Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wybór męża... miłość czy rozsądek? Już sama nie wiem...

Polecane posty

Gość gość
Hahaha 35 która myśli że jest świetna ja 22 latki, spróbuj szczęścia z bogatym dziadem, mąż cię zostawi a dziad będzie chciał płacić za twą picze dostepną na zawołanie, wyjazd na Bahama ok, ale bez bachorów. Zostaniesz sama bez nikogo, to już lepiej zostań z mężem i dawaj tyłka po kryjomu za kase, zbieraj na wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę odpowiedzieć na moje pytanie! Dlaczego dziewczynom się wmawia, że to rodzina czy miłość jest najważniejsza. Na przykładzie autorki tematu widzimy, że tak nie jest. Ma męża, jest między nimi miłość, mają dzieci, nie jest jakoś strasznie biedna, a jednak zazdrości tym co nie mają miłości, dzieci. Więc jaki nasuwa się wniosek? PIENIĄDZE są najważniejsze i tylko do nich trzeba dążyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:23 ja nie rozumiem autorki ale może to dlatego że teraz światem rządzi pieniądz... jeszcze niedawno ludzie jeździli na wakacje po Polsce albo do rodziny a teraz jak nie jedziesz za granicę to od razu jakbyś nigdzie nie był. Ogólnie jest teraz era konsumpcjonizmu. Modnie jest kupować i się tym chwalić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja trochę rozumiem autorkę. Też nam się nie przelewa i chciałabym nie liczyć kasy do pierwszego. Mężowi jest dobrze tak jak jest, nie ma wielkich ambicji. Dobrze że mamy jedno dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 46 lat, jestem rozwodnikiem, dość zamożny jak na polskie warunki. Myślisz że mam ochotę płacić za towarzystwo? Myślisz że tego nie widać? Podbijają do mnie "nieszczęśliwe" 30-35 latki które bardzo chcą mieć bogatego faceta, leżeć pachnieć i jeździć na wakacje. Jeśli jest atrakcyjna tonie powiem pozwalam jej mnie uwieść, na drugiej randce już mnie "kocha" i oferuje to co może tzn łóżko. A najbardziej śmieszy mnie to jak się przedstawiają jako porządne żony, prawie dziewice i jakich mężów mają złych... Zboczeńców którzy chcą to i tamto... A jak ja mówię że ja lubię 100 razy bardziej wyuzdane rzeczy niż jej mąż to nagle że mną to co innego :) Gdybym miał utrzymywać kogoś i to jeszcze z dziećmi to wybrał bym 19 latkę. Każdy bogaty facet się tylko tobą pobawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.36 szacun!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam ze to zależy od charakteru jeden szuka miłości inny stabilizacji. Skoro obum stronom odpowiada dany układ to co w tym złego? Przecież stary dziad biorąc żonę dwudziestkę chyba nie liczy na wielkie love story? Skoro doszedł do pieniędzy to inteligentny jest i wie ze coś za coś. Chce dupic młoda to płaci młoda chce kasy bez wysiłku to d**y daje proste układy i tyle. A miłość piękna to tylko w bajkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakby tak miłość połączyć z rozsądkiem?? Uczyć dziewczyny, że nie zawsze swedzenie w kroku oznacza miłość, czasem to tylko pożądanie. Połączyc to z rozsądkiem,czyli żeby dziewczyna sama sobie była w stanie zapewnić życie jakiego chce. A nawet móc utrzymać faceta jeśli będzie chciała. Autorko! Zapewnij sobie takie zycie jak chcesz, ale nie cudzymi rączkami.Chcesz pieniążków. To je zarób. Twojemu mężowi starcza? Jego święte prawo. Tobie mało? Zarób sobie. To cudne uczucie mieć własne duże pieniądze:) Można z nim robić co Ci się podoba. Związki między ludźmi tak powinny wyglądać. Połączenie miłości z rozsądkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 22 latki tez mogą być brzydkie, a 35 atrakcyjne. Ale żeby to widzieć trzeba wyjść do świata incelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I napiszę jeszcze jedno, gdyby jakąś atrakcyjna i inteligentna mężatka powiedziała prosto z mostu mam dość biedowania, będę umilać ci czas a w zamian chcę się dobrze bawić to pewnie poszedł bym na taki układ. Niestety one bredzą o miłości, o szczęśliwej rodzinie, wspólnym wychowywaniu jej dzieci... Niedobrze mi się robi jak potrafi kobieta się poniżyć, siebie