Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zaklopotana

Czy on czeka na wyjaśnienie

Polecane posty

Gość Zaklopotana
2 minuty temu, Gość wesoła napisał:

Chyba trochę zła jednak jesteś.

Tak, nawet bardzo. Nie lubię takich sytuacji, czuję że on mnie przetrzymuje, może się i mylę.

Słowo wyjaśnienia z jego strony by się przydało, ktoś nazwał mnie s.ogrodnika a ja bym jego nazwała psem ogrodnika.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
2 minuty temu, Gość Zaklopotana napisał:

Tak, nawet bardzo. Nie lubię takich sytuacji, czuję że on mnie przetrzymuje, może się i mylę.

Słowo wyjaśnienia z jego strony by się przydało, ktoś nazwał mnie s.ogrodnika a ja bym jego nazwała psem ogrodnika.

 

Chyba masz do niego jednak za dużo pretensji. Jeśli nie chce z Tobą kontaktu, to akurat ma do tego prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Hehe no wiedziałam, skoro już ostatnio kilka razy nie odpisał to teraz znowu nie odpisał, ile jeszcze razy masz zamiar się upewniać że ma Cie juz w d...E i odpuścil? Chyba już dał Ci znak swoim milczeniem że dał sobie spokój? Jaka desperatka. Zresztą wcześniej go nie chciałaś, to co się zmieniło, brak innych lepszych opcji na horyzoncie? To sobie przypomnialas o dawnym adoratorz i zdziwiona że na nią nie czeka do Usra.nej śmierci hehe a on pewnie już kręci z inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blb

jaja sobie robisz. odsunal sie - nic dziwnego, kazal ci czekac az mu sie odmieni? robi nadzieje? nie, w przeciwienstwie do ciebie, ktora dokladnie to robilas bazujac na tym co sama napisalas, nie robi tak, odsunal sie i tyle. i z tego powodu chcesz go nazwac psem ogrodnika? zle sie wyrazilem wczesniej. jestes zwykla szmata manipulujaca innymi, nie suka ogrodnika. zegnam ozieble.

ps. na jego miejscu tez bym po takim czyms nic ci nie wyjasnil, jak to klasyk takiego gatunku kiedys stwierdzil: "szkoda strzepic ryja". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła

Cóż... nie ma co jeździć po autorce, ma po prostu na przyszłość nauczkę, że nikt nie będzie czekał latami. Zresztą w tym temacie strasznie szkodzą te głupie komedie romantyczne, które z prawdziwym życiem nie mają za wiele wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
3 minuty temu, Gość blb napisał:

jaja sobie robisz. odsunal sie - nic dziwnego, kazal ci czekac az mu sie odmieni? robi nadzieje? nie, w przeciwienstwie do ciebie, ktora dokladnie to robilas bazujac na tym co sama napisalas, nie robi tak, odsunal sie i tyle. i z tego powodu chcesz go nazwac psem ogrodnika? zle sie wyrazilem wczesniej. jestes zwykla szmata manipulujaca innymi, nie suka ogrodnika. zegnam ozieble.

ps. na jego miejscu tez bym po takim czyms nic ci nie wyjasnil, jak to klasyk takiego gatunku kiedys stwierdzil: "szkoda strzepic ryja". 

Ułożyło ci frustracie? Żegnam mądra głowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
1 minutę temu, Gość wesoła napisał:

Cóż... nie ma co jeździć po autorce, ma po prostu na przyszłość nauczkę, że nikt nie będzie czekał latami. Zresztą w tym temacie strasznie szkodzą te głupie komedie romantyczne, które z prawdziwym życiem nie mają za wiele wspólnego.

Trafnie to ujęłaś. On taki ułożony, chyba by ze mną nie wytrzymał, roztrzepana trochę jestem. 

Dobrze że w złości mu nie nawrzucałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
2 minuty temu, Gość Zaklopotana napisał:

Trafnie to ujęłaś. On taki ułożony, chyba by ze mną nie wytrzymał, roztrzepana trochę jestem. 

Dobrze że w złości mu nie nawrzucałam.

A miałaś mu zamiar nawrzucać? To wyszłabyś wiesz na kogo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
Przed chwilą, Gość wesoła napisał:

A miałaś mu zamiar nawrzucać? To wyszłabyś wiesz na kogo...

Mialam mu nawrzucac, że po ciezkich przezyciach otworzyłam się na niego, pozwoliłam się do siebie zbliżyć a on się zabawił i zniknął

W zlosci tak pomyślałam, na kogo bym wyszła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
1 minutę temu, Gość Zaklopotana napisał:

Mialam mu nawrzucac, że po ciezkich przezyciach otworzyłam się na niego, pozwoliłam się do siebie zbliżyć a on się zabawił i zniknął

W zlosci tak pomyślałam, na kogo bym wyszła ?

Nie obraź się, ale wyszłabyś na idiotkę... Przecież on mógłby równie dobrze, tak samo Ci napisać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
4 minuty temu, Gość wesoła napisał:

Nie obraź się, ale wyszłabyś na idiotkę... Przecież on mógłby równie dobrze, tak samo Ci napisać..

