Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gościówa

Dlaczego kupujecie tandetę w sklepach typu Pepco ?

Polecane posty

Gość Angelika

Ja najchetniej mayoral...drozej niz pepco,ale przynajmjiej dziecko nie wyglada tandetnie.Nie mam duzo kasy,ale wole mniej I lepszej jakosci.Mayoral,blue seven, boboli,wojcik.W pepco kupuje tylko skarpety,bielizne, rajtopki ale tez nie zawsze.Reczniki,doniczki itp tez pepco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żywienioweABC

Autorko, nie przejmuj się. Mnie zjechały w innym wątku, bo śmiałam powiedzieć że Wigilia jest generalnie niezdrowa i nie powinno się jeść tyle na raz. Najbardziej mnie załamały "znawczynie" diet z cukrzycą typu II... Twierdzące przy tym, że są szczupłe i to nie od otyłości(zwłaszcza brzusznej), braku ruchu i spożywania nadmiaru cukru się rozchorowały, czyli 99% przyczyn powstania cukrzycy typu II...

 

Grażyna z Halyną obkupią się w pepco, rozhajcują w kominku wieczorem(bo tak przyjemnie i nastrój), po mieście wożą dupę starym dieslem z niemiec i dziwią się potem czemu Brajanek ma astmę. No i płaczą, bo święta nie są białe.

 

 

Poza czubkiem własnego nosa nie widzą niczego. Nie widzą wyzysku krajów rozwijających się. Nie przejmują się tym jak świat będzie wyglądał gdy ich już nie będzie. Po nas choćby potop...
 

Gorzej, bo skutki zanieczyszczenia środowiska, ocieplenia klimatu mogą zacząć być odczuwalne już za naszego życia... Huragany, nawałnice, trąby powietrzne, powodzie. To tylko niektóre atrakcje przewidywane dla Polski. Tygodniowe przerwy w dostawie prądu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość żywienioweABC napisał:

Autorko, nie przejmuj się. Mnie zjechały w innym wątku, bo śmiałam powiedzieć że Wigilia jest generalnie niezdrowa i nie powinno się jeść tyle na raz. Najbardziej mnie załamały "znawczynie" diet z cukrzycą typu II... Twierdzące przy tym, że są szczupłe i to nie od otyłości(zwłaszcza brzusznej), braku ruchu i spożywania nadmiaru cukru się rozchorowały, czyli 99% przyczyn powstania cukrzycy typu II...

  

Grażyna z Halyną obkupią się w pepco, rozhajcują w kominku wieczorem(bo tak przyjemnie i nastrój), po mieście wożą dupę starym dieslem z niemiec i dziwią się potem czemu Brajanek ma astmę. No i płaczą, bo święta nie są białe.

 

 

Poza czubkiem własnego nosa nie widzą niczego. Nie widzą wyzysku krajów rozwijających się. Nie przejmują się tym jak świat będzie wyglądał gdy ich już nie będzie. Po nas choćby potop...
 

Gorzej, bo skutki zanieczyszczenia środowiska, ocieplenia klimatu mogą zacząć być odczuwalne już za naszego życia... Huragany, nawałnice, trąby powietrzne, powodzie. To tylko niektóre atrakcje przewidywane dla Polski. Tygodniowe przerwy w dostawie prądu...

O, to wzrośnie przyrost naturalny :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żywienioweABC
15 minut temu, Gość Gość napisał:

O, to wzrośnie przyrost naturalny 😄

O, to wzrośnie też śmiertelność okołoporodowa kobiet i dzieci 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość żywienioweABC napisał:

O, to wzrośnie też śmiertelność okołoporodowa kobiet i dzieci 😄

Sami do tego dążymy.

Myslę, że wasze dzieci bardzo odczują skutki zmiany klimatu. Jeden człowiek, ktory się na tym zna, powiedziałże z czysto ludzkich pobudek to chciałby mieć wnuki, ale z racjonalnego punktu widzenia to wolałby nie. żebyjego wnuki nie musiały zyć w czasach, w których skutki ocieplenia klimatu będą odczuwalne bardzo boleśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddd

Napiszę coś z drugiej strony. Przeczytałam wątek i tak zastanawiam się nad tym jak ja i moja rodzina żyję plus moje otoczenia. Od 5 miesięcy jestem na macierzyńskim. To nasze 2 dziecko. Mamy więcej kasy niż standardowa polska rodzina. I jeżeli po przeczytaniu samego wpisu autorki myślę sobie owszem kupuję dzieciom lepsze ubrania. Mąż ma wręcz awersję do tego co chińskie. Większość ubrań zamawiamy lub szyjemy na miarę, również dla dzieci. Używamy materiałowych siatek, nie mamy w domu folii, żadnych plastikowych pojemników. Stać mnie na naturalną farbę do włosów, kosmetyki bez chemii. Dużo rzeczy oddajemy innym. Dlaczego to piszę? Bo po drugiej stronie mamy 3 auta ( w tym jeden diesel). Owszem spełnia wszystkie normy, ale co z tego ja wypala prawie 12 litrów. Mieszkamy poza miastem. Codziennie dojeżdżanie autem. Za miesiąc płacimy około 1 tys za prąd. To można sobie wyobrazić ile korzystamy. O wodzie nawet nie wspomnę. I czy jestem eko? Hahahaha. Na pozór i przed społeczeństwem tak, a naprawdę? Biorę prysznic 2 razy dziennie, często kąpiel cała wanna wody. Ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×