i swoje potomstwo dla kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ja trochę rozumiem autorkę. Też nam się nie przelewa i chciałabym nie liczyć kasy do pierwszego. Mężowi jest dobrze tak jak jest, nie ma wielkich ambicji. Dobrze że mamy jedno dziecko. xxx To jak Ci przeszkadza to możesz zacząć bardziej pasa i nadwyżkę z wypłaty inwestować albo iść dorobić do jeszcze innej pracy. Przedstawiacie zwykłe, pospolite życie niczym dramat a męża, który akceptuje zastany porządek jako drania, który normalnie plują Wam w twarz przynosząc do domu taką a nie inną wypłatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzydka 22 latki nikt nie chcę a co dopiero bogaty, nie wiem w jakim świecie żyjesz ale na kasę lecą i nastolatki, nie ważne że gość może być jej dziadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twojemu mężowi starcza? Jego święte prawo. Tobie mało? Zarób sobie. To cudne uczucie mieć własne duże pieniądzeusmiech.gif Można z nim robić co Ci się podoba. xxx Tak, z***biaszczo. Ona będzie tyrać, zarzynać się dodatkowo a zarobione przez nią w pocie czoła pieniądze w małżeństwie są wspólne i mąż leniwiec ma prawo nimi dysponować. Nie ma głupich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co? On ma na nia robić? I byłoby ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi się czytać tego elaboratu, ale po krótce spojrzalam i mam tylko jedną odpowiedź. Jesteś beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nastolatka ma świadomość że może ustrzelić 25-30 latka z kasą:) Nie musi dawać dziadkowi, bo oni nie są jedynimi z pieniedzmi na świecie. Eh, incelowski świat... Gdzie dziadki ****ają wszystko pod warunkiem ze mają kasę :) Tak wszystko, ale w agencji towarzyskiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jakbym miała możliwość dorobić jak autorka to nadwyżkę bym odbierała w gotówce, może być nawet pod stołem i odkładała na boku. Jak zbierze się większa kwota to wywoziłabym pieniążki do rodziców lub wpłacała na inny rachunek bez dostępu męża. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy, a jako, że mąż jest "jakim mnie Panie Boże stworzyłeś takim mnie masz" to lepiej mieć alternatywe i kasę dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To co? On ma na nia robić? I byłoby ok? xxx Nie NA NIĄ tylko na wspólnie założoną rodzinę. Tyle chyba im się należy od niego co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze bogaty "dziadek" to nie kasiasty Ferdek kiepski tylko gość który dba o siebie, uprawia sportu i wygląda lepiej niż niektórzy 20 lat młodsi. Po drugie 20 latce do szczęścia wystarczy że jeździ w dobrej furze, zje w porządnej resteuracji a wakacje spędza w dobrym hotelu na mazurach, wystarczy że koleżanki jej zazdroszczą. 35 latka chcę wyciągnąć jak najwięcej w jak najkrótszym czasie, co drugi dzień na zakupy, wakacje na Teneryfie, albo kup jej mały miejski samochód... Sama sobie odpowiedź która ma większe szanse u "dziadka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niech ona też robi na wspólnie założoną rodzinę. Może niech zacznie od wyrównania zarobków z mężem, któremu sie podobno nie chce, a podejrzewam, że i tak zarobi z 1000 więcej niż ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zostawiłam męża z powodu kasy i się tego nie wstydzę. Teraz mam 34 lata i jestem ustawiona. Mąż chciał dziecka ale ja myślałam no jak? Małe mieszkanie, mało kasy i brak perspektyw na poprawę. Ja awansowałam i zabrabiałam fajne pieniądze a mąż się zatrzymał w jednym miejscu. Teraz jestem z mężczyzną ktory prowadzi własny biznes i razem mamy sporo. Tamten poznał jakaś babę i mają trójkę dzieci, z tego co wiem to im się nie przelewa. A my sobie żyjemy na razie we dwoje. Nie ma między nami miłości nie wiadomo jakiej ale lubię kochać się z mężem. Czy zawsze musi być jakaś szalona miłość między ludźmi? Wystarczy wzajemny szacunek, wspólne cele j przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co? On ma na nia robić? I byłoby ok? xxx Nie NA NIĄ tylko na wspólnie założoną rodzinę. Tyle chyba