flaga singielek po 30 tce co się dzieje

11:18 to tak zwany kompleks prawika, łagodna forma incelstwa

znak obecnych czasów - kobiety po prostu sie realizują,swoje pasje,cele,dążą do niezależności finansowej. I jest to bardzo piękne i w pełni na to zasługują, to już nie PRL czy średniowiecze gdzie kobieta na ogół nie pracowała.była pozbawiona własnych dochodów i w całkowitym stopniu była uzależniona od pieniędzy - czyt. humorów - męża. Te kobiety często były bite,zdradzane,wrzucane na bruk i poniewierane - dobrze że dzisiaj już tak w większości przypadków nie jest.

uważam że to dobrze - kobiety maja prawo się realizować,rozwijać się w pracy,osiagać swoje pasje i cele. Gdzie jest napisane że po 30 tce musi mieć górkę dzieci i stać przy garach. Komuna czy średniowiecze juz się na szzęście skończyły. Każdy ma prawo do szczęścia.I nie ukrywajmy - dużo kobiet w tzw.tradycyjnym modelu rodziny wcale nie była i nadal szczęśliwa nie jest. Singielstwo to coś wspaniałego.

gość dziś świete słowa i bardzo dobrze piszesz - pamiętaj że lepiej być samej niż z byle kim.

Kiedys kobiety robily tak jak im to narzucano przez kosciol i otoczenie - presja spoleczna, ktora braly za norme...a teraz kobiety zaczely weryfikowac to co obserwowaly od dziecinstwa i ten system wykorzystywania kobiet przestal im odpowiadac, bo zaczely myslec i moga pokierowac swoim zyciem inaczej...i to najbardziej boli tych typkow z pozal sie boze argumentacja, ktorych poziom intelektu nie pozwala ogarnac rzeczywistosci inaczej jak tylko wyszydzic to czego nie rozumieja lub nie chca przyjac do wiadomosci...................ta skala buractwa wsrod polakow jest przerazajaca - i co taki prostak moze zaproponowac ambitnej kobiecie...

gość dziś hahaha jesteś zai...sta:) nie przejmuj sie kilkoma nerdami co od małego nie dotykali kobiety i podpierali ściany - ich wyobrażenie kobiety kończy sie na pornosach:)

Dziwi mnie wasze podejście że singielka po 30 to osoba która się wszalała i teraz szuka jelenia... Większość singielek w tym wieku które znam są po jednym czy max 2 związkach kilku letnich i zero przygodnego seksu. Wiadomo dziewicami nie są ale też nie nazwałabym tego "wyszalały się". Po prostu nie ma fajnych facetów. Jeśli ona w wieku 30 lat ma swoje mieszkanie, samochód, dobrą pracę i pasję a podbija do niej 30 latek który mieszka z mama, nie umie sam sobie ugotować i zachowuje sie jak 15 latek to nic dziwnego że ona woli być sama. Mało teraz zaradnych facetów po prostu.

co to znaczy fajny facet?

Urodziwy,z charakterem,pasją i grubym portfelem

" gość dziś co to znaczy fajny facet? " Już tłumacze. To mężczyzna przede wszystkim odpowiedzialny i zaradny. Stosownie do swojego wieku zachowujący się. Mając 30 lat niech nie zachwuje się jak 18 latek tylko dojrzały mężczyzna. Po prostu każda kobieta chce miec mezczyzne "lepszego" od siebie. Jeśli ona ma dobrą prace to on musi miec równie dobrą lub lepsza. Jesli ona jest zaradna to on musi byc zaradniejszy od niej.

o hoooy.. to juz lepiej byc singlem i cos bzyknac od czasu do czasu

" gość dziś o hoooy.. to juz lepiej byc singlem i cos bzyknac od czasu do czasu " No widzisz dlatego łatwiej było dawniej bo kobiety nie były wykształcone, mało zarabiały. Wtedy więcej męzczyzn mogło takiej kobiecie zaimponować. Teraz... czym moze mi zaimponować męzczyznna skoro ja jestem społecznie lepsza niz on

a kim jestes i ile zarabiasz? i jaki minimum musi spelniac Twoj facet>?

gość dziś dziś Jeśli sugerujesz komuś, kogo nie znasz, problemy emocjonalne i upośledzenie tylko na podstawie swych chorych domysłów... Mogę odpowiedzieć Ci tylko tyle: S/P/I /E/R/D/A/ L/A/J! x Po idiotycznych tezach, wypowiedziach i przekonaniach można diagnozować problemy.

