Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Kupiłam żyletki - samookaleczanie

Polecane posty

Gość Gość

Jak/gdzie się pociąć żeby nie było widać? Do tej pory robiłam to maszynką do golenia, ale zostawiala potrójne ślady z ostrzy.. Teraz, jeżeli mąż zauważy powiem, że kot mnie podrapal :-) Chociaż wolałabym żeby nie zauważył.. Więc w jakim miejscu TO robić? :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecznik

na cipce, twoj stary i tak tam nie zaglada bo pajeczyny xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ok, jakis inny pomysł? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikjkj

Jesli to nie prowo to glupia jestes.Tez tak kiedys robilam,ale bylam wtedy jeszcze smarkata a terat tego zaluje.Blizny pozostaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To nie jest prowokacja. Może i jestem głupia. Pewnie tak..

Ale nie radzę sobie sama ze sobą. A to mi przynosi ulgę, przynajmniej na chwilę. :(

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wiem, że powinnam.. ale to nie jest takie łatwe.. Zwłaszcza, kiedy wszyscy wokół mnie ( a nie ma ich dużo) uważają, że psycholog jest dla swirów i w ogóle nie jest to nikomu potrzebne... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to albo będziesz patrzyła na to co mówią inni i cięła się żyletkami, albo weźmiesz się w garść i zaczniesz szukać pomocy.

Czy ludzie z depresją to świry? A chodzą do psychologa. Jeżeli twoje otoczenie uważa, że poradnia psychologiczna to miejsce tylko dla świrów, to wybacz, ale nie warto ich słuchać, bo nie są to ludzie inteligentni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pewnie masz rację, ale w sumie to im się trochę nie dziwię.. Zwykle nie pokazuję, że u mnie nienajlepiej..  

Chociaż ostatnio już nie potrafię udawać.. Ledwo żyję, nie umiem oddychać.. Duszę się :-( Jestem beznadziejna, wiem.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cięcie się nie pomoże ci ani na moment.

Musisz szukać pomocy.

Masz prawo wymagać wsparcia od najbliższych, nikt nie jest ze stali, jesteśmy tylko ludźmi.

Nie wstydź się tego, bo każdy czasem potrzebuje pomocy.

Idź do poradni psychologicznej jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecznik

pantomasz to zboczony fetyszysta xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alteanahi

Nigdy nie mów samej sobie, że jesteś beznadziejna - Twoje myśli są destrukcyjne, sama coś o tym wiem. Nie pozwól samej sobie w tym momencie wierzyć i nie okaleczaj się. Jeśli masz problemy i nie wiesz jak sobie z nimi radzić zgłoś się do psychologa. Jeśli jednak potrzebujesz wygadania - załuż jakikolwiek profil i napisz do mnie. Pamiętaj, że Twoje szczęście i życie zależy od Ciebie samej. Nie pogłębiaj swojego stanu złymi myślami. Nie okaleczaj się, ponieważ możesz tego żałować - sama kiedyś się okaleczałam. Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecznik

załuż? xD

 

masa zboczencow teraz bedzie jej wypisywac zeby zalozyla profil, bo maja swidomosc, ze osoby z tego typu problemami latwo wykorzystac seksualnie xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Już nie pozwolę na to, żeby ktoś mnie tak wykorzystał.. Już nie! 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alteanahi
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Już nie pozwolę na to, żeby ktoś mnie tak wykorzystał.. Już nie! 😞

Nie pozwól by ktokolwiek robił Ci krzywdę. Jesteś wartościowym człowiekiem, ale sama musisz zawalczyć o swoje szczęście i o siebie. Daj sama sobie tą szansę i doceniaj siebie <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Staram się.. Naprawdę.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dasz radę.

Szukanie pomocy świadczy o twojej sile, nie o słabości, bo można tkwić ze swoimi problemami bez kresu, ale można też walczyć o siebie i masz do tego prawo. Nie daj sobie nigdy wmawiać, że tylko świry chodzą po pomoc do psychologa.

Przełam się, a zobaczysz krok po kroku i będzie coraz lepiej. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alteanahi
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Staram się.. Naprawdę.. 

Nie musisz się starać. Po prostu się ratuj! Nie myśl negatywnie to raz -łatwo się mówi, ciężko zrobić, wiem, ale po co się zadręczać bardziej niż to jest warte? Pogadaj z kimś o tym, a to co inni myślą o psychologach - no cóż, to jest ich zdanie i tyle. Ty masz prawo prosić o pomoc! Okaleczenie da Ci ulgę na chwilę, problem nie zniknie jak mydlana bańka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie dam rady opowiedzieć psychologowi o tym wszystkim co się podzialo w moim życiu.. To za bardzo boli... Nie będzie lepiej.. Po dwudziestu latach powinno być łatwiej, a jest zupełnie odwrotnie 😭 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Możesz szukać pomocy, a możesz tkwić w tym cierpieniu kolejne 20 lat.