No chyba bym wolałabym żeby cokolwiek napisał, takie milczenie to nic nie wnosi, no u mnie dużo jak widac, bo zaczęłam glowkowac. 

Dobrze że się powstrzzymałam 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
2 minuty temu, Gość Zaklopotana napisał:

No chyba bym wolałabym żeby cokolwiek napisał, takie milczenie to nic nie wnosi, no u mnie dużo jak widac, bo zaczęłam glowkowac. 

Dobrze że się powstrzzymałam 😉

Pewnie nie wie co Ci napisać. Zwłaszcza, że miałaś kłopoty. Przecież prawda mogłaby Cię urazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
20 minut temu, Gość wesoła napisał:

Cóż... nie ma co jeździć po autorce, ma po prostu na przyszłość nauczkę, że nikt nie będzie czekał latami. Zresztą w tym temacie strasznie szkodzą te głupie komedie romantyczne, które z prawdziwym życiem nie mają za wiele wspólnego.

No w sumie z doświadczenia wiem, że mężczyzni potrafią czekac, na mnie zawsze ktoś czekał, ale ja wolałam takiego co na mnie nie czekał, wydawało mi się to męskie i przypłaciłam zdrowiem, bo okazało się toksycznym związkiem. Stąd moj dystans, bo chcialam czas na refleksję, a on się tak palił.

Ehh zobaczymy. 

Milej nocy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
1 minutę temu, Gość wesoła napisał:

Pewnie nie wie co Ci napisać. Zwłaszcza, że miałaś kłopoty. Przecież prawda mogłaby Cię urazić.

Może być. Starał się żebym nie myślała o zmartwieniach, żebym się usmiechała itd

Może zakochał się w innej i nie chce mi serca złamać, bo wie ze nie miałam łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość x
3 godziny temu, Gość blb napisał:

Trzymany na dystans, splawiany, w koncu postapil dokladnie tak jak powinien...

I nagle sie jasnie hrabiance odwidzialo. Zwykla atencjuszka jestes, daj temu mezczyznie spokoj, okazywania uwagi poszukaj sobie/zasluz u kogos innego, pokazywalas wyraznie ze jej nie chcesz, to sie skonczyla, teraz nagle krokodyle lzy i niezrozumienie "co to sie stalo". Pryslo napompowane ego, wiec nawet numer wywali. Bo jak smial pusta dume jasnie hrabianki naruszyc swoim postepowaniem, wykazujacym sie w BRAKU FRAJERSTWA I UNIZONOSCI.

Stawiam sztabki zlota przeiw kasztanom, ze gdyby nadal "czekal" to nadal bylby zlewany z powodu "trudnych spraw". Suka ogrodnika i tyle jestes(suka, nie pies, bo pies to mezczyzna, suka to kobieta). W dodatku widac objawi histerii.

psycholog z ciebie żaden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
2 minuty temu, Gość Zaklopotana napisał:

No w sumie z doświadczenia wiem, że mężczyzni potrafią czekac, na mnie zawsze ktoś czekał, ale ja wolałam takiego co na mnie nie czekał, wydawało mi się to męskie i przypłaciłam zdrowiem, bo okazało się toksycznym związkiem. Stąd moj dystans, bo chcialam czas na refleksję, a on się tak palił.

Ehh zobaczymy. 

Milej nocy 🙂

A ja z doświadczenia wiem, że raczej mało który facet czeka. Romansów nie ma co czytać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
1 minutę temu, Gość Zaklopotana napisał:

Może być. Starał się żebym nie myślała o zmartwieniach, żebym się usmiechała itd

Może zakochał się w innej i nie chce mi serca złamać, bo wie ze nie miałam łatwo.

Z tym zakochaniem to za szybko, ale może ma kogoś na oku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
1 minutę temu, Gość wesoła napisał:

A ja z doświadczenia wiem, że raczej mało który facet czeka. Romansów nie ma co czytać:)

Ja znam takich co czekają, sama jestem dlugodystansowcem

Jeden czekał na mnie 3 lata, kolega mojego brata, nic z tego nie wyszło, w koncu wyznał mi miłość, ale we mnie nic się nie rozbudzilo, do dzisiaj go cenię za wytrwałość i miło wspominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
Przed chwilą, Gość Zaklopotana napisał:

Ja znam takich co czekają, sama jestem dlugodystansowcem

Jeden czekał na mnie 3 lata, kolega mojego brata, nic z tego nie wyszło, w koncu wyznał mi miłość, ale we mnie nic się nie rozbudzilo, do dzisiaj go cenię za wytrwałość i miło wspominam.

Jakoś nie chcę mi się wierzyć... Naprawdę nie znam żadnego faceta, zresztą i kobiety, którzy by tyle czekali... Poza tym mi byłoby wstyd kogoś zwodzić 3 lata, chyba nie myślałaś że i ten będzie czekał 3 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
1 minutę temu, Gość wesoła napisał:

Jakoś nie chcę mi się wierzyć... Naprawdę nie znam żadnego faceta, zresztą i kobiety, którzy by tyle czekali... Poza tym mi byłoby wstyd kogoś zwodzić 3 lata, chyba nie myślałaś że i ten będzie czekał 3 lata...