Czyli co, jak facet chce dziewczyny z jak najmniejszym przebiegiem to jest niedojrzały emocjonalnie? x Dojrzały facet na pewno nie liczy, z kim, kiedy i ile razy kobieta poszła do łóżka. Bo sam jest facetem po przejściach. To liczenie i ekscytowanie się tematem do tylko domena zakompleksionych prawiczków-koniobijców.

"gość dziś a kim jestes i ile zarabiasz? i jaki minimum musi spelniac Twoj facet>? " Nie chodzi o pieniądze. Jeśli będzie budowlańcem który się prymitywnie zachowuje tz pije, przeklina itp a bedzie zarabiał 6 tyś mc to i tak go nie chce. Sama pracuje w kadrach w korporacji w dużej firmie. Mam około 4 tyś mc bo doliczają nam premie. Męzczyzna powinien zarabiac w tych graniacach. Jeśli bedzie zarabiał np 2 tyś to już to świadczy że ma gorszą prace ode mnie skoro ja za zwykle siedzenie za biurkiem i klikanie w programach dostaje wiecej.

Iibed dziś Post wyżej tłumaczę że nie chodzi tu o pieniadze bo ktos majacy 6 tys a bedacy prymitywem po zawodówce nie jest w zasiegu moich zainteresowan. Uważasz że społecznie wszyscy sa równi? Jeśli ktoś ma wiecej i jest bardziej zaradny czy nie jest społecznie lepszy?

Iibed dziś [13:12 Ja mimo wszystko uwazam ze z moim wykształceniem, zaradnością i sposobem bycia jestem społecznie lepsza niż mój równolatek który mieszka z matka, nie umie sobie nic zrobic i nigdy w życiu nie pracował. Mam 26 lat

Oj. Każdy musi kimś się w jakiś sposób zachwycić. Można to ująć materialnie, można w inny sposób. Ja np. nie patrzę na pieniądze, ale na kulturę, wiedzę, w sumie wykształcenie, ale jakby nie papierek, a obycie. I nie żeby zabłysnąć, ale z potrzeby osobowości. I to mi imponuje. Plus klasa nawet w kiepskich sytuacjach. Nie gnębmy ich znowu tak bardzo. Ogarnięci i pracowici muszą być. Pewien doktor nauk medycznych mieszka nadal z rodzicami.. opiekuje się nimi. I co? I dla mnie OK. Zarabiać też nie zarabia wiele, bo altruista. Ale to mógłby być mój typ. Trzeba być wartościowym i trafić w gusta drugiej osoby.

Ale tak, mężczyzna powinien móc daną kobietę czymś zachwycić. Czymś zaimponować. Ja lubię takich, którzy dla idei, zasad mogą zaryzykować np. karierę. I to mi imponuje. (Tak, to dziwne.)

witam, chyba już za jakis czas również zalicze się do tej plagi...jestem podczas sprawy rozwodowej.... w przyszłym roku kończę 30 lat....małżeństwo rozpadło się przez chorobliwą zazdrość męża i to niestety nie moje wymysły, ale zostało to stwierdzone u specjalisty...i to nie jednego. Nie posiadamy dzieci, rozpoczęlismy budowę domu, posiadam wyższe wykształcenie i stałą pracę...czy coś jest ze mną nie tak?