Wybór jest chyba oczywisty.

Pamiętaj najtrudniej jest zrobić pierwszy krok. Dasz radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alteanahi
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie dam rady opowiedzieć psychologowi o tym wszystkim co się podzialo w moim życiu.. To za bardzo boli... Nie będzie lepiej.. Po dwudziestu latach powinno być łatwiej, a jest zupełnie odwrotnie 😭 

Ja też kiedyś myślałam, że po pewnych rzeczach (zaręczyny), będzie lepiej, a było gorzej i trwałam w beznadziejnej relacji z podczłowiekiem, który po części zabijał mnie samą, czułam się zaszczuta, pod każdym względem, ale jestem z osób, które milczą w danym momencie i czekają na swoje granice wytrzymałości. Nie było lepiej, miałam swoje piekło z tym podczłowiekiem. Czułam się jak w zamkniętej klatce i tak jak Ty nie mogłam oddychać. Ja nie szukałam pomocy, nie dlatego, że nie chciałam - ale nie chciałam obarczać innych swoimi problemami, bo było mi wstyd, że poniosłam własną klęskę. Jeśli nie jesteś w stanie powiedzieć to psychologowi, to jak pisałam wyżej zapraszam na pw. Twoja siła jest zależna tylko od Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecznik

trzeba bylo nie odrzucac tomczaka, a ja od samego poczatku ci pisalem, ze daunci to nie jest dobra partia xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziękuję Wam.. 

Oczywiście, nie wytrzymałam i zrobiłam to.. znowu.. 

Ale postaram się zapisać do jakiegoś terapeuty.. Boję się, że wystarczy impuls i wszystko się skończy. Niby było by dobrze.. ale wiem, że są ludzie którzy mnie potrzebują.. To niestety nie ułatwia 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecznik

a pijesz wlasna krew jak sie tniesz? xD ja zawsze pilem xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alteanahi
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dziękuję Wam.. 

Oczywiście, nie wytrzymałam i zrobiłam to.. znowu.. 

Ale postaram się zapisać do jakiegoś terapeuty.. Boję się, że wystarczy impuls i wszystko się skończy. Niby było by dobrze.. ale wiem, że są ludzie którzy mnie potrzebują.. To niestety nie ułatwia 😞

Nie raz myślałam o odejściu, ale pogrzeb sporo kosztuje, smutek innych niebyły tego wart... Może gdybym to zrobiła, mało by mnie wtedy to obchodziło, ale mam teraz tą świadomość i nie chcę brać takiej odpowiedzialności. Nie rób nic głupiego, życie podobno jest piękne, nie napiszę Ci jak, ale ja sama by się choć ciut pozbierać po swoich przeżyciach, patrzę w niebo i doceniam jego każdy kolor, każdą gwiazdę, wyjście na spacer z psem. Ratuj się, musisz coś zmienić jeśli chcesz być szczęśliwa :) Zawalczyć o siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecznik

poprzez lata udalo mi sie zaobserwowac ze do samookaleczen prowadza mnie relacje z innymi ludzmi w ktorych ja jestem zaangazowany, a oni nie xD wlasnie dlatego od dluzszego czasu zrezygnowalem ze wszelkiego typu realcji poza biznesowymi xD na poczatku jest to bardzo nieprzyjemne i sie czuje, ze czegos w zyciu brakuje xD ale po kilku latach to oczucie znika, samookaleczen juz nie ma, a w portfelu nagle jest kupa hajsu, polecam takie nastawienie xD ludzie to sa kurwy jebane w wiekszosci przypadkow xD za kazdym slowem pocieszenia kryja sie negatywne emocje, za kazda proba "pomocy" egotyczna chec zaszkodzenia drugiej jednostce xD tylko hajs sie liczy, kiedy miedzy dwoma osobami pojawia sie relacja oparta o wspolny cel zarobku i tylko poprzez wspoldzialanie mozna go osiagnac to wtedy sie dopiero czerpie prawdziwa satysfakcje z obecnosci drugiego czlowieka xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Chciałabym umrzeć.. Chciałabym, żeby ktoś mi pozwolił, dał zielone światło.. Jest mi tak cholernie źle 😭😭

Wybaczcie, że tak zawracam Wam głowę.. Ale już naprawdę wysiadam ☹️ Nie chce już nic czuć 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×