Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odnoszę wrażenie że kobieta jest smutna z mojego powodu

Polecane posty

Gość gość

Czy mogę się mylic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po czym to stwierdzasz? Jakieś szczegóły, ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widzo mnie to robi taką smutna mine a z daleka widzę jak sie usmiecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Możesz się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy się osmiesze jak zaproponuje rozmowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ma jakiś powód do smutku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakby była smutna to cały czas a nie wtedy gdy ja się napatoczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam czy ma jakiś powód do smutku z twojej przyczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki że ze sobą nie rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zacznijcie rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma kiedy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady. Istnieją telefony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za rozmowa przez telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ją mocno gwalcis erotomanie zjebany to sie nie dzis sukinsynu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:19 Lepsza niż brak kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadne z nas się nie chce przyznać to jest straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do czego przyznać? widujesz ją w ogóle ?Masz z nią stłąy kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujecie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, kurde, jestem smutna a siedząc na tym forum nabawiłam się ADHD ale nie wkręcaj się, bo nie jestem tą, o którą ci chodzi nie robisz błędów językowych, w zasadzie, może jesteś rozgarnięty więc może ta tamta by się nawet ucieszyła, gdybyś w końcu podszedł i coś do niej powiedział ta z pracy, bo przecież o nią chodzi wiecie co, ja to uważałam, że jak kogoś obserwuję, to coś się dzieje, jak byłam w podstawówce... nie masz tryby "dzieje się/ zaszalej/ wpakowałeś się w to, to działaj" - ja taki mam robisz jakiś krok, którego w życiu byś nie zrobił, gdybyś długo nad tym myślał (typu a wypowiem się, pójdę po ten mikrofon) i improwizujesz zrób tak, naoglądaj się wariatów, oryginałów i wszystko stanie się łatwiejsze - to taka zdolność bycia na haju, bez żadnej zajawki do wyrobienia, albo genetyczna... po prostu pierwsze 3 zdania, podejdź, zrób coś głupiego i zacznij gadać o pierdołach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to, co chciałam powiedzieć, to smutno mi wczoraj było mi wesoło a dziś smutno może to nie ADHD a depresja dwubiegunowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu mnie zaczęła dolewać nie wytrzymam tej hustawki. To koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dolewać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dolewać czy dołować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz coś, powiedz coś, powiedz coś, bo przejmę wątek i będę pisać o pierdołach typu, "wyżarłam wszystkie winogrona". "Robię wszystko, żeby nie zrobić tego, co muszę." Opowiedz mi o tym, jak ona wygląda. Czego się obawiasz, skąd to się bierze? Czy zawsze byłeś nieśmiały? Czy tylko wobec niej? Czy czujesz coś do niej? Cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa narobila mi nadziei a teraz olewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nic do ciebie nie mówiła, to nie miała żadnego zamiaru. Chyba, że bierze lekcje z pantomimy. Powiem Ci coś, oprócz tego wszystkiego, co już powiedziałam ... widzisz, najistotniejsze jest nie to, co ktoś do ciebie czuje, a co ty do niego czujesz. Jeśli masz pewność, że kogoś kochasz, to prędzej czy później się do kogoś zbliżysz. Bo uznasz, że warto. Jeśli nie masz tej pewności a twoje uczucia to odbicie cudzego zainteresowania, to to wygaśnie i nie ma co się martwić - i tak było to słabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie kogoś poznala a ja jestem tylko zapchajdziurą. Trzeba będzie zmienić pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×