sytuacja ciężka, córka niepełnosprawna, wpadłam w kłopoty kiedy b złośliwa mi osoba zawiadomiła mops, ze się leczyłam kiedys psychiatrycznie. Leczyłam się prywatnie, nie mialam zdiagnozowanej konkretnej choroby, po prostu stres związany z kłótniami z moim obcecnie ex mężem. Kuratorka przyszła dosłownie na kilka minut, nic nie notowała co mowię, jak ona w ogóle coś dała radę zapamietać? Weszła do jednego pokoju, pogadała, nie sprawdziła czy w domu jedzenie, czy mam łazienkę, kuchnie, potem przyszła drugi raz, akurat byłam na ogrodzie a dziecko się bawiło w piaskownicy, usiedliśmy na tym ogrodzie, bo mimo ze dziecko miało koło 10 lat to było na etapie jak 2 latek i nie mogłam go spuścić z oka. Ani słowem nie wspomniała, ze chce wejść do mieszkania, na rozprawie się dowiedziałam, ze napisała, ze jej nie wpuscilam do domu ! Moze nie skojarzyła ze dziecko mocno chore i nie mogę go zostawić, nie wiem. Inna co przyszła napisała, ze mam w całym domu pozaciągane zasłony, mimo,ze w kilku pomieszczeniach Nie mam w ogóle zasłon, a były zaciagniete tylko na 3 oknach. ze względu na to, ze było kilkanaście stopni na minusie, a u mnie ogrzewanie b drogie, a oni nie wiem co pomyśleli ze z choroby psychicznej się chowam za zasłonami? Potem taki kurator przychodzi do szkoły, a tam myślą, ze jesteście złodziejem, zulem, albo pijecie Wtedy zaczynaja się podejrzewania w szkole, i jak macie kuratora to kiedy dziecko przyjdzie z siniakiem, myślą, ze je bijecie. Dziecko chude, to zapewne niedożywione, skoro kurator, a nikt nie pomyśli, czy nie przeanalizować jakie sa skutki uboczne leku jaki bierze, ze moze powodować anoreksję. Zaczyna huczec od plotek w szkole, przedszkolu czy po sąsiadach. Jak następnym razem przyjdą do sąsiada to on będzie się zastanawiał, czy to nie wy mu ukradliscie rower który zginał mu rok temu, itp. I tak się to toczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem dzieckiem matki alkoholiczki i ojca który ciągle siedział w więzieniu a jak nie to tez pił. W domu była straszna bieda. Wiecie o co się modliłam jak miałam 13 lat? Żeby zabrali mnie do domu dziecka. Był kurator którego o to prosiłam ale olał mnie twierdząc, że raczej tego nie chcę bo nie wiem co mnie czeka. Te dzieci teraz będą miały lepszy start w życiu. Nie pieprzcie, że miłość wystarczy bo nie wystarczy. Samą miłością dziecko nie wyżyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wszystko jasne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.38 no ok, ale nie powiesz ze byłaś zaradna i ze opieka nie szwankowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli masz pod opieka dziecko co ma niepełne. Znacznego stopnia, i nie masz nikogo do pomocy, to nie da się pracować. Na miarę tych srodkow co miałam, to byłam b zaradna chyba. ChodZilo do przedszkola, potem szkoły, oczywisxie specjalnej, brało zawsze leki, rachunki miałam popłacone, żdnych zadłużeń, jeździło na wycieczki i zielona szkole. A ty jakbyś sobie dawała radę? Miałam całe lata 1500 zł niecałe na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie. Dzieci nie ma to nie ma zasiłków. Z czego teraz żyć? Naprawdę w głowie mi się nie mieści jak ktoś może mówić że z rodzicami najlepiej. Rodzina to nie tylko mama która mówi że kocha. To taka osoba która robi wszystko żeby zapewnić dobro swoim dzieciom. Czyli ma prąd, zabiera do lekarza, uczy życia w społeczeństwie, spełnia marzenia. A nie po najmniejszej linii oporu - ja tak miałam to i oni dadzą radę. Każde dziecko zawsze zasługuje na więcej niż ma. Z takiej kasy co oni dostali (zasiłki, zapomogi, dodatki) nic nie zrobic to się w głowie nie mieści. Na życie mieli 500+ a gdzie reszta? A tu ani remontu, ani lekarza ani pampersow. Gdzie jest ta kasa? Co zrobili dla dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - masz rację i ciebie rozumiem, ale w naszym kraju jest trend, że dzieci mają być z rodzicami bez względu na wszystko, mogą być głodzeni, bici, maltretowani ale mają być z rodzicami, co za niedorozwoje umysłowe przy korycie mają takie podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:39 a nie myslisz, ze ten kurator wiedział o czym mówi? Nie kwestionuje, ze w domu przezywałas piekło. Przyznam tez, ze sama nigdy nie byłam w domu dziecka, ale jak sie czyta artykuły to wyłania sie nic lepszego niz najtragiczniejsze domy rodzinne. https://dziennikzachodni.pl/koszmar-w-domu-dziecka-w-swierklancu-dzieci-kleczaly-nago-za-kare-byly-bite-i-upokarzane/ar/3851135 sa setki podobnych artykułów. Ja pamietam tez sprawe, jak policjanc***are lat temu znalezli wałesajaca sie dziewczynke w wieku 3 lat, spacerujaca po torach kolejnowych. Wyszła zupełnie niepilnowana z domu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo takie informacje każdy chętnie poczyta, wyładuje swoje frustracje na forum i ponarzeka jak to zła rodzina zastępcza albo dom dziecka, gdzie tylko chcieli zarobić na tych dzieciach. Bo przecież ile ludzi przeczyta artykuły o ludziach, którzy zrobili i robią wiele dobrego dla tych dzieci.To się nie sprzedaje. Przejdzie