Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam meza a chyba sie zauroczylam

Polecane posty

Gość PanMarek86
dziś W sumie z kolegą z pracy to nie zdrada ;) W sumie to nie jej wina jak zdradzi męża, to ten zły kolega ją uwiódł, a ona biedna nie miała się jak obronić... a tak w ogóle to wszystko wina jej męża :D Tak można w nieskończoność usprawiedliwiać takie postawy, ale do czego to prowadzi? Dziś rogaczem zostanie jej mąż, ale jutro ty jedna z drugą możesz mieć rogi do sufitu, bo biedny mężuś został uwiedziony i nie miał jak się przed tym obronić... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:21 a kto tutaj zdradził jeśli mogę zapytać???? No właśnie!!!! NIKT wiec może zaparz sobie ziółka bo nadpobudliwy jesteś. Chyba ci kiedyś ktoś doprawił rogi skoro jesteś taki wyczulony na tym punkcie i tak agresywnie reagujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brakuje ci komplementow,adorowania to tylko zauroczenie i minie napewno.Skup sie na swoim malzenstwie i wszystko wroci do normalnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty się postaraj,przecież kobiety przejmują inicjatywę. Nie tylko czekają.Sama piszesz że jest dobry.Nie niszcz tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PanMarek86
gość dziś Hahaha :D ten mąż o którym pisałem też nie zdradził wtedy jeszcze, ale był na drodze ku temu, dokładnie jak autorka dziś i co? Oberwało mu się od was, ale autorce się nie oberwie, jeszcze ją zaczynacie po cichu usprawiedliwiać... i wy mi zarzucacie, że źle piszę o kobietach? Jak widać mam bardzo konkretny ku temu powód. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Proszę pomóżcie mi przemówić do rozsądku" Kuźwa rozje'bał mnie ten cytat... Autorko, a masz swój rozum? To myśl, a nie szukasz ratunku na forum. Wybieraj czym zamierzasz myśleć głową czy ci'pą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:26 chodzi ci tylko o to żeby wszyscy zlinczowali autorkę????? Bo o niczym innym nie piszesz. Masz ból tupy ze tamten oberwał a ona nie????? Masz coś z deklem i dobrze ktoś napisał ze jesteś agresywny. Chyba sam dawno nie roochales skoro tak testosteron uderzył ci do mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PanMarek86
dziś Tak, tak... ten temat jest o mnie, nie o sypiącym się małżeństwie autorki przez jej hedonizm. Skupcie się na mnie, będzie wygodniej, nie będzie trzeba udawać osób wyznających zasady wierności. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze masz stabilizacje ale nie masz ani szczescia ani spelnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NikolaAAA
Ja kiedyś zdradziłam. Miałam stabilny dom, kochającego męża, fajnych znajomych, plany na przyszłość, niczego mi nie brakowało... tylko ta monotonia, nie potrafiłam pojąć, że po latach związków zawsze wdaje się rutyna, ale czy to powód do zdrady, by wszystko przekreślić? Wtedy taką podjęłam decyzję. Dziś nie mam nic. Ani męża, ani domu, ani radości życia, nic. Depresja i poduszka do płaczu po nocy. Miałam wszystko teraz mam gó'wno. Myślę, że wiesz czemu zmusiłam się by to napisać. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauroczyc to się można aktorem, a jak się ktoś ''zauracza'' kolegą z pracy , to juz jest zle. Jak sie nie czu la przy swoim mężczyznie spełniona, to po za niego wychodziła? A moze czuła sie szczesliuwa etc, ale sie znudziła? No to już jest zle, skoro w wieku 34 lat juz marzy o skokach w bok. Takie cos zdarzaa sie babom po 50-tce, które chca sobie udowodnic ze nadal są atrakcyjne, a jak 30-letnia kobieta ma takie ciągoty, to dobrze sie to małżenstwo nie skonczy. Widac ze kobita ma mentalnosc nastolatki (to ''sprowadzcie mnie na ziemie, och, ach'')

