Wigilia w pracy jak u was wygląda

Od kilku miesięcy jestem w nowej firmie i dzisiaj dowiedziałam się że tutaj każdy dział robi sobie w ostanim tygodniu przed świętami wigilię. Każdy coś przynosi. Nie tylko słodkie. Na kilka dni przed dogaduja się co kto przynosi. 

Jeśli mam być szczera to nie lubię takich spedow w pracy. Po części z powodu fobii  (nie lubię jeść w dużym gronie bo zaraz trzęsą mi się ręce )a po drugie nie lubię dzielić się opłatkiem z obcymi. Dla mnie to takie rodzinne jest. 

Ale muszę to jakoś przeżyć 

Bewznadziejnie ;/ Ale przynajmniej mamy dobre żarcie z cateringu

Kto to wogole wymyślił wigilię pracowniczą. To są święta rodzinne. A np tacy ateiści  nie muszą chcieć dzielić się opłatkiem 

Up

Up

No u mnie wigilia zawsze w pracy jest uroczysta, tak samo jak jajko wielkanocne. Jest uroczyste spotkanie, pyszne jedzonko i składanie życzeń. Skoro coś takiego jest to trzeba się pojawić i w tym uczestniczyć. Ale wiadomo, że po pracy to zdecydowanie co innego spotkać się ze znajomymi. My przeważnie wtedy wynajmujemy salę, każdy robi jakieś jedzenie, ktoś przynosi alkohol a ktoś dba o dekoracje. W tym przypadku to jestem ja, ale zawsze korzystam z tego co mają w ofercie na https://godanparty.pl/, wszyscy zakochują się w tych balonach i girlandach które stamtąd zamawiam