Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czesto wasi mezowie wyjezdzaja sluzbowo , na sympozja , na wyjazdy integracyjne

Polecane posty

Gość gość

To powiem wam , ze prawdopodobnie jesli mozna tak do kobiety powiedziec , macie rogi wielkie jak do ksiezyca Wlasnie wrucilam z takiego wyjazdu , bylismy calym dzialem , oczywiscie pojechalismy do pracy ale co sie dzialo w hotelu po 16 to ha ha , lepiej nie opowiadac , w ostatni wieczor to szesciu chlopa , oczywiscie juz podpici , wskoczyli do jacuzzi i namowili tez podpita pewna pania , ktora z racji tego ze dopiero co zostala zatrudniona , postanowila zaprzyjaznic sie z zespolem ;) Ja i moja bliska kolezanka , zawsze w pracy razem sie trzymamy , z poczatku obserwowalysmy towarzystwo , nawet niezle pozartowalysmy , posmialysmy sie ale jak ta nowa zdjela stanik , bo wlazla do nich w bieliznie to sie urwalysmy w butelka wina do naszego pokoju Rano wiadomosci poszybowaly , podobno laske niezle tam wszyscy obracali :) a kolega taki niby najcichszy , swiezo upieczony zonkis , dziecko w drodze , niezle ja w tym jacuzzi przelecial Oczywiscie ani on ani ona na sniadaniu sie nie pojawili ale my rano wszyscy mielismy niezly ubaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Moj maz jest introwertykiem i unika takich wyjazdow. To ja z racji pracy jezdze na nie co 2-3 miesiace. I na zadnym nikt z naszej pracy sie do nikogo nie przystawial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki , wrocilam , oczywiscie , najpierw pisze szybko , potem bledy sprawdzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dziada, nudziarza beznadziejnego w domu. Gdyby mu sie chcialo przeleciec kogos to nawet bym sie ucieszyla. Oo kochana nie ten dzial. Nie te czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz widze jak bys sie ucieszyla , tak sie tylko mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoi koledzy z pracy to straszne wieśniaki chyba. Ja byłam na wyjeździe integracyjnym i nawet jak się ludzie opili to nikt takich rzeczy nie robił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ameryke odkryłas. Kiedys pracowalam w barze, ktory byl w poblizu hotelu, gdzie zwykle lokowano szkoleniowcow, imprezy integracyjne itd. Widac bylo, ze faceci wyrwali sie na wolnoscm jedni zdejmowali obraczki, inni nie. Czesto przychodzili z szefami.Ale zawsze dorwali jakies studentki i od drinka do drinka konczylo sie w wiekszosci przynajmniej macankiem :D podobnie z sanatoriami. Wbrew pozorom ludzie nie jezdza by sie tam leczyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżdżę regularnie na wyjazdy służbowe i u nas takie akcje się nie dzieją. Mamy często prelekcje, wykłady, prezentacje do rodziny 22 więc mało komu, po 10 godzinach siedzenia i słuchania chce się jeszcze imprezować. Tyle, że u mnie pracują ludzie w klasą. Pół roku temu mieliśmy wielką galę firmy, ludzie z całej Polski, z oddziałów regionalnych. Nikt się nie upił w sztok, nikt nie latał za panienkami, kobiety nie kleiły się do facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meza nie posiadam, wyjezdzam czesto w ramach mojej pracy i powiem ci ze nie wiem w jakiej patologii ty pracujesz.... ze takie historie opowiadasz. To jest jakis k******** dolek a nie firma... polecam zmiane pracy. U mnie najgorszy "wystepek" jest gdy ktos przesadzi z alkoholem i trzeba go ululac do snu a nastepnego dnia ma kaca. I tyle. Serio zmien prace albo przestan sciemniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z wiejskiej biedronki albo Tesco ten wyjazd chyba był. W porządnych firmach czy korporacjach takie rzeczy są nie do pomyślenia. Wyobrażasz sobie jak się zjeżdżają osoby z zarządu z Europy i z Ameryki a tu polaczki najepani się obściskuja bo wypili darmowego alkoholu. Ludzie bez klasy by za długo nie popracowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście wyjeżdża. Wtedy mam cały czas dla moje młodego, jurnego kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha dokladnie o tym samym pomyslalam. Powiatowy zjazd biedronkowych kasjerek i ochroniarzy - historia seksualnych podbojow. Nie wiem komu sie chce takie p*****ly wymyslac, ale autorce radzilabym sprobowac swoich sil w branzy taniego porno jako scenarzystka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w firmie urzadzajacej eventy oraz imprezy okolicznosciowe :) jesli myslicie ze bogaci , znani , wplywowi , dyrektorzy wszystkich dyrektorow bawia sie na najwyzszym poziomie kultury to jestescie glupie naiwniaczki Niedawno bo miesiac temu robilismy taka impreze ´spotkanie biznesmenow ´ ludzi cholernie bogatych , impreza na 70 osob , trzy dni chlania , polowanie i ekskluzywne prostytutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ekskluzywne prostytutki a nie Jadzia w jacuzzi zajęła stanik i pokazała dwa suche rodzynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeździ i ja tez jeżdżę. Ja się na wyjazdach nie bzykam. Generalnie mało takich akcji widziałam a jestem dosyc imprezowa osoba. Czy mąż coś bzyka na wyjazdach? Nie wiem w d***e to mam. Ja się bzykam po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szopda, zę ja nie mam takich wyjazdów, ostatnio byłam w innym miescie, sama, chętna na sek, a faceci po kolacji do pokoju i spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się kiedyś przespałam na takim wyjeździe integracyjnym z kolegą z pracy. Bylismy trochę wstawieni oboje ale po tym wyjeździe umawialiśmy się przez jakiś czas na seks. On był zonaty, z drugim dzieckiem w drodze. Ja byłam singielką. Potem sobie kogoś znalazłam i skończyłam te romans. Błędy młodości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiesz co? Uwierzę ci w 3 chłopa, ale nie w 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie w 6 , nigdy nie widzialas jacuzzi bardzo duzego , ze nawet i 12 sie zmiesci , dokladnie bylo 6 facetow z naszej grupy , nie robili jakiejs orgii , jeden ja za cycka niby w zartach , drugi za noge niby w zartach , a ta napita sie cieszyla a w koncu jeden ja przelecial jak tamci juz wyszli z wody , problem tylko ze jeden sie po cos wrocil i ich nakryl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym swojego nie puszczala i tyle. Proste. To nie jest obowiązkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A może to ona go przeleciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym swojego nie puszczala i tyle. Proste. To nie jest obowiązkowe. xxx Chyba, że akurat jest. Wyjazdu w delegacje może odmówić tylko kobieta w ciąży albo osoba, która ma pod opieką małe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On raz na 4-5 lat. Ja częściej, co roku albo co pół roku. I niczego takiego co opisujesz nigdy nie widziałam, a jeżdżę już ponad 15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest podobnie , najpierw kulturka oczywiscie , wieczorem maski opadaje , od drinka do drinka , nikt nie robi wiochy ale , na rauszu nie jeden , nie jedna puknal w hotelowym pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×