Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alina39

Mąż odsunął się ode mnie

Polecane posty

Gość Alina39

Witam. Mamy oboje z mężem po 39 lat i dwie kochane córeczki w wieku 15 i 13 lat. Nigdy tak źle nie było jak teraz. Mój mąż był bardzo pracowity i z chęcią pomagał w obowiązkach domowych. Od jakiś 5 lat unikałam zbiżeń i kiedy widziałam, że mąż jest sfrustrowany robiłam to dla niego. Początkowo raz na tydzień, potem co 3-4 tygodnie bez sexu. Obecnie mąż przestał nalegać i choć inicjowałam sex to zapytana czy naprawde tego chce nie umiałam mu skłamać. Zamknął się w sobie, noce przeważnie spędza na parterze w salonie. W wekendy odbiera córki z imprez więc też nie ma go w sypialni. Na pytanie co się z nim stało odpowiedział, że nie chce kochać się z kimś kto jest zimny jak lód. Jest coraz gorzej. Przestałam go zupełnie interesować. Nawet jego dotyk się zmienił, nie czuje żeby mnie pożądał. Czuje się z tym fatalnie. Kiedy za mną szalał przeszkadzało mi jego duże libido a teraz czuje, że już go straciłam na zawsze. Wiem, że nie ma nikogo ale bardzo często masturbuje się w salonie. Rycze przez to w poduszke i czuje się jakbym zabiła w nim uczucie do mnie. Nie wiem co mogłabym zrobić bo próbowałam rozmowy i mąż kwituje mnie, że nie chce już o tym rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuję... Wiem coś o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IgaM1980
Popełniłam ten sam błąd. Małe dzieci, praca, zmęczenie. Zupełnie nie potrzebowałam sexu. Po 6 latach takiego życia mąż wniósł pozew o rozwód z mojej winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corki 13 i 15 odbiera w weekendy z imprez? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze wam tak debilki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga Alino, choć to zabrzmi jak paradoks, dałaś dooopy i koniec. Teraz możesz zająć się prowadzeniem tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
straciłaś go. unikałaś seksu, a on potrzebował bliskości. kwestia czasu nim znajdzie sobie inną kobietę, jeśli już nie znalazł. nie dałaś waszemu związkowi żadnej szansy, aż w końcu wszystko się wypaliło. mąż będzie szukał bliskości, bo to naturalna potrzeba, nie znalazł jej u ciebie, znajdzie gdzie indziej, natury nie oszukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś no właśnie... pewnie kolejne pokolenie puszczalskich lafirynd nam rośnie... a potem wstyd na całą europę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za głupotę się płaci, ale jest i dobra wiadomość. Twoje córki szybko zaczynają imprezować, może za jakiś czas dostaniesz zajęcie jako babcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Na pytanie co się z nim stało odpowiedział, że nie chce kochać się z kimś kto jest zimny jak lód. Jest coraz gorzej. Przestałam go zupełnie interesować. V I Ty naprawdę zadałaś mu to pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie chce ci się roochać autorko? większość kobiet w twoim wieku skacze po bolcu jak szalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chętnie bym cię wziął na jedną noc, wtedy mógłbym się odpowiednio ustosunkować do tego, czy faktycznie jesteś taka zimna, czy może on coś robi nie tak. Autorko co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekaj, żeby wszystko było jasne. Najpierw odstawilas go na lata od tyłka, potem zakomunikowałaś mu prosto w oczy że seks z nim cię nie interesuje a teraz żalisz się że stał się w stosunku do ciebie tak samo oziębły i płaczesz z rozpaczy bo się masturbuje? To napisz proszę czego byś chciała, żeby zawiązał sobie na supeł ale jednocześnie napalony jak nastolatek nieustannie uwodził i adorował swoją aseksualną kostkę lodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocieszę cię - jak w końcu nie wytrzyma i znajdzie kochankę to będziesz go mogła wmanewrować w rozwód z jego winy. Tylko się pospiesz póki córki w wieku alimentacyjnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOlkaaaaa
Po prostu pokazuje Ci jaka Ty byłaś wobec niego i nic innego. A kij ma dwa końce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje małżeństwo też rozpadło się przez brak sexu. Najpierw kłótnie, potem całkowity brak zainteresowania ze strony męża a potem gdy ja chciałam to on zakomunikował, że odchodzi do innej. Prosiłam, błagałam na kolanach ale był nie ugięty. Chociaż mineło już prawie 8 lat wciąż mi go brakuje. Gdym mogła cofnąć czas nie zaniedbałabym nigdy swojego męża a teraz mam poczucie przegranego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netix
