Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościówa

po jakim czasie nieodzywania się dać sobie z facetem spokój

Polecane posty

Gość gościówa

Zaczęłam się spotykać z chłopakiem, buziaczki, rozmowy, wszystko cudownie. I nagle przestał się odzywać. Napisałąm ze 2 wiadomości, wiem, że wyświetla, pomyślałam może zajęty- nie będę mu spamować. Sytuacja trwa od miesiąca. Czekać dalej czy dać sobie spokój? Facet 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wierna jak pies....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaja8888

Oj, miesiąc to długo. Jesli wyświetlił wiadomości to znaczy że żyje. Ja bym dala sobie spokój. Druga sprawa że tak nagle przestał się odzywać bez rozmowy,że to nie to np. Niedojrzała zachowanie.Tym bardziej bym sobie darowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa

On ostrzegał, ż emoże znikać na rzecz pracy. Ale kurczę miesiąc?! Myślałam, że 30latem będzie poważny... ehh. Jeszcze żeby ostrzegł itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna kropelka

Kochana, to nie jest nawet olewanie, facet jest skoczonym dupkiem, jeśli nie jest w stanie powiedzieć- słuchaj, to jednak nie to. Zagranie rodem z gimnazjum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka

oj tam gdyby zależało..on sam nie wie co chce, jest niedojrzałym dupkiem, pomyśl sobie jak on musi się sam ze sobą męczyć ... jak na mój gust ma coś z głową. Może on teraz tego nie widzi że jest dupkiem bo mu wygodnie tak znikać, tchórz, który nie myśli o twoich uczuciach i na dzień dzisiejszy myśli że jest panem...a to tylko zwykły tchórz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananana

i co bedziesz tak juz zawsze czekac az laskawie sie odezwie bo cos od ciebie chce? facet albo sam nie wie czego chce ( od zycia) albo jest palantem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka

zranił cię, zawiódł i zignorował, zostawił sobie tym zniknięciem otwartą furtkę... jak on cię potratował, nie widzisz tego...proponuję się bardzo od niego zdystansować bo to co on robi jest toksyczne. On dokładnie wie co zrobił tylko ma twoje uczucia w d... Czy naprawdę warto o nim tyle myśleć. Pomyśl ty zatem o sobie 😘 To jest egoista. Zdeptał swoje uczucia i zapewne zrobi to po raz kolejny komuś innemu. Oj najlepsze co możesz zrobic to olej, przeciez do niczego go nie zmusisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka

Dziewczyno, znajdź sobie faceta, przy którym czujesz się potrzebna, a nie żebrasz o uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc

Raczej Cię olał... To czy dać sobie spokój to zależy jakie błędy popełniłaś w tej relacji, nie znam tutaj szczegółów, może np. za bardzo się starałaś.

Jeśli chcesz jeszcze o niego zawalczyć, to nie odzywaj się już na pewno pierwsza. Poczekaj aż to on się odezwie, a kiedy to zrobi, bądź miła, ale jednocześnie nie rzucaj się mu od razu w ramiona bo wtedy będziesz na pstryknięcie palcami, a to nie jest zbyt atrakcyjna cecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jakie "zależy"? Po miesiącu? To kwestia głównie dojrzałości i przyzwoitości. Albo się facet pobawił, albo coś mu nie pasuje, ale jest na tyle niedojrzały, by nie potrafić powiedzieć tego wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PPKK

Z jego strony to jest koniec zainteresowania Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka

jakie zawalczyć co wy pieprzycie w ogóle, olał dziewczynę i twierdzicie że ma jeszcze walczyć, kurde babki weźcie się w garść. Co jemu nie podpasowało? Chyba jego własna głupota. Po co ma w jego gierki grać, komu się chce bawić w takie rzeczy, chyba tylko nienormom psychicznym... Juz lepiej żeby mu napisała otwarcie co o tym myśli a nie bawiła się nadal w jego grę i udawała idiotke no serio!!!?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa

Dzięki moi drodzy. Tylko zastanawiam się dlaczego faceci tak robią... przecież to zwyczajne zabierane czasu drugiej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa

Alka dzięki. No właśnie nie wydarzyło się nic, co mogłoby mu ni podpasować. Żadnej kłótni, no nic. Z rozmów to był nawet niedowierzająco zachwycony pewnymi rzeczami na zasadzie- to takie kobiety istnieją? Ehhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeej, Ty serio nadal masz nadzieję że coś z tego będzie? Ja bym takiego olała już po max tygodniu nieodzywania sie...i po co pisałaś ta druga wiadomość skoro pierwsza odczytał i nie odpisał? To już był jasny znak że ma Cie w d... e i nie powinnaś dalej sie narzucać bot o już zakrawa o desperacje. Pewnie jesteś z tych kobiet co starają się za bardzo i okazują od początku jak bardzo im zależy nawet jeśli facet się wycofuje. U niego już jesteś spalona bo pokazałas jak się tym przejmujesz tym że zamilkł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa

