Nie przepuściłam ciężarnej

Hej ostatnio gdy byłam w Rossmanie przydarzyła mi się sytuacja była bardzo duża kolejka dodam był to piątek i jedna Pani była z na oko 2 letnim dzieckiem.Otworzyla się kolejna kasa zdenerwowana całą sytuacją natychmiastowo Pani podbiegła.Pani miała dość duże zakupy i nie były to jakieś rzeczy potrzebne natychmiast tylko zwyczajne kosmetyki i jakieś prezenty świąteczne.Pani w ciąży z,którą wcześnie rozmawiałam bo pytała się mnie gdzie znajdzie szampon dla dziecka powiedziała mi,że bardzo dziś źle się czuje.Podeszła do kasy i tej zadufanej Pani proszac pytając czy mogłaby ją przepuścić bo ma zaledwie kilka rzeczy czyli jakieś pieluszki i potrzebne rzeczy zadufana kobieta zaczęła krzyczeć na cały sklep,,Po co zdziro nogi rozkadalaś’’!,,Siłę po sklepie masz latać ale w kolejce łaska nie postać’’! I tego typu przykre rzeczy .Co uważacie na ten temat?

Moim zdaniem tamta,,zadufana pani’’ miała dużo racji na hugo zapieprzaja po sklepach gdy na prawdę źle się czuja ja będąc w ciąży jak miałam gorsze dni to nosa z domu nie wysciubilam.Gratuluję tamtej Pani.

Wg mnie kultura w dzisiejszych czasach to dyficyt.