Jak wygląda wasze życie Jeśli nie macie nikogo na stałe partnera dzieci

jakiejś bliskiej rodziny i stałych przyjaciół

Praca dom samotność smutek z radością przeplatany...

Podroze. Przyjaciele na calym swiecie. Czaswlem samotnosc

Smutna samotność po 40tce, zaczynające się problemy ze zdrowiem. Wolny czas z książką, w kinie lub na pływalni. Od czasu do czasu spotkania ze znajomymi którzy akurat mają chwilę wolnego od obowiązków rodzinnych.

29 lat. Mam psa i rodziców. W wolnych chwilach... Coz nie mam takich. Dobrze mi na razie. Ale mezem i dziecmi bym nie pogardzila

Brak kobiety, brak znajomych, samotność od zawsze:( Smutek, rezygnacja i stałe poczucie bezsensu, wegetacja, brak sił na jakąkolwiek zmianę. To mój temat: https://f.kafeteria.pl/temat/f4/czy-ktoras-z-was-chcialaby-prawiczka-po-30-p_7376249

Samotność kobiety to ciągły strach. Jeśli wyglądasz w miarę młodo, to rodziny z dziećmi oraz różne szumowiny nie wybaczą ci że żyjesz i zrobią wszystko, żeby cię doprowadzić do samobójstwa.

Ile

ładne kobiety nigdy nie są samotne koło 30 samotne kobiety zostały tylko brzydkie albo z dziećmi albo z Rysia

12.30 Z jakiego Rysia?

Pieprzysz ładne samotne kobiety są w każdym wieku Stwierdzę że częściej te ładne są samotne

Te ładne, tak długo przebieraly w facetach, że w końcu żaden atrakcyjny wolny facet już nie został. Niemniej te samotne ładne żyją z wysokim poczuciem swojej wartości i nie są takie nieszczęśliwe.

Samotna, ładna, bogata:) : w zasadzie niczego mi nie brakuje, mam dobrą pracę, żyję na dobrym poziomie, podróżuję, nie narzekam na brak zanajomych a jednak brak meżczyzny jest dotkliwy bo są samotne wieczory, często weekendy oraz wszelkie wyjścia w pojedynkę choć już się przywzwyczaiłam. Najbardziej jednak brakuje mi tej bliskości i długich rozmów , których żadna kobieta nie zastąpi. Nie przebierałam w facetach- po prostu brak tzw. "szczęścia":P, cóż, czasami tak bywa i wciąż niestety mam o to pretensje do losu. Pozdrawiam wszystkich samotnych.

Mam rodzinę w sensie rodzice, kuzynostwo, ciocie, wujkow. Jesteśmy w bliskich kontaktach. Mam wypróbowanych przyjaciół od liceum. Mimo to często wybieram samotne wieczory albo rodziców. Na stopie towarzyskiej ludzie mnie męczą jeśli nie mam z nimi głębszego porozumienia. Im jestem starsza tym bardziej idę w tym kierunku. Mam pewne obawy jak to będzie wyglądało na starość ale czy powinnam się zmuszać do większej towarzyskosci ? Może i tak :?

12:30 Ale głupie gadanie, znam mnóstwo samotnych kobiet i wszystkie są ładne. W Polsce jest zatrzęsienie piotrusiów panów i maminsynków, faceci chcą się żenić dopiero jak łysieją albo jak starość ich dopada i boją się samotnej śmierci, dlatego analogiczna liczba kobiet zostaje sama. Nie każda też bierze byle co, czasem facet ma przeszłość i skłonności NIE DO ZAAKCEPTOWANIA i musi się trafić kobieta z klapkami na oczach, żeby go zechciała. Jest też kuriozalna i zupełnie bezpodstawna nagonka na blondynki, pomawiane o wszystko co najgorsze. Większość Polek to blondynki, jesli któraś nie może farbować włosów, to jest jej znacznie trudniej, to widać nawet w programach reality show. Polactwo jest też bardzo niezyczliwe, kiedy widzą że komuś się układa to potrafią stanąć na głowie, żeby dana para się rozeszła. Powodów jest mnóstwom a wygląd wśród nich znajduje się na ostatnim miejscu. Wczoraj trafiłam na filmik z moja znajomą sprzed lat, która była obiektywnie brzydka, ale to bardzo, i wyszła za mąż młodo. Uroda akurat ma tutaj znaczenie marginalne.

gość dziś a ile masz lat?

18.15- jestem po 40-tce.

bo polki som rozwiazle

Ja nie jestem rozwiązła.