Napisałąm 2 wiadomości pod rząd, spokojnie aż taka zdesperowana nie jetem, by wysyłać ich milion.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wiesz dlaczego Cie uprzedzil że może być niedostępny,  nie mieć czasu? Bo pewnie działa na kilku frontach  a Ciebie właśnie sobie odpuścil bo kręci z inną która bardziej mu się podoba. Standard. Tylko dziwi mnie ze po miesiącu ciszy Ty nadal czekasz... Seerioo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka

najpewniej tak robią bo są niedojrzali. Ale mi gul staje jak ktoś sugeruje że może Ty coś zrobiłaś. Przecież chodzi o zniknięcie i sytuacja jest chyba jasna, że tak się nie robi. Kobiety i tak za dużo już biorą do głowy przez takich niedojrzałych palantów i często biorą winę na siebie, a tak nie można. Faceci tak sobie nie robią, wręcz przeciwnie... Może zrobił tak, bo kiedyś go ktoś tak zostawił, bo ma problem z poczuciem wartości. Schodzenie na jego poziom i granie w jego gierki to zazwyczaj gra niewarta świeczki, bo wątpie żebyś się dobrze z tym czuła tak myśląc tylko o nim, a do tego się to sprowadza. Przecież Ty też potrzebujesz zainteresowania, wsparcia, to nie może być jednostronna relacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka

Tak tak, na pewno ma jakąś wspaniałą piękną i mądrą modelkę, weź mnie nie śmiesz. Koleś póki co do żadnych związków się nie nadaje, jeśli w ogóle kiedyś będzie się nadawał, to musiałby się związać z matką Teresą. Chyba że poszedł by sam z siebie po rozum do głowy to może jakaś jest nadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pou

otaczaj się teraz ludźmi, którzy ci dobrze życzą, to jest najważniejsze, bo sama to znam i wiem, że może nadszarpnąć poczuciem wartości, dla siebie najważniejsza powinnaś być Ty. Całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość dorota

To też moja historia. Facet udawał zakochanego, ale nie potrafił wyjaśnić swoich kłamstw. Przez kilka miesięcy znajomości z tą osobą  przeżyłam piekło. Skąd wiem, że udawał? Bo takich świństw się nie robi osobom, które są ważne. Zostawił mnie bez słowa. Przeżyłam złość rozpacz i niedowierzanie. A potem wyrzucilam go ze swoich myśli. I z dnia na dzień przestałam kochać i wierzyć  że będzie szczęśliwy koniec, jak w bajkach. Trudno  go było wyrzucić z głowy. Ale udało się...

Po kilku miesiącach dzwonił do mnie, pisał smsy.  Zignorowałam go. Nigdy nie odpowiedziałam. I nie zamierzam tego robić. 

