Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anka40

corka potraktowala mnie z buta czy walczyc o kontakt?

Polecane posty

Gość Anka40

W skrocie, moja corka uczac sie nie robila w domu nigdy nic, ustalilam ze poki sie ksztalci to wszystko co sobie zarobi pracujac w weekendy bedzie miala dla siebie, ja za jej utrzymanie zaplace, nie robila nigdy nic, w pokoju gnoj byl u niej zawsze nieprawdopodobny. wszystko brala i traktowala na zasadzie ,, sie nalezy,, kiedy probowalam z nia czegokolwiek zeby pomogla to zawsze wybuchala awantura bo zakladala sluchawki na uszy i spiewala lalala bezczelnie mnie ignorujac. byla mila wylacznie gdy czegos chciala. Corka sie odemnie wyprowadzila, czasem w nocy wpadala po jakies rzeczy, lub wyczyscic lodowke z zawartosci ( nie patrzac ze rano musze podac sniadanie jej 2 mlodszym bratom i wypadaloby zostawic troche wedliny na kanapki lub chleb) W koncu sie wkurzylam i wymienilam zamki w drzwiach podczas wyjazdu na urlop i wtedy mnie zablokowala wszedzie gdzie sie da, tel, fb...nie tylko mnie ale rowniez starszego brata , ot poprostu nic juz z ciebie nie wycisne wiecej to spadaj... zblizaja sie swieta i mysle czy walczyc i probowac z nia nawiazac kontakt czy poprostu chrzanic jej toksyczne zachowanie ... logika mowi pieprz to , nie pozwol sie tak traktowac , ale z drugiej strony to moja corka, nie chcialabym zeby rodzina przestala ze soba utrzymywac kontaktow, 4 dzieci chce zeby sie trzymali razem chocby od czasu do czasu , sama nie wiem co robic. w sumie od  jej przeprowadzki odetchnelismy bo nas terroryzowala bezczelnoscia na kazdym kroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A ty moderacjo dalej zakładasz tematy na których nabije ci się dużo postów, by sprawdzać jak chodzi nowe kafe.

 

0/10 

naprawdę słabe to, m.in. jak wpada w nocy i nikt się nie budzi gdy ona rzekomo czyści zawartość lodówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka40

nie budzil sie nikt w nocy , kuchnia jest na dole , nie slychac gdy ktos wchodzi...ale nie pisalam tego zeby roztrzasac detale typu lapiemy za slowka i drazymy od d... strony  , bo nie o to w tym temacie chodzilo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeweweeweee

To ten sam poziom prowokacji co na przykład ta rzekomej idiotki, co to jest w ciąży z pijakiem i ucieka od niego z trzyletnim młodym, bo się "denerwuje" i pyta co ma brać na nerwy.

 

Wiecie co... kafeteria będzie działać i bez wymyślanych na siłę tematów, tylko nie utrudniajcie ludziom korzystania zmianami grafiki, jakimiś utrudnieniami w publikowaniu i podobnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeweweeweee

O to chodziło, że czuć na odległość że ta córka to papierowa postać i papierowa, wyrwana z kontekstu, relacja. Takie to mało autentyczne, że nie chce się nawet udawać że problem jest prawdziwy, i odpowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Anka40 napisał:

nie chcialabym zeby rodzina przestala ze soba utrzymywac kontaktow, 4 dzieci chce zeby sie trzymali razem chocby od czasu do czasu , sama nie wiem co robic.

Zignorować ją. To nie Ty powinnaś walczyć o dobre relacje i kontakt pomiędzy dziećmi, ale samym tym dzieciom powinno zależeć. Twoja rola wychowawcza wobec córki jest zakończona i nie odpowiadasz za jej decyzje i wybory. Nie masz już w obowiązku jej w czymkolwiek pomagać, tylko Twoja dobra wola, o którą to córka powinna zabiegać. Bądź stanowcza i nie daj sobie na głowę wchodzić. Skup się na reszcie dzieciaków i własnym życiu. Kiedy córka zauważy, że jej wyskoki nie robią na Tobie wrażenia i że została tak samo odstawiona na boczny tor, być może pójdzie po rozum do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Bujda na resorach ten temat

1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja bym spróbowała wyciągnąć rękę do zgody. Ale nie walczyć za wszelka cenę, tylko zaproponowac raz zgodę. Jeżeli się nie zgodzi, to jej wina.

