Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tajemnicza

Brak sił

Polecane posty

Mam brak sił już.  Nie mam z kim pogadać, może pomożecie. 

Mam 21 lat a mój chłopak 24. 6 lat temu byłam z nim 7miesiecy, zostawiłam go, a powodem było to że w ogóle się nie widywalismy, mieszkaliśmy w dwóch różnych miastach a on zawsze miał inne zajęcia niż chociaż w weekend zobaczyć się, stwierdziliśmy że nie dorosnęliśmy jeszcze wtedy do zwiazku. Po 3 latach wróciliśmy do siebie ,teraz jesteśmy ponad 1.5 roku razem. Zamieszkalismy ze sobą ponieważ ja poszłam na studia, do innego miasta,  także on poszedł ze mną. On niby miał w planach iść też dalej się uczyć bo jest po zawodowce, zaczął robić zaoczne liceum ogólnokształcące żeby mieć wykształcenie średnie. Ale co z tego jak wszystkie prace robię mu ją,  żeby tylko wszystko pozdawal. O wszystkim muszę ją pamiętać. Dodatkowo pracuje. W pracy mu się podoba bo się nie narobi, a to że ma 2000 wypłaty to stwierdził że mu wystarczy. Ostatnio zakupił sobie PlayStation i zaczął grać. Na początku całymi dniami siedział i grał, ja musiałam wszystko sprzątać w mieszkaniu, robić obiad, myśleć o zakupach. On jest taka osoba ze boi się gdziekolwiek zadzwonić,  coś załatwic, wszystko ja muszę. Z grami uspokoił się na tydzień,  może dwa. Teraz zakupił kolejne gry, które całkowicie go pochłonęły,  zaczęłam robić mu problemy to przed grą wypija ze mną kawę i później ma wymowke"przeciez spędziłem z Tobą czas ". Kolejne to prawie na każdej imprezie rodzinnej u mojej rodziny, nie zna umiaru w piciu,  zasypia na stole, albo ostatnio wsiadł za kółko po wypiciu pół flaszki wódki. Naprawdę Chciałabym odpowiedzialnego mężczyzne. Mam myśli żeby zostawić to wszystko i w końcu zacząć patrzeć na siebie. Ale nie daje mi to spokoju,  że jak mam go zostawić,  przecież zamieszkalismy razem, niby mnie bardzo kocha.  Są momenty że mi udowadnia miłość do mnie. Jeszcze jedno. Proszę go o rzucenie fajek, to tego nie robi. Przez niego zaczęłam palić,  lecz się opamietalam, rzuciłam to. On nie chce. Najgorsze że wyjdę na tą zołzę która drugi raz go zostawia. Nie wiem co mam robić. Pomóżcie. Może dać czas jeszcze temu, zobaczyć jak będzie dalej? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To zwykły nieodpowiedzialny dzieciak, jak zamierzasz mu marnować całe życie i się martwić że np siada do auta po alko to z nim zostań. Tylko się umeczysz i dorobisz siwych włosów, przyszłośc z takim żadna... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×