I tak to właśnie jest. Ja wczoraj opisywałem wręcz odwrotny temat. Żona nigdy nie chce, tyle gorzej że nawet nie inicjuje, tak jest już prawie trzy lata . Dobry sex jest raz na 2-3 miesiące. A inne zbliżenia widać że się zmusza, traktuje to jakvsmutny obowiązek. Konczy się tak, że to ja wale konia po kontach. I powiem Ci jedno, skończy się tym że będę szukał tej bliskości u innej, bo rozmowy też nic nie dają. Tak to właśnie jest, traktujecie mężów i sex z nimi jak smutny obowiązek a potem lament jak znajdzie u innej to, czego nie ma w domu. Gdyby nie inna ilość dzieci i wiek, pomyślał bym że trafiłem tu na swoją żonę. Ratuj to kiedy jeszcze się da, idź do lekarza niech Ci da jakieś tabletki na libido, może coś jeszcze zdziałać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gdym mogła cofnąć czas nie zaniedbałabym nigdy swojego męża a teraz mam poczucie przegranego życia." Dlaczego?teraz w końcu masz spokój, nikt ci doopy nie truje jakimiś seksami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 lat stażu. Średnio mam "chcice" raz do roku. Wtedy mnie naprawde bierze i potrafie swojego męża obudzić lodzikiem. W pozostałe miesiące roku sex dla mnie mogłby wogóle nie istnieć. Różnica między mną a Tobą droga Alicjo jest taka, że ja nigdy nie odmówiła swojemu mężowi. Jeśli jemu jest dobrze i nie wymaga ode mnie Bóg wue czego to dlaczego mam mu zabraniać intymności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie baby wszystkim się wam w d***e poprzewracało. Trzeba było dbać o związek, ja też nie lubie robić różnych rzeczy ale robie bo tak właśnie jest w małżeństwie. Poszuka taką która będzie mu dawać i będziesz sama jak palec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale facet z regóły ma większe libido i jak nie pojdziesz na kompromis to nawet najlepszy związek nie przetrwa tego. Wiem niestety to z własnego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie on się odsunął ale ty go odepchnęłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój jak nie dostanie to się obraża jak jakiś gówniarz. Nic tylko dupa mu w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netix
Następna, która traktuje sex jak smutny obowiązek małżeński. Wam naprawdę tak trudno zrozumieć małżeństwo to partnerstwo? A nie, dostaniesz jak będziesz grzeczny... to znajdzie gdzie indziej a wy będziecie powielać tematy jacy to faceci źli. Stare powiedzenie " Jak chłop nie może stosować się w domu, to zje na mieście" wiecznie aktualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.45 A ty z łaski na uciechę mu dajesz ... i myślisz kiedy skończy, bo musisz pranie nastawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alino młóciłbym cię jak mokre zboże. Napiszę o sobie: dużo pracuję by zapewnić godny byt rodzinie, potrafię i robię to, sprzątam, ugotuję, wyprasuję, jak trzeba to i podłogi pomyję, upiec też potrafię, w domu wszystko sam naprawię i co? Miałbym konia walić? W życiu! Nie chwalę się bo i tak nikt mnie tu nie zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ty odsunęłaś go od siebie. Faceci w większości potrzebują częściej zbliżeń niż my kobiety. Wcale mu się nie dziwie, że tak teraz reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś go kochała to nie miałabyś w d***e jego potrzeb. Jak byłam w związku to kochaliśmy się nawet kilka razy dziennie. Po ślubie kiedy przyszły dzieci i problemy sex mógłby dla mnie nie istnieć. Mój mąż domagał się tego ode mnie i mnie tym bardziej jeszcze zrażał do siebie. Potem była wielka kłótnia po której uświadomiłam sobie, że on może się czuć oszukany. Przecież przed ślubem mieliśmy takie same ogniste temperamenty a ja teraz bronie mu się zbliżyć do siebie. To był punkt zwrotny w naszym małżeństwie. Dziś to ja mam większe libido i chociaż sex z moim mężem nie jest jak kiedyś potrafie dać mu więcej czułości. Kiedy mu opada zaspokajam go oralnie a nigdy wcześniej nie preferowałam tego rodzaju sexu. Dziś robie tak bo go kocham i wiem, że on też się stara chociaż wiek robi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netix
Gość 7.13. Chciał bym żeby moja żona zrozumiała to tak jak Ty. Chociaż ja widzę coraz mniej nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×