Sama byłam w szoku. Tą historią zyła cała moja rodzina, wszyscy widzieli że on we mnie zakochany tylko nie ja, wtedy wierzylam w kolezenstwo damsko-męskie, a jak mi wyznał miłość to w szoku byłam.

Ja to w ogóle ślepa jestem

Nawet nie pomyslalam, ze ja kogoś zwodze. Chodzi o to, ze jak poznam jakiegoś mężczyzne to szybko się napala, wyglądam na trochę zagubioną, może i dlatego tak się dzieje, osacza mnie a ja potrzebuję trochę dystansu, zebym mogla sie pozastanawiac, nie daje sie tak łatwo ponieść, nie sądziłam ze to może byc odebrane jako zwodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
2 minuty temu, Gość Zaklopotana napisał:

Sama byłam w szoku. Tą historią zyła cała moja rodzina, wszyscy widzieli że on we mnie zakochany tylko nie ja, wtedy wierzylam w kolezenstwo damsko-męskie, a jak mi wyznał miłość to w szoku byłam.

Ja to w ogóle ślepa jestem

Nawet nie pomyslalam, ze ja kogoś zwodze. Chodzi o to, ze jak poznam jakiegoś mężczyzne to szybko się napala, wyglądam na trochę zagubioną, może i dlatego tak się dzieje, osacza mnie a ja potrzebuję trochę dystansu, zebym mogla sie pozastanawiac, nie daje sie tak łatwo ponieść, nie sądziłam ze to może byc odebrane jako zwodzenie.

To znaczy, że on wcale na Ciebie nie czekał, tylko nie wiedział jak Ci to powiedzieć, a to co innego. Z tym pozastanawianiem się, to rozumiem że to żart? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
3 minuty temu, Gość wesoła napisał:

To znaczy, że on wcale na Ciebie nie czekał, tylko nie wiedział jak Ci to powiedzieć, a to co innego. Z tym pozastanawianiem się, to rozumiem że to żart? 

Może i tak.

 Nie żart, tylko ja tak mam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
Przed chwilą, Gość Zaklopotana napisał:

Może i tak.

 Nie żart, tylko ja tak mam?

No skoro wycofujesz się, zanim się coś zacznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blb
17 minut temu, Gość gość x napisał:

psycholog z ciebie żaden

a argumenty gdzie? albo chociaz jakas, jakakolwiek podstawa takiej opinii? pyskowka dla samej pyskowki jest zwyklym trolowaniem. jesli nie masz nic ciekawego do napisania to najlepiej nic nie pisz zamiast jak chory na wscieklizne pies atakowac innych, bo procz personalnego ataku w twoim wykonaniu, iksiku, NIC wiecej nie ma. a skoro nie ma nic wiecej to w mojej opinii zachowujesz sie wlasnie jak chory na wscieklizne pies - zauwaz ze nie jest to ocena twojej osoby tylko twojego zachowania. zacznij zachowywac sie godnie, albo nie zostawisz mi wyboru i przestane cie godnie traktowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
2 minuty temu, Gość wesoła napisał:

No skoro wycofujesz się, zanim się coś zacznie...

No tak, wycofuje się i obserwuję. Nie jest mi się łatwo zaangazowac i otworzyć dlatego obserwuję czy warto lokowac uczucia, a to trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
Przed chwilą, Gość Zaklopotana napisał:

No tak, wycofuje się i obserwuję. Nie jest mi się łatwo zaangazowac i otworzyć dlatego obserwuję czy warto lokowac uczucia, a to trwa.

To nie dziw się, że mało który będzie czekał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
3 minuty temu, Gość blb napisał:

a argumenty gdzie? albo chociaz jakas, jakakolwiek podstawa takiej opinii? pyskowka dla samej pyskowki jest zwyklym trolowaniem. jesli nie masz nic ciekawego do napisania to najlepiej nic nie pisz zamiast jak chory na wscieklizne pies atakowac innych, bo procz personalnego ataku w twoim wykonaniu, iksiku, NIC wiecej nie ma. a skoro nie ma nic wiecej to w mojej opinii zachowujesz sie wlasnie jak chory na wscieklizne pies - zauwaz ze nie jest to ocena twojej osoby tylko twojego zachowania. zacznij zachowywac sie godnie, albo nie zostawisz mi wyboru i przestane cie godnie traktowac.

Wow, wyczuwam ulgę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
Przed chwilą, Gość wesoła napisał:

To nie dziw się, że mało który będzie czekał...

No już wiem. Jeszcze się dziwię, ale mi przejdzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła
1 minutę temu, Gość Zaklopotana napisał:

No już wiem. Jeszcze się dziwię, ale mi przejdzie. 

Mam nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotana
Przed chwilą, Gość wesoła napisał:

Mam nadzieję...

Ja też;)

Dziękuję Ci, fajnie mi doradzalaś i tlumaczyłas.

Milej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×