Mamy jak czesto pijecie alkohol

Nie chodzi mi o jakieś maratony alkoholowe a takie popijanie czasem winka bądź piwka.

A to zależy. Czasami raz w tygodniu, ale mam tez takie okresy, ze nie pije pół roku. Nie licząc listopada to ostatni raz piłam w lutym.

wino 2-3 razy w tygodniu, lubię dobre czerwone wytrawne, reszta bardzo okazjonalnie (latem częściej piwo jeszcze )

W ciągu ostatnich 3 lat piłam alkohol 4 razy. 3 razy lampkę szampana na weselu i raz na sylwestrze dwa kieliszki wina.

na jesieni co weekend licząc już od piątkowego popołudnia, czasem aż do poniedziałku rano.

gość dziś na jesieni co weekend licząc już od piątkowego popołudnia, czasem aż do poniedziałku rano. xxx ja piertole :D

Ja za czesto wiem ze mam z tym problem ale nic jeszcze nie robie w kierunku by sie go pozbyc

Every single day :)

Raz na miesiąc lampka wina. Generalnie nie przepadam za alkoholem

w ogole nie pije :) nigdy nie lubilam jego smaku :P

Ja tak samo jak koleżanka powyżej - ostatnio wczoraj piwo smakowe, a wcześniej to chyba w lipcu 2 wina z 2 koleżankami. Ogólnie mało pije ale czasem gdzieś też jedziemy na weekend i sobie np od piątku do niedzieli popijam piwka albo drinki. A później mam przerwę na kilka miesięcy do następnej okazji.

Ja nie piję od prawie dwóch lat. Najpierw ciąża, a teraz karmienie. Ale lubię podjadać cukierki z alkoholem

Rzadko. Przez ostatnie 2 lata nie pilam wcale, a ostatnio na grzane wino mialam ochote. Alko w domu raczej nie mamy, wiec nawet jak wieczorem bym sie czegos napila to nie ma

Wcale. DDA. Nienawidze alkoholu. Dlugo musialam sie leczyc zanim pojelam ze jak moj maz wypije sobie piwo albo lampke piwa to nie stanie sie od razu alkoholikiem. Robilam mu awantury nawet o jedno piwo raz na jakis czas! Wyprowadzalam sie z sypialni! Ba! Z domu! Myslalam ze bedzie tak jak u mnie w domu. Napije sie i bedzie awantura,ze od jednego zacznie sie 2,3 itd...

Ja lubie piwo i polwytrawne wino. Piwo jedno czasem jak wieczorem ogladam film a wino to sporadycznie z kolezanka.

Ja tez uwielbiam piwko. To jak? Zdrówko miłe Panie :)

Przez 2 lata może 10 razy. Jak sie przestaje to człowieka już tak nie ciągnie

Średnio 2 razy w tygodniu wypijam 1 piwo. Jestem piwiszem, uwielbiam piwa pszeniczne, miodowe, rzemieślnicze. Raz na 3 mce pije wino, za którym nie przepadam, szczególnie tymi wytrawnymi i polwytrawnymi. Wódki nie pije, chyba że drinka na weselu raz na 2 lata. Mam skłonność do nałogów, ale alkoholizm mojego ojca miał raczej "pocieszną" twarz. Alkoholizm rujnujący rodzinę znam tylko z opowieści, więc nie mam tej czerwonej lampki w głowie.

Raz, góra dwa do roku i w minimalnej ilości. Nie lubię alkoholu, a bawić się potrafię bez. Nie cierpię natomiast jak ktoś mnie do tego picia namawia, wręcz zmusza.

Codziennie, na lepszy sen. Mam dość stresów życia i to jedna z nielicznych metod by przespać jednym ciągiem chociaż te 6h.

W weekendy lampka, dwie wina wytrawnego i do tego pyszna kolacyjkę i mamy maraton filmowy z mężem. Fajnie jest

Mniej więcej raz w tygodniu butelkę wina albo nawet więcej. Tylko w piątki. Zawsze. Czasem wypije sobie piwo ale tylko redsa

pije codziennie bo dwójka moich dzieci wykańcza mie

Właśnie pije drinka. Zdrówko. Przyszłam z pracy, jutro mam wolne, więc mogę sobie pozwolić. Ba jak często? Zależy. Ostatnio piłam w środę i czwartek po 2 lampki czerwonego wina, dziś drink, a tak to jakoś że dwa tygodnie nie piłam nic. Jak mam ochotę na wino, drinka czy w lecie zimne piwo to wypije. Ale jest to niereguralne, takie właśnie jak mam ochotę.