bez echa. A czarna owca znajdzie się nawet w najlepszej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co ja staram się nie oceniać ludzi,nie myśleć stereotypowo no ale kurcze czasami się nie da!Ta kobieta ma 23 lata i 6,5 letnie dziecko tak?No to sorry,ale skoro urodziła jak miała 16,5 to w ciążę zaszła mając lat 15!!!Nikt mi nie powie,że to nie jest patologia!!!!!Sama mam syna,który za pół roku skończy lat 15 i wiem,że dzisiejsza młodzież zwłaszcza dziewczyny są bardziej nie wiem jak to nazwac,wyzwolone?No ale proszę,seks w wieku lat 15????I nie jestem jakaś staroświecka,wręcz przeciwnie,ale to mi się w głowie nie mieści!I też nie rozumiem,jak można nie kupić gumki za kilka złotych albo nawet tabletek.Ja sama biorę tabletki i płace kilkanaście zł za trzy miesiące,więc to nie jest wydatek wielki.I w takim przypadku glosno protestuje,nie zgadzam się,żeby takie rodziny dostawały 500+ z moich ciężko zarobionych pieniędzy!!!!Kurcze oni mają tyle samo a może i więcej od zwykłej,przeciętnej rodziny!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe ile on przez 30 lat osiagnal. siedzi na d i liczy kase. a w miedzyczasie robi nastepne dzieci. juz nawet nie wspomne o zaplodnieniu 15-latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda ze do pracy to wielce chory a do ***aki to zdrowy jak koń! Ja rozumiem pomoc rodzinie której noga się powinie z tego czy tamtego powodu ale sponsorowanie takiej patoli? Dzieciom będzie wszedzie lepiej nizeli tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do nasz nowy dom trafiaja ludzie z powaznymi problemami - nagla smierc jednego z rodzicow, choroba, wychowywanie przez kochajaca babcie. tam nie biora takich leserow z domowa fabryka dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to malenstwo potrzenuje ciepla, jedzenia i przyszlosci a nie takiej matki analfabetki. "choruje na nadcisnienie" smiech na sali. mnostwo ludzi choruj***ardzo powaznie a mimo to pracuja i nie robia sobie dzieci ponad stan. ponizej pasa jest zaslaniac sie malymi dziecmi. co do tej pory oprocz rozmnazania robili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele. Bieda biedą, ale matka która siedząc w domu doprowadziła dzieci do choroby sierocej to jakaś psycholka. Ojciec też psychol, bo tak samo za chorobę dzieci odpowiada. Pomaganie takiej rodzinie to niedorzeczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Sześciolatka prawie nie mówi i nie zna podstawowych zasad higieny. Rodzica była objęta wsparciem przez wiele lat, jednak rodzice nie współpracowali, nie stosowali się do zaleceń, x x Chyba to pisanie przestaje miec sens, jak ktos nie rozumie argumentów, ale koniecznie cos probuje udowodnic. Moim zdaniem 6 latka - nie ma absolutnie mozliwosci zeby była zdrowa, i to wszystko było spowodowane ze rodzic z nia nie rozmawia, bo dziecko tak czy siak było z rodzicami w domu, wiec chocby slyszało ich rozmowy, miało rodzenstwo z którym tez rozmawiało, i przede wszystkim- chodziło do przedszkola, gdzie miało zajęcia, kolegów i panie do rozmowy, z logopeda włacznie jak podejrzewam. ZApewne tez chodziło czasem do lekarza na kontrole i to na niego powinno spasc dlaczego nei dał skierowania do specjalistów, niektóryz ludzie sa prosci i maja prawo nie wiedziec ze jest cos takiego jak np. autyzm. Inaczej- gdyby np. dziecko było wiekszosc zycia trzymane w budzie dla psa, i bez kontaktu z ludzmi, bo sa takie przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.50 jasne , nawal im jeszcze więcej kasy na przepierdzielenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.45 może masz rację, może faktycznie takie dzieci powinno sie zostawiać rodzicom, niech ida na zmarnowanie, bo i tak nic z nich nie bedzie, a przynajmniej nie trzeba będzie sie tym zajmować i płacić pieniędzy na utrzymanie i pomoc. Może wyzyja, może poumierają , może nigdy nie będą sprawne i zdolne do samodzielnego utrzymania, trudno sie mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie , przed wojną takie dzieci z takich rodzin pasły gęsi, albo krowy, wołano za nimi głupi antek i zwykle szybko umierały...może lepiej zostawić je rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze poumieraja? a od czego by miały umrzec, jak były najedzone, zadbane, chodziły do przedszkola. Rodzice faktycznie nie za mądrzy, i ja stawiam na to, ze w rodzinie pewnie jest jakas choroba , problem neurologiczny czy inny, rodzice przez to moze maja problemy z pracą, a dzieci takie same. Takie odbierane ludziom dzieci, nawet jak cudem trafia do" kochającej" rodziny, sa bardzo problematyczne, mimo ze ludzie dwoja sie i troja , a potem sie okazuje ze maja dosc tych dzieci bo chcieli idealne, i je oddaja. Tez mi sie nie podoba, ze ludzie sie mnoża jak króliki, i maja takie zasiłki, ze moga nie pracowac, moim zdaniem zasiłki powinny byc nizsze, ale tez państwo nei powinno odbierac dzieci jak ten system jest az tak niewydolny. Czasem lepiej to zostawic samemu sobie, niz robic niedzwiedzie przysługi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×