Czasami się z kims pokłóci, później sie tego żałuje, ale nie potrafi się wyciągnąć rękę do zgody. Szczególnie, gdy jest sie młodym i fałszywie pojmuje sie słowo "duma".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A dlaczego bujda, wymyślona postać?  Chyba nie pamiętacie jakie wy byłyście, albo nie macie problemowego nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

Ile córka ma lat i ile trwa ta sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka40

dziekuje za sensowne odpowiedzi powyzej, moja corka ma 20 lat i jest na 3 roku college, bije sie z myslami , z szacunku do siebie samej nie powinnam za nia biegac i blagac o kontakt , dojezdzala nas na codzien mieszkajac z nami, po jej wyprowadzce naprawde odetchnelismy, buszowanie z glosna muzyka po nocach tak ze mysmy spac nie mogli , spanie do popoludnia, tak wygladal okres wakacyjny, i dni wolne od college ,a jak mlodsze dzieci sie bawily w dzien tlukla w sciane i darla sie z przeklenstwami ze maja sie zamknac bo ona spi... taki domowy terrorysta na ktorego nie bylo patentu. Moj partner tylko kiwal glowa z niedowierzaniem, kazdy uwazal ze ja sie jej boje i ona robi co chce, a ja poprostu nie chcialam awantur w domu i unikalam jak ognia konfrontacji....

Swieta... nie tak chcialam zeby bylo , nie takie wartosci przrkazalam dzieciom , starszy syn z ktorym mam swietny kontakt , jego narzeczona , wszyscy sie spotykamy czy na kolacji gdzies , teraz planujemy wspolne swieta, jakos tak przykro mi ze tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka40

Nenesh...tak wlasnie mysle jak ty , ale mam chyba za duzo empatii i mysle co ona bedzie czula zupelnie sama na swieta zignorowana

choc rok temu gdy jechalismy do przyjaciol ona nas olala, powiedziala ze nie jedzie a po cichu zaplanowala impreze pod nasza nieobecnosc i suma sumarum, ci wielcy znajomi zrobili sobie party w innym miejscu bez niej i zostala zupelnie sama , plakala przez tel...wtedy przez chwile przemawiala ludzkim glosem bo ktos ja wystawil, natomiast zaraz potem juz znowu miala mnie gdzies 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiza

Olej gówniarę, moze do niej dotrze żenię jest pępkiem świata. Nic na sile. Zablokowała ciebie to niech teraz ona szuka z to a kontaktu , masz inne dzieci i dbaj o nie. Terrorystka da se radę a i tak przylezie jak jej sie noga powinie. Ty nie. Mieszkasz w PL ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Oooo, provo sie kreci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghjk

college? Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka40

Tak cymbale powyzej poza Polska chodzi sie do college'u i nie ma slowa z tego co napisalam zadnej prowokacji bo mam za duzo pracy i obowiazkow zeby pierdoly wypisywac dla zartow. kto czyta dojrzaly emocjonalnie i zna zycie to wie ze niestety takie sytuacje sie zdarzaja

Do Gosc Wiza, tak chyba zrobie , bo moja corka chyba ma myslenie jak ten jadowity tlum na kafe, im bardziej bede sie starac z dobrej woli ona odbierze to jako slabosc i bedzie plula jeszcze bardziej. Niesamowicie przypomina mi mojego ex meza, on tez mial nastawienie ze wszystko mu sie nalezy, a ktos kto jest dobry to frajer ktorego trzeba wykorzystac. Przykre to moja jedyna corka i zawsze myslalam ze bedziemy sie trzymac razem, jak miala 14 lat do 17 byla naprawde fajna, moglam sie z nia dogadac , myslalam ze czas nastoletni przejdzie lagodnie z glowa, az jej odwalilo, choc synowie starsi mowia ze poprostu kryla swoje prawdziwe intencje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka40

moze i 0/10 lub 10/0 szczerze to tak durne okreslenia mam gdzies bo problem jest nadal bez wzgledu na ocene, nie odzywa sie.... 😞 przykro mi i nie wiem jak ta glupia sytuacje zakonczyc, zaprosilam ja na wigilie, piszac przez osoby 3cie...odpisala im tylko ok...marnie to wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Olej

Moja byla tez rozpuszczona, wyprowadzila sie, troche zycia poznala, okazalo sie, ze nie jest pepkiem swiata i juz inaczej to wszystko wyglada.  Nic na sile.  Musi miec nos troche przytarty przez zycie jezeli ma wyrosnac na normalna osobe.  Dla jej dobra powinnas ja odciac i zobaczyc co sie bedzie dalej dzialo.  Przykro, ale nieraz tak trzeba dla dobra dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaa

Zaproś na święta.  Nie przyjdzie to już jej więcej nie zaprosisz. Nie nalega tylko zaproś zwyczajnie. Co zrobi jej sprawa ale niech to będzie ostatnie zaproszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kle kle

Zarobione w weekendy pieniądze kiedy z powodu nauki nie miała możliwości w tygodniu pracować wspaniałomyślnie pozwoliłaś wydawać na siebie zamiast wydawać na rachunki. Wow co za łaska.

