Brak orgazmu

Hej. Mam pewien problem... Otóż sypiam z moim partnerem od 1,5 roku a orgazm osiągnęłam tylko dwa razy w dodatku tylko przy seksie oralnym. Jest to dla mnie ogromny problem bo widzę jak się stara... Nie chodzi o to, że robi coś źle a o to, że zwyczajnie nie potrafię przy nim dochodzić. Gdy tylko uda mi się zacząć dochodzić wszystko ustaje. Nawet kiedy pieszczę się sama zwyczajnie nie udaje mi się... Jakieś rady? O co może chodzić? Czuje się przy nim komfortowo w 100%.

A masz doświadczenie z innymi? Ja nie mam i nigdy nie mialam z moim orgazmu. Jakiś wymagający model że mnie. Ale widzę że się stara. Jest przyjemnie ale daleko od orgazmu. Jednak poza seksem wszystko jest ok. Dogadujemy się kochamy wspieramy i szanujemy. A to jest równie ważne jak dobry seks.

Jak to mówią: trening czyni mistrza. Jak sama odkryjesz drogę to łatwiej będzie pokazać ją partnerowi

a po co ci orgazm? :P

Istnieją kobiety,które nigdy nie szczytują inaczej jak oralnie,zresztą orgazm kobiecy związany jest ściśle z łechtaczką i głową

byłem z taką kobietą która odpowiednio rozpalona potrafiła szczytować w minutę po samym włożeniu, jeszcze dobrze jej posuwać nie zacząłem a już miała orgazm, a byłem też z inną, z którą można było cuda robić, a i tak orgazmu nie była w stanie mieć. Nie zawsze jest to wina faceta, często to kobiety mają problemy w tych sprawach, blokady w głowach, kompleksy, ukryte urazy, czy problemy natury ginekologicznej... przeróżne rzeczy mogą na to wpływać

gośćoxy dziś Jak to mówią: trening czyni mistrza. Jak sama odkryjesz drogę to łatwiej będzie pokazać ją partnerowi Ale jak to zrobić..? Nie wiem co jest tego przyczyną

myślę, że musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy to jest spowodowane podłożem psychologicznym, a może jednak ma to podłoże ginekologiczne. Wiem dobrze, bo moja siotra miała z tym spory problem, miała dwóch partnerów i ani z jednym ani z drugim nie do końca odczuwała przyjemność. Udała się do klinki prywatnej, bo chciałą mieć pewność, że ktoś dobrze się nią zaopiekuje. W sumie trafiła do Intimy w krakowie. Tam po skrupulatnej rozmowie z ginekologiem została pouczona co moze wprowadzić do stosunku, zeby pojwil się orgazm, wiem ze jezeli sie nie polepszy to ma szanse poprawy doznan zabiegiem o shot, jakiegos ostrzykiwania tamtejszych okolic z tego co mowiła, moze powinnas też przeanalizowac problem i pomyslec nad zabiegiem?

Moze byc także, ze np podswiadomie boisz sie ciąży. Wiele mozliwosci i ew. podstawowych pytań - widze ze niektore rzeczy poruszylas we wpisie, ale troche nieprecyzyjnie czy sama jestes w stanie osiągnąc orgazm? w jaki sposób, pieszczac łechtaczkę czy wkladajac cos do srodka? czy penis partnera pobudza Twoje strefy dostatecznie mocno? czy mialas jakichs partnerów przedtem? jak bylo z nimi? Z Twojego opisu mozna wnioskowac róznie, np "Gdy tylko uda mi się zacząć dochodzić wszystko ustaje. Nawet kiedy pieszczę się sama zwyczajnie nie udaje mi się..." - sama tak w ogole? Czy sama z nim u boku? bo jezeli sama umiesz, a z nim u boku nie, to mamy pierwszą eliminację - on - a raczej jakis aspekt jego obecnosci musi byc jakims problemem. Poki co obstawiam jakąs rzecz w podswiadomosci, ale za malo danych.