im się należy od niego co? V Cholerne hiporytki, on ma dodatkowo zarobiona kasę wydawać na rodzinę, ona chować i wywozić do mamusi bo to jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodzę się, mój mąż tak zdziadział a ma dopiero 32 lata, nie jeden po 40 lepiej wygląda i dba o siebie. Np mój szef ma 45 lat, chodzi na siłownię, gra w tenisa. Ubiera się super i pachnie niesamowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No to niech ona też robi na wspólnie założoną rodzinę. Może niech zacznie od wyrównania zarobków z mężem, któremu sie podobno nie chce, a podejrzewam, że i tak zarobi z 1000 więcej niż ona. xxx Przecież nie jest długotrwale bezrobotna tylko pracuje, nie doczytałaś? Facet na polskim rynku pracy ma sto razy lepsze perspektywy na lepszy zarobek w tym patriarchalnym kraju i powinien dla dobra rodziny wykorzystać szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zgodzę się, mój mąż tak zdziadział a ma dopiero 32 lata, nie jeden po 40 lepiej wygląda i dba o siebie. Np mój szef ma 45 lat, chodzi na siłownię, gra w tenisa. Ubiera się super i pachnie niesamowicie. xxx Podejrzewam, że jakby Twój mąż miał zarobki na poziomie szefa to też by tak robił. A że musi robić na rodzine (w tym zapewne zarabiającą mniej żone) to dokonuje racjonalizacji ekonomicznej i siłownia czy też tenis odpadają. Jakby teraz poszedł sobie podnosić ciężary i pogrywać w tenisa to czy nie narzekałabyś o zmarnowanej kasie, która powinna iść w rodzinę? Karnet na siłownie to koszt ponad 150 zł, o cenie zajęć tenisa się nie wypowiadam, gdyż nie grywam, ale pewnie na godziny... no sorry to są rozrywki jednak uszczuplające budżet domowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro to taki zacofany kraj i kobieta nie potrafi zarobić to niech się do kraju dostosuje siedzi przy garach i słucha męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety które są z facetami dla kasy są bardzo wyrafinowane i na pewno nie płaczą w poduszkę bo muszą sypiać z mężem. Raczej wiedzą że żeby mieć kasę muszą dać doopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem tego zestawienia biedny przystojny vs bogaty brzydki stary dziad. Ja lubię jak facet ma kasę, a w życiu nie miałam żadnego starego dziadka. Nie trzeba od razu brać pierwszego, który się nawinie w imię miłości. Ja bym nie założyła rodziny z kimś kto nie ma kasy I ambicji. Od biedy można mieć romans z kimś takim, ale rodzinę?! Wolałabym być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe że mężczyzna ma większe szanse by zarobić więcej, ale przecież mąż autorki nie zarabia 100tys , ponoć zarabia mało, jest w tym kraju dużo kobiet które zarabiają 4, 6, 8, 10tys, dlaczego autorka tyle nie zarabia? Wzorem innych kobiet może, ale po co lepiej narzekać na faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A podobno tylko kobiety bredzą, że wyglądają lepiej niż 20 choć już dawno przekroczyły wiek chrystusowy a nawet balzacowski:) Stare dziadki nie wyglądają lepiej niż 20. Średni 20 z kasą wciąż jest bardziej atrakcyjny niż dobry dziadek z kasą. I pogódźcie się Panowie z tym, że Wam też ubywa atrakcyjności z wiekiem, chociaż jeśli macie pieniądze, to kobiety wmawiają Wam coś innego:) Założę się, że padają wtedy słowa o "męskiej urodzie", "dojrzałości" i że współcześni młodzi są tacy niemęscy... I tak jak bogate kobiety często wyglądają jak Jabba the Hut w drogich ciuchach, tak samo dziadek z kasą może wygladać jak ferdek kiepski w markowym garniturze. A nawet jeśli ludzie z pieniędzmi dbają o siebie, to pewnych rzeczy nie przeskoczą: uwiądu skóry, zmaszczek, przerzedzonych włosów, siwizny(chyba że farbują, ale w przypadku mężczyzn nie wiem co gorsze), zębów- często implantów(zwłaszcza jeśli dziadek/babka w młodości był ofiarą dentystów z PRL) no i zapachu starości, którego nie idzie sie pozbyć żadnym myciem. Jeśli któraś chce mieć szanse u dziadka to niech o nie walczy-droga wolna. Ale jeśli jest wybór miedzy kasiastym 20 i 40, 50, 60 to bierze sie 20 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×