Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćRudolf

Pytanie faceta do mężczyzn

Polecane posty

Gość gośćRudolf

Udało się Wam odbudować związek, po tym jak żoną na pewien czas odeszła do innego? Raz jeszcze zaufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty bredzisz? nic nie odbudujesz, czwarta zasada dynamiki: puszczone raz cialo bedzie sie puszczalo. jesli pozwolisz na powrot po takiej akcji to "wszystko bedzie dobrze" - czyli brak wyrzutow sumienia czy chocby moralnego kaca u tej twojej polowicy, dodatkowo wyjdziesz na latwego w obrabianiu miekkego pyrka. moze drugi raz nie odejdzie, ale puszczac sie bedzie - w koncu "wszystko dobrze", "mis wybaczyl" - nie rob z siebie frajera, zbierz dowody, fakty, przygotuj wszystko do rozwodu z orzeczeniem o winie. wtedy mozesz jej pozwolic sie starac, ale niech ma swiadomosc ze po jakimkolwiek wybryku konczysz sytuacje rozwodem w sadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRudolf
Minęło ponad pięć lat. Ona teraz jest miła. Kochałem ją. Nie jesteśmy już piękni, ani młodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy przypadek jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRudolf
Wkurza mnie samotność. Czuję, że coś mnie omija. Komuś udał się powrót?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie udało się. Coś się skończyło, tylko zbyt późno to do mnie dotarło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRudolf
Rozum mówi- spróbuj raz jeszcze. Jeśli i tym razem nie wyjdzie. To dopiero wtedy definitywnie zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcesz być jeleniem i próbować z babą przez którą jesteś rogaczem to twoja sprawa :D dla mnie to frajerstwo najwyższych lotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRudolf
Ktoś ma inne zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwadzieścia lat byliśmy razem. Starzeliśmy się razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie kochanek ją kopnąl i wymienił na nowszy model. Już zawsze będzie w jej muzgu-uczuciach schemat ona kochanek a na koncu ty, w dzień i nocy , zawsze będzie myslała jak to on by zrobil, co powiedział itp. jesteś kołem nie zapasowym lecz ratunkowym i w jej oczach czymś co uzupełni pustkę po nim od czasu do czasu. Gdy kiedyś tylko kiwnie palcem ona znów polecji na motylkach do niego bo go kochała a ciebie już 5 lat temu przestała. Kobiety tak mają one żyją emocjami a nie rozumem. Taka smutna prawda , po co ci cierpienie , widząc ją będziesz myslał jak mogła, jak jej nie będzie to czy się z kimś nie spotyka. Pocztaj fora gdzie faceci dawali szanse i jak skonczyli. Wspomnien jej i sobie nie skasujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonelyman
Poszukaj innej kobiety jeśli już chcesz. Naprawde chcialbyś w to wdepnac ponownie?. Rób jak chcesz twoja sprawa. Ja bym na to nie poszedł. Miałem podobnie i nie chce o tej kobiecie nawet słyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRudolf
Tego się właśnie obawiam. Obawiam się, że możesz mieć rację. Teraz gdy spotykamy się na kilka, kilkanaście godzin, wszystko wydaje się być w porządku. Jednak powrót do " normalnego" życia może być trudny czy wręcz niemożliwy. Jest świetną matką naszych dzieci, koleżanką. Nie pociąga już mnie póki co seksualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRudolf
Najciężej jest mi właśnie wtedy gdy nie muszę szukać innej kobiety. Gdy to inna kobieta zaczyna być ponad miarę miła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRudolf
Znacie kogoś, komu udało się wrócić do małżonki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem ciebie... mnie kiedyś zdradziła kobieta którą kochałem i nie czułem do niej nic więcej niż nienawiść. Z biegiem lat nienawiść mi minęła, ale została pogarda i obrzydzenie. Jak czasem jestem w Polsce i się z nią czasem mijam na ulicy to ona od razu spuszcza łeb na dół, chyba dlatego, że wie, że dla mnie jest zerem. Ona sama, w moim przypadku, chciała wrócić, ale nie było o tym mowy. Kwestia honoru. Ułożysz sobie życie na nowo - zobaczysz. Też myślałem po rozstaniu, że będzie ciężko, ale wyjechałem za granicę, zacząłem życie na nowo, tam też poznałem wspaniałą kobietę i jestem szczęśliwy. Tobie życzę tego samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy mi się wydaje czy ty tak na prawde jej już nie kochasz a obawiasz sie samotnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lonelyman dziś Wyznaję pogląd, że po zdradzie żaden mężczyzna już nie kocha kobiety. Dla mężczyzn zdrada jest ciosem dużo większym niż dla kobiet. Kwestia tego czy z nią jest czy nie, to już sprawy typu obawa przed samotnością, dobro dzieci itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRudolf
Kocham ale inaczej, bardziej jak siostrę. Pomagamy sobie. Rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćRudolf dziś No właśnie! Nie kochasz jej jak kobiety. Dlatego nie ma sensu wracać. Już niczego między wami nie ma prócz przyjaźni, więc pozostańcie przyjaciółmi i niczym więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRudolf
Do powyżej. Jesteś mężczyzną czy kobietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćRudolf dziś Jestem mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRudolf
Dziękuję za opinie i odpowiedzi. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×