Ktoś kto rozkochal świadomie, a potem z pełną świadomością kogoś porzucił bez slowa nie zasługuje na nic dobrego..  i nie poczuwajac sie do winy próbuje bezczelnie nawiązać kontakt. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osobiście miałam sposobność zaznać podobną znajomość... Bajdurzylam z nim o wszystkim - obydwoje chcielibyśmy mieć dzieci, obydwoje odczuwaliśmy brak czułości często rozmawialiśmy o tym jak lubimy to okazywać itd itd. i non stop tematy o zainteresowaniach wolnych chwilach i  miliony fotek, pragnienie poznania się.  Wreszcie nadszedł czas spotkania. On był z daleka i zaprosił mnie wówczas na wieczór do mieszkania jego siostry, w moich okolicach. I nie byliśmy aniołkami ... Wino, rozmowa, jego wzrok nieustannie się na mnie zatrzymywał mimo, że oglądaliśmy film...  Naprawdę mnie pociągał, ale nie byłam z kobiet, które chcą seksu na samym początku... Z każdą chwilą przełamywał strefę intymności coraz bardziej. Wreszcie zaczął za bardzo naciskać... Pragnęłam tego z nim naprawdę, ale nie w tamtej chwili... W końcu odsunął się ode mnie, bo non stop odsuwałam jego zalotne rączki. Podsumował, iż nie chce niczego na siłę, jeśli ja go nie chcę, i wtedy stwierdziłam, że muszę mu pokazać zależało mi na nim, po czym wiadomo stało się.   Na pierwszej randce taka chemia do tego stopnia... Naprawdę tak jak jego, pożądałam tylko moją pierwszą miłość... Po wszystkim powiedział mi, że ma pracę w, której jest zajęty prawie 24h /dobę.. Nie pisał do mnie czasami po tydzień. Później oczywiście dopytywał się tylko czy oby nie jestem w ciąży.. Chyba robił to z litości aniżeli zainteresowania mną.. A ja płakałam niczym bóbr z głupoty, jednocześnie tęsknoty i moich chorych pragnień albo nadziei że może jestem w ciąży... Frustracja..>. Po około czterech miesiącach chyba mi przeszło. Nawet zablokowałam go, nie chciałam  mieć nawet nadziei, że odezwie się do mnie znowu... I teraz minęło około 7 mcy od naszego spotkania. Po tym jak go odblokowałam zaczął ze mną rozmawiać... I nawet spotkaliśmy się raz .. Już wówczas  tylko na kawie, ale znowu czuję to samo co przedtem wszystkie wspomnienia wróciły. Mamy prawie codziennie kontakt od 3ech tygodni, jest on słaby, a ta znajomość wykańcza mnie powoli psychicznie. Ale on zrobił na mnie takie wrażenie... nie wiem, nie spotkałam do tej pory mężczyzny, który podobałby mi się w takim samym stopniu, z charakteru, wyglądu savoir-vivre czy  chociażby szaleństwa, dlatego wyobrażam go sobie jako mojego partnera życiowego w przyszłości... Nadzieja matką głupich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wkrętka ale Ty głupia jesteś. Facet chciał Cie tylko zaliczyc, od początku do tego dążył i mu się udało bo rozłożyłas nogi szybciutko, potem się zdystansowal stosując wymowke pt,, mam dużo pracy i brak czasu" (standard, najczęstsza wymówka), z tego co opisałaś już nie chciał się z Tobą po tej nocy widywać (mógł lecieć ja parę frontów) a potem łaskawie się odezwał po kilku miesiącach  pewnie z braku innych opcji na horyzoncie, próbuje odzyskać Twoje zaufanie i Cie urabia, wypisuje a zaraz pewnie znowu będzie chciał się spotkać żeby por...c i znajac życie (a raczej takie laski jak Ty) znowu mu się uda osiągnąć cel bo ty polecisz i rozłożyć mu nogi. A Ty durna jeszcze się ludzisz że coś z tego będzie...jesli już to będziem seksuklad bo facetowi od początku na Tobie nie zależało. Miej honor dziewczyno, zacznij się szanować i olej raz na zawsze tego bajeranta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa

wkretka, ja bym się poczuła wykorzystana. U nas seksu nie było, jakkolwiek "pump and dump" to ujowa opcja, to nawet do tego nie mogę się przyczepić. I mam jedno wielkie wtf. Znaliśmy się ok rok, po prostu ostatnio facet podjął działania... i urwał kontakt.

Dzięki wam za słowa wsparcia.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ogarnij się kobieto. Facet ma wyjebane a ty zakładasz o nim tematy w necie. Proszę cię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia

Przykro to mówić, ale facet zabawił się twoimi uczuciami. Każda kobieta zasługuje na uwagę. Nie wierzę, że przez miesiąc nie znalazł jednej minuty, by do ciebie napisać. Musiałby być w śpiączce albo całościowo w gipsie, a podejrzewam, że nie jest.

Zasługujesz na czucie się chcianą, kochaną, potrzebną. Zasługujesz na to, by poświęcić ci czas i uwagę. Zasługujesz na to, by nie czuć się samotna w tej relacji. Jesteś inteligentna, jesteś piękna, seksowna. Na pewno podobasz się wielu mężczyznom. Ten po prostu cię nie docenił. To nie z tobą jest coś nie tak, a z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jasne, że sie wycofał.

Codziennie tutaj jest ten sam temat. Do znudzenia.

Facet już podczas spotkania poczuł, że to nie to i od razu  zaczął się  asekurować (praca jest zawsze najlepsza wymówką). Nie odpisuje bo nie chce, po prostu cię zlewa, od miesiąca nie ma czasu napisać cześć a ty się jeszcze zastanawiasz? NA drugi dzień ciszy po tym jak napisałaś wszystko już było jasne. Dobrze, że się odezwałaś i dobrze że tylko zdawkowo ale pora zapomnieć. Facet jak chce to się odzywa.  Oczywiście za jakiś czas może sie odezwać jak gdyby nigdy nic, na to też uważaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsad
9 minut temu, Gość andzia napisał:

Musiałby być w śpiączce albo całościowo w gipsie, a podejrzewam, że nie jest.

 

W gipsie łącznie z językiem bo zadzwonić tez nie może :D co za straszliwy wypadek :D

A jasne że nic mu nie jest. Na serio ile z Was z pierwszej ręki zna historie jak to facet  tuż po randce leży miesiąc bez czucia i dlatego nie może się odezwać?

NIE MA takich historii, nie wiem czemu kobiety zawsze  wymyślają takie brednie  że on nie może? On może tylko nie chce. Proste. Szkoda tego miesiąca na rozmyślanie, nie ma o czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×