Co zrobić?

Na wstępie jestem facetem i mam 21 lat. Z moją byłą dziewczyną przyjaźniłem się 8 lat zanim zaczęliśmy być razem. Na początku było dobrze po czym zaczęła się ode mnie oddalać i stwierdziła że mnie nie kocha. Starałem się to zaakceptować i nie robić jej problemów przy rozstaniu bo nie chciałem żeby się ze mną męczyła. Po 6 miesiącach bez kontaktu (poza sporadycznymi spotkaniami na imprezach bo mamy wspólnych znajomych) powiedziała mi że popełniła błąd. Ja wtedy spotykałem się z inną dziewczyną ale wiedziałem że nadal czuję coś do byłej. Kiedy się zeszliśmy było super ale znowu po czasie zaczęła się oddalać i stwierdziła że nie widzi w tym przyszłości i nie widzi tego dalej. Teraz nagle po miesiącu od rozstania znowu zaczęła do mnie pisać ale wiedziałem że to za wcześnie jednak zrobiłem sobie nadzieje że chcę wrócić jednak po ostatniej rozmowie wiem że nie chce do mnie wracać. Nie wiem co mam teraz zrobić bo ją kocham i nie potrafię z nią nie rozmawiać a wiem że mnie to dobija. Chciałbym ruszyć dalej ale nie potrafię. Co powinienem zrobić?

Daj sobie z nią spokój bo tylko będziesz cierpiał, ona z ciebie robi idiotę i chłopaczka do przytulania kiedy nie ma nic lepszego na horyzoncie i się raczej nie zanosi. Znajdź porządną dziewczynę która wie że ciebie pragnie i nigdy ci nie będzie robić takich cyrków z pewnością.

Może ona tez coś czuje a jesteście młodzi i nie wie co i myśli bo pozwalasz jej na takie wracanie do ciebie. Powiedz jej ze teraz ty się musisz zastanowić bo nie chcesz takich hustawek i nie odzywaj się jakiś czas pierwszy

No wlasnie , co robic ? Tez sie zastanawiam .

No właśnie w ostatniej rozmowie powiedziałem jej ze nie potrafię tak i potrzebuje czasu bo na razie ciężko mi to udźwignąć