dziś no nic raczej, ale jak już zainwestowaliście w siebie czas i powodem jest tylko zazdrość, to może warto popracować nad związkiem, żeby potem móc powiedzieć, że zrobiło się wszystko, co mogło i nie mieć do siebie żalu ale jesteś młoda i masz dużo do zaoferowania

ocenianie kogoś przez pryzmat tego ile zarabia jest chore. To są tylko pieniądze one nic nie znaczą - przecież dzisiaj zwykły robotnik po zawodóce lub bez jak ma dużo doswiadczenia zarabia te 4 tys. tyle co ta pani kadrowa z wielkiej korporacji. Ja jej nie krytykuję,jej sprawa i ma prawo szukac kogoś pokroju drugiego Kulczyka ale co w sytuacji gdy np ona sama dostaje awans i wyższą pensję a jej partner nadal ma te 5 tys? To co trzeba zmienić partnera? Materializm i tyle,nie oceniam,sami sobie dopowiedzcie czy chcielibyście być z kobietą któa tak was ocenia i traktuje. I dużo takich kobiet właśnie,sporo zarabiajacych jest samotna - znam taką jedną,też dobrze zarabia ale cały czas samotna - faceci traktują ją tylko jako jednorazową przygodę po czym się ulatniają.Bogaty facet ma to do siebie że woli miec kilka kobiet niż jedną mimo że dobrze zarabiajacą. Bo faceci nie oceniają kobiet po pieniądzach. Zwykła kasjerka z Bied ronki będzie lepsza partnerką jeżeli będzie oagarnięta w sprawach domowych i zawodowych niż nieustannie aktywna zawodowo tzw.business woman. NNic do tej drugiej nie mam każdy jest inny, tylko ocenianie kogs przez pryzmat kasy jest chore.Bo raz sie dobrze zarabia a raz mało - z pracy mogą ja zwolnić bo przyjdzie młodsza i cwańsza i co wtedy?

Też oceniasz po pieniądzach - twierdzisz, że od jakiejś uciekają ludzie bo ma pieniądze. A te co mają pieniądze, to tylko pieniędzy u innych szukają. Nie jest tak. Dziewczyna dobrze zarabia i w kolejnych wpisach wytłumaczyła o co jej chodzi. Ma dość prostackich i chamskich gości, jakich pełno tu na forum żądających nie wiadomo czego. Stąd skrajność w jej wypowiedzi. Ona szuka kogoś podobnego do siebie, kto może jej zaoferować to, co sama oferuje. TO NORMALNE. I zdrowe. Uważam, że mezalianse nie są dobre. Bo ktoś kiedyś może zacząć to wykorzystywać, albo może chodzić o coś innego niż miłość. Ile dajesz, tyle oczekuje.

Po co to rozkminiac? Lepiej byc singielka, nawet nie do konca szczesliwa, ale szukajaca szczescia i swojej drogi niz mezatka w kiepskim zwiazku. A prawdopodobnie wlasnie takie tym singielkom grozily.

Jeśli ktoś jest zorientowany na karierę i lubi pracę w korporacji nie utrzyma związku z kimś, kto ma inne priorytety lub będzie to trudny wystawiony na wiele pokus związek. I - w korporacjach nie pracują tylko kobiety, a też i mężczyźni. Nie sądzę, żeby w przeciągu mijającego czasu ta dziewczyna nie znalazła tego, kogo szuka.

faceci z korporacji wolą mieć po kilka kobiet niż jedną - stać ich na to:)

Plaga samotnych kobiet po 30 jest właśnie przez takie fora jak to, przeciętna singielka szuka faceta i tu trafi to inne wmówią jej że jest cholernie wartosciowa, że powinna mieć większe wymagania, efekt samotna to samo z mężatkami, poskarży się że mąż nie wynosi śmieci to już jest atak że powinna go zostawić, ona nic nie musi a ma wymagać od męża i że koniecznie powinna mieć kochanka. Kobiety czytają wypociny jak to cudownie być samej i budzą się z ręką w nocniku.

żaden facet nie mógłby być z kobietą która więcej zarabia także ona i tak może sobie szukać kogo chce bo pzeciętnego faceta mało to będzie obchodzić czy ona go pożąda czy nie. Natomiast facet o jej zarobkach i statusie przeważnie zmienia kobiety jak rękawiczki bo stać go na taki luksus -tym się będą róznić.

bo to forum to taki kanał lub też ujście dla frustratów i frustratek - cały świat jest niedoskonały tylko oni/one:) A prawda jak pokazuje życie czy raczej wina zawsze leży pośrodku:)