Jak ktoś sie decyduje na aż 4-ro dzieci to matka przestaje być przyjacielem, powiernikiem, a staje się jedynie strażnikiem, bo na coś więcej technicznie nie ma już czasu, ani siły. Córka pewnie czuła to od zawsze dlatego w którymś momencie odłączyła się od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka40

Gosc klekle nie znasz mojej rodziny ani tego jak corka , gdzie i przez kogo byla wychowywana oraz tego ile mam dzieci ....to sa detale ktore nie sa ci do niczego potrzebne jak tylko do wywlekania swoich madrosci i plucia jadem na tych co maja wiecej dzieci.A owszem tu gdzie zyje kazde dziecko ktore zaczyna prace doklada sie do domowego budzetu, nawet w bogatych domach bo chodzi o nauczenie mlodego czlowieka odpowiedzialnosci i gospodarowania zarobionymi pieniedzmi

Chamskiego zachowania dzieci wobec rodzicow, badz innych ludzi nic nie usprawiedliwia. czy 1 czy 5 dzieci w rodzinie , jestesmy dorosli i obowiazuja w pewnym wieku normy spoleczne. moi synowie sa inni , choc tez do konca nie wiem co kiedys 2ce mlodszych odbije.

Dziekuje za  poprzednie wypowiedzi...zaprosilam ja na te swieta bez presji , bedzie chciala to przyjdzie , nie to nie, nie mam wplywu na to co robi i jak zyje.Niech jej bedzie jak najlepiej bo nie zycze jej kopniakow od zycia po ktorych wroci z podkulonym ogonem, oby nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fikumiku

Nie dam już nabrać się na te sztuczki, spadam stąd, zrobiło się drętwo i nudno. Moderacjo, daj spokój już z tym podtrzymywaniem konającego forum. -0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Napisałabym jej maila - ale nie z przeprosinami, ale opisem tego, jak widzisz jej egoistyczne podejście do życia. Że jest ci przykro, że traktuje cię tak roszczeniowo i że potrafi tylko brać, że kiedyś to do niej dotrze itd. 

I z komunikatem, że to nie lubisz jej zachowania, ale nadal jesteście rodziną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

0/10

 

zieeeew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka40

do Gosc fiku miku...a co to za moderacja??? nie pasuje ci to co pisze to nie komentuj, 0/10...takie komentarze nie wnosza nic do tematu.

Milion razy jej mowilam co czuje i ze zachowuje sie nie fair , zawsze bylo lo Jezzzuu znowu , wez skoncz ...zobacze co bedzie na swieta, czy wogole przyjdzie, ale to bedzie ostatnie zaproszenie i gest dobrej woli, i jak nie to nie , nic na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kle kle

Owszem autorko dziecko i powinno się dokładać, ale tylko wtedy jeśli nie studiuje, nie uczy się.  Jeśli się uczy to to chyba oczywistość a nie łaska, że nie powinno się dokładać, nawet jeśli dorabia w weekendy, więc absurd, że ty robisz z tego łaskę. Takiego dziecka to wręcz żal bo nie ma nic z tego życia nawet w młodości tylko musi zapiertalać. Pewnie gówno jej dawałaś z rzeczy innych niż potrzeby podstawowe. Żyć nie umierać.

A jeszcze dodam. Największą obsesję na punkcie dokładania się na życie mają właśnie szanowne rodzinki wielodzietne gdzie dla starych rypańsko bez zabezpieczenia jest na 1 miejscu a potem dzieci mają w domu prawo dżungli i walkę o przetrwanie na dzień dobry. Równie dobrze ktoś taki może nie mieszkac u rodziców tylko najmować u obcych ludzi. Wyjdzie na to samo, a będzie nawet lepiej bo skoro dorosły by płacić to i nie będzie nikt gderał za uchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiiyuiy

Beznadziejne prowo 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka40

do gosc kle kle...

co za agresywna roszczeniowa postac z ciebie, napij sie melisy , pocwicz yoge , nie przesiaduj wsrod ludzi zbyt duzo poki nie uzyskasz rownowagi psychicznej a juz napewno nie bierz sie za doradzanie lub opiniowanie innych ludzi w takim stanie

Nie masz jak widac najmniejszego pojecia o tym jak zyja studenci za granica, wiec rowniez zachowaj swoje wypociny dla siebie. Praca & studia i wlasne utrzymanie jest standardem . Widac za wszelka cene furie u ciebie wywoluja wielodzietne rodziny ktorych nienawidzisz z calego serca , wiec badz tak dobra i opusc ten temat / watek bo nie masz w nim nic do dodania madrego a hejty mnie nie interesuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×