Nieśmiały facet (?)

Cześć dziewczyny! 

Poznałam fajnego chłopaka jakieś 3 lata temu, ale przestaliśmy się do siebie odzywać bez konkretnego powodu,. Niedawno spotkaliśmy się przypadkiem u wspólnych znajomych. Ciągle mnie obserwował - początkowo urywałam z nim kontakt wzrokowy, ale później "uległam". Po prostu wpatrywaliśmy się w siebie, bez zbędnych słów, tylko kontakt wzrokowy. Oczywiście rozmawialiśmy też na różne tematy. Mimo że minęło sporo czasu - dokładnie pamiętał jak długo się nie widzieliśmy i dostrzegł, że zmieniłam okulary (sądzę, że gdyby nie był mną zainteresowany nie zwracałby na takie rzeczy uwagi). 

Myślicie, że sam fakt obserwowania o niczym nie świadczy? Wielu mężczyzn zwraca na mnie uwagę, bo po prostu mam "ładne ciało, dobrą figurę, ładne oczy" itd. On mi się podoba, zwykle nie podrywałam mężczyzn, tylko byłam podrywana i to ja decydowałam z którym się umówię. 

A teraz mam wątpliwości czy on się w ogóle odezwie  Stanęło na tym, że on powiedział "miło byłoby się jeszcze zobaczyć", ale wiecie.. ludzie mówią różne rzeczy, może chciał być tylko miły... 

Zapraszać go na jakąś herbate itp. tak po koleżeńsku, spróbować poderwać, czy raczej olać temat? 

Ja bym olała temat. Niech facet zaprasza

27 minut temu, Zosiaaaaaaaax napisał:

 "miło byłoby się jeszcze zobaczyć", ale wiecie.. ludzie mówią różne rzeczy, może chciał być tylko miły... 

Zapraszać go na jakąś herbate itp. tak po koleżeńsku, spróbować poderwać, czy raczej olać temat? 

Skoro tak powiedział, powinien się wykazać. Podasz się mu na tacy, to mu się szybko znudzisz. Taka prawda. Jakoś w ciągu tych 3 lat nie potrafił się odezwać i nagle wielce zainteresowany. Sam chyba nie wie czego chce.

Są nieśmiali faceci i im trudno zrobić pierwszy krok mimo, że bardzo chcą.

Na tym forum był dziś dobry przykład w jednym z tematów.

Facet buja się w dziewczynie z pracy, ale woli czekać...

Dlatego autorko możesz przejąć inicjatywę, jeżeli uważasz, że spodobałaś mu się.

Zaprosić gdzieś po przyjacielsku i może coś z tego będzie.

ja bym nic nie robila na miejscu autorki. może on wcale nie jest nieśmiały tylko ma ją gdzies, trochę na nią popatrzył, zagadał i nie oczekuje nic więcej a autorka już spać nie może po nocach bo o nim myśli.

on ją chce tylko nie wie jak podejść, więc autorko może mu troche pomóc przekazując jakiś sygnał że jest zainteresowana i aby się zaczął starać

Typowy beta słaby facet, nie umiejący odegrać swojej roli i czekający aż to kobieta będzie w okol niego skakać i to ona popchnie znajomość do przodu. To tchórzliwa cipa masturbujaca się do fotek z telefonu nie umiejącą się zachować jak na faceta przystało. Zrzuć go do spamu i rozejrzyj się za mocniejszym zawodnikiem rozgarniętym życiowo przy którym poczujesz się bezpiecznie. 

Wielu facetów czeka na tak zwany sygnał ze strony kobiety. Uśmiech, flirt w rozmowie, oznaki zainteresowania. To normalne. Jak tego nie ma to wielu się wycofuje. 

18 godzin temu, Gość llknkjnjk napisał:

Ja bym olała temat. Niech facet zaprasza

Kolejna kafeteryjna królewna z drewna. 

17 godzin temu, Gość Wygolona pipka analna napisał:

Typowy beta słaby facet, nie umiejący odegrać swojej roli i czekający aż to kobieta będzie w okol niego skakać i to ona popchnie znajomość do przodu. To tchórzliwa cipa masturbujaca się do fotek z telefonu nie umiejącą się zachować jak na faceta przystało. Zrzuć go do spamu i rozejrzyj się za mocniejszym zawodnikiem rozgarniętym życiowo przy którym poczujesz się bezpiecznie. 

Lecz się.

19 godzin temu, Narodowy napisał:

Są nieśmiali faceci i im trudno zrobić pierwszy krok mimo, że bardzo chcą.

Na tym forum był dziś dobry przykład w jednym z tematów.

Facet buja się w dziewczynie z pracy, ale woli czekać...

Dlatego autorko możesz przejąć inicjatywę, jeżeli uważasz, że spodobałaś mu się.

Zaprosić gdzieś po przyjacielsku i może coś z tego będzie.

To może, ja też mam szansę? 

13 minut temu, Gość Berutiel napisał:

To może, ja też mam szansę? 

Jeśli ktoś Ci jej nie zwinie sprzed nosa nie każda kobieta ma ochotę, by przejmować inicjatywę, zawsze w jej życiu może pojawić się ktoś, kto będzie pewny czego chce i zdobędzie ją