Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mania

czy on mnie kocha

Polecane posty

Gość mania

Hej, pisze tutaj na forum gdyż jestem strasznie rozgoryczona.. Od jakiegoś czasu mam chyba problem z moim facetem. Jesteśmy razem już dobre przeszło 2 lata razem i od jakiegoś czasu jakby wszystko się zmieniło. A raczej Tomek.. mój chłopak sie zmienił. Zaczął się rok akademicki, wiec ja wyjechałam na studia, a Tomek został w miejscowości gdzie mieszkaliśmy. Ma dobrą pracę, codziennie jest w domu. Mamy od siebie godzinę drogi samochodem. Ze względu na pracę Tomka widujemy się tylko w weekendy. Chociaż boli mnie to, gdyż jest codziennie w domu, czasami już o godzinie 9 rano i mógłby przyjechać do mnie, skoro np. o 13 koncze zajecia i o tej 19 wrócic do domu, ale nie... 

Strasznie zanim tęsknie i mysle o nim. Dzwonie... pisze. On od jakiegos czasu przestał. Jeśli ja nie napisze, on pierwszy nie napisze, a i tak nasze pisanie polega na tym, ze ja zadaje pytanie i przez pół godziny czekam na odpowiedź. Dzwonic nie dzwoni, a kiedy ja zadzwonie, mówi ze nie ma czasu lub gadamy 5 minut. albo  Mówi, ze oddzwoni... raczej nie oddzwania. 

Po pracy całymi dniami gra na playstation z kolegami przez to wlasnie nie moze znalezc dla mnie chociazby chwili czasu. "Nie moge gadac bo gram" - stałę tłumaczenie. jest mi naprawde przykro. Czuje sie jakby się mna w ogole nie ineteresowal. Nie pyta sie mnie jak studia, jak minął mi dzień... Nic... Do tego dochodzą weekendy podczas których takze gra. po 5 godzin, 6.. nie przeszkadza mu ze ja jestem razem z nim i nie widzielismy sie przez tydzien. Ma to gdzies. 

Próbowałam z nim rozmawiac ale to nic nie daje. Wszystko zmieniło sie od czasu gdy kupił konsole. Teraz najwazniejsza jest ona. Tomek potrafi byc kochany, kiedys swiata poza mna nie widział... A ostanio kiedy dotknelam go w ramie podczas gry, żeby o cos zapytac, odwrócił się do mnie i powiedział odpi**dol się ode mnie i wrócił do gry. Moja ponowna próba zwróćenia na siebie uwagi skończyła się słowem wyp**rdalaj. Dodam, ze byl troche wypity do tego przy kolegach. Strasznie mnie to zabolało, gdyz nigdy wczesniej tak sie do mnie nie odezwał. Nawet nie przeprosił. 

Bardzo go kocham i nie wiem czy przesadzam czy to jest normalne zachowanie... Proszę doradźcie mi, co ja mam robić, jak sie zachować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

On Cie nie szanuje i będzie tylko gorzej. Zresztą śmie wątpić że chodzi tylko o te gry, byćmoże zaczął się z inną spotykać na boku i pasuje mu to że wyjechałas. Raczej już uczucie z jego tony się wypaliło i jeśli Ty nie zerwiesz  on to zrobi wcześniej czy później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mania

Próbowałam z nim rozmawiać, ale to zawsze kończyło się złością, że jak zwykle wymyślam i szukam problemu na siłe. Wiele razy zapewniał mnie, że mnie kocha. Jeśli rozmawiamy to często o wspólnej przyszlosci. O dzieciach, domie. Mówi, ze nie moze sie doczekac az zosyanie tatą i to wlasnie ja bede matką jego dziecka. Niedanwo zapytałam go czy jakby sie pojawiła inna dziewczyna to by ze mną zerwał. Njapierw sie zezłościł ze jak zwykle zadaje głupie pytania. Później jednak przyszedł i powiedział, że nie zwraca juz uwagi na inne dziewczyny bo to właśnie mnie kocha i tylko mnie ... Jestem rozdarta... nie wiem co myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwaczka

A może on jest uzależniony? Nie zmienia to faktu, że Cie nie szanuje, chcesz ciągle być stawiana poniżej jakiś gier komputerowych? Jak dla mnie to albo Cie nie kocha już, albo gry przysłoniły mu na tyle życie, że nie widzi tego co robi. Rozmowa nic nie da. Tylko kłócić się będziecie, że przesadzasz. W tym wypadku tylko jakieś radykalne kroki mają szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Patrz na czyny a nie słowa, gadać to można wszystko! A faceci są mistrzami w oszukiwaniu i zamydlaniu oczu kobietom. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Gość mania napisał:

Hej, pisze tutaj na forum gdyż jestem strasznie rozgoryczona.. Od jakiegoś czasu mam chyba problem z moim facetem. Jesteśmy razem już dobre przeszło 2 lata razem i od jakiegoś czasu jakby wszystko się zmieniło. A raczej Tomek.. mój chłopak sie zmienił. Zaczął się rok akademicki, wiec ja wyjechałam na studia, a Tomek został w miejscowości gdzie mieszkaliśmy. Ma dobrą pracę, codziennie jest w domu. Mamy od siebie godzinę drogi samochodem. Ze względu na pracę Tomka widujemy się tylko w weekendy. Chociaż boli mnie to, gdyż jest codziennie w domu, czasami już o godzinie 9 rano i mógłby przyjechać do mnie, skoro np. o 13 koncze zajecia i o tej 19 wrócic do domu, ale nie... 

Strasznie zanim tęsknie i mysle o nim. Dzwonie... pisze. On od jakiegos czasu przestał. Jeśli ja nie napisze, on pierwszy nie napisze, a i tak nasze pisanie polega na tym, ze ja zadaje pytanie i przez pół godziny czekam na odpowiedź. Dzwonic nie dzwoni, a kiedy ja zadzwonie, mówi ze nie ma czasu lub gadamy 5 minut. albo  Mówi, ze oddzwoni... raczej nie oddzwania. 

Po pracy całymi dniami gra na playstation z kolegami przez to wlasnie nie moze znalezc dla mnie chociazby chwili czasu. "Nie moge gadac bo gram" - stałę tłumaczenie. jest mi naprawde przykro. Czuje sie jakby się mna w ogole nie ineteresowal. Nie pyta sie mnie jak studia, jak minął mi dzień... Nic... Do tego dochodzą weekendy podczas których takze gra. po 5 godzin, 6.. nie przeszkadza mu ze ja jestem razem z nim i nie widzielismy sie przez tydzien. Ma to gdzies. 

Próbowałam z nim rozmawiac ale to nic nie daje. Wszystko zmieniło sie od czasu gdy kupił konsole. Teraz najwazniejsza jest ona. Tomek potrafi byc kochany, kiedys swiata poza mna nie widział... A ostanio kiedy dotknelam go w ramie podczas gry, żeby o cos zapytac, odwrócił się do mnie i powiedział odpi**dol się ode mnie i wrócił do gry. Moja ponowna próba zwróćenia na siebie uwagi skończyła się słowem wyp**rdalaj. Dodam, ze byl troche wypity do tego przy kolegach. Strasznie mnie to zabolało, gdyz nigdy wczesniej tak sie do mnie nie odezwał. Nawet nie przeprosił. 

Bardzo go kocham i nie wiem czy przesadzam czy to jest normalne zachowanie... Proszę doradźcie mi, co ja mam robić, jak sie zachować...

A pomyślałaś że może się zastanawiać co i z kim Ty porabiasz wieczorami?
Może się z tego powodu dystansuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×