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:53 dziękuje ci za ten wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie biszcz sobie zycia autorko. Mozesz wszystko stracic przez taka glupote.nie warto. A ten goguś to szmaciarz skoro wie ze masz meza a podbija do ciebie.nie ma skrupolow. Tak samo cie potraktuje w przyszlosci.uwazaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałaś, że mąż się nie stara, a jak TY SIĘ STARASZ??? Poza tym, że pindrzysz się dla kolesia prawie 10 lat młodszego? On wyczuł, że chętnie nadstawisz mu doopska, to cie urabia, a ty jakbyś rozumu nie miała, chętnie na to przystajesz. W końcu on dopnie swego, zaliczy cie kilka razy, kopnie w zad i poszuka następnej naiwnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko też się kiedyś zauroczyłam kolega z pracy. Był bardzo przystojny,szarmancki często mówił mi komplementu,spojrzenia uśmiechy no i wpadałam.Myslalam o nim w pracy i po pracy,zaczęłam bardziej o siebie dbać.Czemu bo po kilku latach małżeństwa brakowało mi adoracji i tego szybkiego bicia serca.Z biegiem czasu poznawałam go jako człowieka i niestety albo stety przegrał z moim mężem a może wrócił mi zdrowy rozsądekNie zdradziłam męża za dużo miałam do strącenia dziś wiem że po kilku latach nie jest tak jak na początku dlatego łatwo się zauroczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje ze dzielicie się tutaj swoimi doświadczeniami. Staram się przywołać rozum do porządku i myśleć właśnie w ten sposób jak tutaj opisujecie. Może on rzeczywiście szuka naiwnej, nie warto ryzykować. Szkoda tylko ze człowiek się tak szybko przyzwyczaja do tego szybszego bicia serca i czuje znowu jak nastolatek na wakacjach. Ehhh Stara a głupia jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak sie ubierasz do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie nie jestes stara, i skoro w wieku 30-tu lat już ci się dupsko rwie do innego, to nawet jak tego sobie odpuscisz, to cię wkrótce zaswędzi do innego. Oby mąż się zorientował kogo trzyma pod dachem i wykopał, zanim pojawią się dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos większe mam zrozumienie do starszych babek, czy nawet facetów 50-60, letnich którym się marzy poczuc znowu młodym ( kryzys wieku średniego). To jeszcze mogę zrozumiec. Ale jak 30-tka już pisze brednie o ponownej chęci ''poczucia dreszczy'' itd, to niestety, ale jest zwykłą szmatą. To samo tyczy się facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk2k

To, że zwrócił na ciebie uwagę młody facet już połechtało twoje poczucie wartości i dlatego zmieniłaś sposób postrzegania jego z kolegi na kogoś więcej. Twoja relacja z mężem jest codzienna i pewnie aż tak nie zwraca uwagi na to co nosisz czy już nie prawi aż tak komplementów i to właśnie cie popycha w stronę nowego bo coś się ruszyło, ktoś inny zwrócił uwagę. Ale czy warto w to się pchać i schrzanić to co z mężem już wypracowałaś?? Chcesz zaczynać od nowa jak się posypie przez twoje miłostki?? Fajne i odświeżające uczucie ale na dłuższą metę nie warte...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalala
15 godzin temu, Gość gość napisał:

Ludzie nie są monogamiczni. Tyle na ten temat.

Brawo! To właśnie cisnęło mi się na usta 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Takie stare powiedzenie jest: "gdzie rabotajesz, tam nie r****jesz". (wykropkowane przeze mnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie zygajcie do tamtego faceta ktory napisał prawdę i nie piszcie o dwudziestym pierwszym wieku. Facetowi wolno dużo dopóki się nie ożeni. Jak się ożeni to mu nie wolno więcej i jest tak samo pogardzany jak kobieta gdy wejdzie do łóżka komuś innemu. Tamten chłopak nie ma żony. Jest młody i wolny a ona nie jest młoda i nie jest wolna. Nie rozwałkowujcie dyskusji na temat tego od kiedy zaczyna się młodość. 30-stka to nie jest młodość to jest wiek średni i nie ma się co czarować, ani przekłamywać gorzkiej prawdy.
Autorko masz dzieci ? Dział tutejszy jest o macierzyństwie.
Ja mam dziecko. U mnie w pracy też jest bardzo przystojny młody chłopak i co ? I mogłabym też świrować do niego i się wdzięczyć i stroić tylko co z tego ? Przychodzi twarda rzeczywistość która brzmi tak, że po pracy muszę wracać do domu i mam masę obowiązków. Nie mam możliwości, czasu latania na spotkanka i życia jak studentka. Zdaję sobie sprawę że dzielą nas dwa różne światy. Może gdybym była po rozwodzie... Ale nawet wtedy dzieliłoby nas wszystko a i reż fizycznie nie tworzyłabym ładnej pary z takim chłopakiem. Byłoby to zwyczajnie na oko niesmaczne, chociaż te najgłupsze i najprymitywniejsze baby tłumaczą to sobie inaczej.
Ale pomijając nawet takie względy zadaj sobie szczere pytanie co ty byłabyś w stanie zaoferować takiemu chłopakowi tak po ludzku. Nie mam na myśli fizyczności ani charakteru. Mam na myśli twoją wolność, twój codzienny czas. Czy jest to czas tak lekko płynący jak wtedy gdy poznawałaś swojego męża ? Nie. Raczej by to musiałby być czas wykradany w pośpiechu jak przez złodzieja, czyli czas który starcza raczej na krótkie spotkanko i szybki seks. Czy uważasz że można kogoś takiego poważnie traktować ? Czy chciałabyś być w taki sposób traktowana przez faceta ? Jak dostarczenie przesyłki kurierskiej ? 
Ech..  Przeciwności można by mnożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T Gucci dwr

A nie pomyslalas ze on sie z kims zalozyl ze cie urobi i przeleci? Taka opcja tez istnieje. I nawet jesli nie to.nie ludz sie, jemu o jedno chodzi i potem i tak cie kopnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×