Nie zależy mu? Jak myślicie?

Siedzisz i płaczesz bo facet to centrum Twojego świata a paradoksalnie takie kobiety wlasnie odstraszaja facetów.

Jakby był centrum mojego świata to w ogóle nie posiekanym się tej pracy - rodzice dotąd mnie utrzymywali i mogło być tak dalej. Ale chciałam pogodzić życie prywatne z zawodowym co nie zawsze jest łatwe... W tym okresie próbnym nadal bede czegos szukała w moim mieście ale czy znajdę to nie wiem bo to niewielkie miasto. Może i nie zachował się jakoś nie fair ale i tak ciężko teraz bez niego boję się ze to się rozpadnie

*podjelabym się tej pracy

Boisz się że to się rozpadnie, boisz się że nie odnajdziesz się w nowym mieście...60 km od Twojego. I dziwić się że facet nie leci jak na skrzydłach...

Ale ja go nie ograniczyłam w żaden sposób, ani nie byłam zaborcza...ja jestem taka osoba że nie zawsze pokazuje po sobie emocje więc nie pokazalam że jest mi przykro

Choć jest ale wiem po prostu że robienie facetom afery z byle powodów kończy się źle tzn. tym że oddalają się jeszcze bardziej. Więc jest mi bardzo przykro ale cierpię w samotności z nim od tej pory kiedy odwołał spotkanie nawet nie gadałam ani nie pisalam. Szkoda bo w weekend z kolei mam zjazd w poniedziałek nie jest pewne czy przyjedzie... Do d**y z tym wszystkim

* choć jest mi przykro-mialo być.

Cierpisz w samotności...napisz jeszcze raz ze Twoje życie nie kręci się wokół faceta. Są książki, kina, teatry, jakieś hobby, milion ciekawych rzeczy. Dlaczego Ty nie chcesz tego robić? Swoje szczęście uzalezniasz od tego czy on się pojawi czy nie?

Myślimy że mu zależy, ale zaraz przestanie, jak tak będziesz nad nim stała. Kobieto, przestań go wypytywać, kiedy się u Ciebie pojawi, natomiast zacznij organizować sobie życie w nowym miejscu. Jacys znajomi, jakieś nowe kontakty, jakaś pasja. Jak chłopak zadzwoni, ucieszona odbieraj. Ale nie zawsze. Czasem nie odbieraj. Mówię poważnie. Taka nic nie znacząca odległość może pięknie podsycać znajomość, ale nie wtedy, kiedy czekasz na niego w sobotę i w poniedziałek i we wtorek i we środę. tylko w tedy, gdy będziesz żyła wasnym życiem, a gdy on zadzwoni, opowiadała co własnie robisz, zamierzasz, lub robiłaś. Niech zacznie się zastanawiać, co Ty tam robisz i jak żyjesz. To bardzo wpływa na wyobraźnię i podsyca znajomość