Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcin1981

nie moge sie pozbierac psychicznie po zdradzie

Polecane posty

Gość marcin1981

witam

musze gdzies opisac swoj problem i to co mie spotkalo bo nie wiem co dalej mam juz robic. jestem totalnie rozbity emocjonalnie

jestem z kobieta od 14 lat , od 2004r , jestesmy narzeczenstwem i moze nawet dobrze ze jeszcze nie po slubie

do 2007 roku wszystko sie miedz nami ukladalo , pozniej za duzoo pracy , i w styczniu 2008r dowiedzialem sie z smsow i wiadomosci gg ze od dluzszego czasu spotyka sie z jakims facetem , on dowiedzial sie po jakims czasie ze kogos ma bo ona o tym nie wspomniala , nawet po tym jak wiedzial nadal sie spotykali , chodzila do niego rano a nawet szukala wymowek ze idzie z kolezankami lub jedzie do marketu zeby wyjsc wieczorem do niego . po tym jak ja przylapalem stwiedzila ze nic nie robili i ze nie bylo kontaktu fizycznego ale z wiadomosci wynika ze byla nim zauroczona jak cholera. druga zecz ze napisal do niej dawny znajomy w ktorym sie kochala i umawiali sie ze beda kochankami , do czego tez nie doszlo bo przerwalem ale twierdzi ze do niczego i tak by nie doszlo  bo mnie kocha. byl nawet ktos kto przyslal jej bez zobowiazan kosmetyki , jemu tez nic nie pisala o tym ze ma kogos ale na obiad go zapraszala jesli bedzie przejazdem.

duzo pracuje na wyjazdach ale od 2008 r do 2018 zycie juz nie jest takie jak bylo , jest brak sexu , bardzo sporadyczny , po klotni zmienilo sie to na 2 tygodnie i spowrotem rutyna, 

na poczatku roku narzeczina zaprosila do znajomych na fb faceta ktory proponowal jej zeby byli kochnakami, dowiedzialem sie otym ale ona stwierdzila ze sa tylko znajomymi a wiadomosci jednak kasowala . teraz jak o tym wszystkim mysle to zaczyna mnie to wszystko odrzucac. rozmawaialem z nia o tym , a raczej to byla klotnia , powiedzialem ze nie chce wracac i postaram sie zapomniec ale nie moge, znowu rana zostala rozszarpana i dalej boli, .kocham ja bardzo i nie wiem jak mam sie przelamac zeby zyc jak dawniej. ona caly czas sie zlosci jak tylko wchodze na ten temat. obiecuje tez zmiane  nawet jesli chodzi o sex ktorego praktycznie nie ma , bo twierdzi ze ja ja przymuszam i wymagam i ona sie przez to blokuje . ostatnie 2 tygodnie zmienila sie strasznie , zabiega o mnie, daje odczuc ze mnie kocha , ale nie wiem czego to przejaw,mnie to dziwi , podoba sie i przeraza co bedzie dalej. 

wyrazcie prosze opinie na ten temat

bede wdzieczny za kazda opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkobieta

Oj kolego ty to masz rogi ze ho ho współczuje,kobieta cie robi w jajo od lat a ty sie zastanawiasz co robic?Pewnie jest z toba bo jej tak wygodnie a za plecami szuka innego trafi sie lepszy to cie zostawi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zostaw ją.

Z tego nic nie będzie. Ona ma mentalność K....

Nie raz, nie dwa dała ci dowody na to, że wierność dla niej zupełnie nic nie znaczy.

Teraz może być milutka, gdy poczuła, że może cię stracić, ale gwarantuję ci, że gdy jej wybaczysz, to prędzej czy później znów będziesz walony po rogach.

Z tą kobietą nic nie zbudujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1981

wszystko to z opisu dzialo na przelomie 2007 / 2008 , pozniej nie dawala mi powodu do podejrzen , nawet jak nie bylo mnie po kilka dni przez wyjazdy,doiero jak zobaczylem znajomego sprzed lat ze sa znajomymi na fb to mnie znowu ruszylo, ja denerwuje ze sei wkurzam bo podobno jestem przesadnie zazrosny ale to raczej przez to ze bardzo naduzyla mojego zaufania.nie wiec co jest teraz miedzy nami , zyjemy normalnie razem. ona zaczela sie naprawde starac po ostatniej klotni o to wszystko ale ja chyba juz sie pomalu wypalam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Przemo to ja Wybacz mi Ukladaj sobie zycie z inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1981

zarzeka sie i przysiega na wszystko ze odkad jest ze mna to mnie nie zdradzila i to byly tylko znajomosci . ale nie wiem czy taka zdrada emocjonalna nie jest gorsza od fizycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość marcin1981 napisał:

wszystko to z opisu dzialo na przelomie 2007 / 2008 , pozniej nie dawala mi powodu do podejrzen , nawet jak nie bylo mnie po kilka dni przez wyjazdy,doiero jak zobaczylem znajomego sprzed lat ze sa znajomymi na fb to mnie znowu ruszylo, ja denerwuje ze sei wkurzam bo podobno jestem przesadnie zazrosny ale to raczej przez to ze bardzo naduzyla mojego zaufania.nie wiec co jest teraz miedzy nami , zyjemy normalnie razem. ona zaczela sie naprawde starac po ostatniej klotni o to wszystko ale ja chyba juz sie pomalu wypalam .

Stary, wyhoduj sobie jaja i rzuć ją w cholerę, bo twoje rogi widać z międzynarodowej stacji kosmicznej.

Po tym wszystkim jeszcze rozważasz czy jej wybaczyć, czy z nią być?

Szanuj się chłopie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość marcin1981 napisał:

zarzeka sie i przysiega na wszystko ze odkad jest ze mna to mnie nie zdradzila i to byly tylko znajomosci . ale nie wiem czy taka zdrada emocjonalna nie jest gorsza od fizycznej.

oczywiscie ze gorsza bo oznacza ze cie juz nie kocha 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matrix

A to w końcu jesteście razem czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1981

tak, mieszkamy razem i staramy sie aby bylo noormalnie,kazda ze stron ma cos robic w tym kierunku, ona zaczela ale ja wciaz tylko mysle o tym co bylo i co moglo byc a o tym nie wiem do dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geez

ku'rwa chłopie nie masz jaj... jesteś takie ciepłe kluchy i dlatego baba cię nie szanuje.

Złapałeś ją  kilka razy, a gwarantuję cię, że razy w których jej nie złapałeś jest więcej.

To taki typ kobiety, który każdy facet może mieć.

Ja mogę do niej zagadać i za kilka dni będę ją pie'rdolił, a ty nic nie będziesz wiedzieć...

chcesz takiej żony, to powodzenia frajerze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matrix

Moze lepiej sobie ja odpusc...na cholere ci taka "milosc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1981

nie jade ci od frajera , jaja trzeba miec zeby umiec przebaczyc, ty jak rozwiazujesz takie sprawy ? bijesz kobiety ? 

ja chcialem rady a nie krytykowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Macie razem dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1981

ciezko z kims sie rozstac po tylu latach razem i co nas laczy ale chyba musze to wziac pod uwage . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1981
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Macie razem dzieci?

nie.nie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1981

widze ze potrzebowalem upewniienia sie tylko w tym, zaboli ,ale trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 

Dluuugie to narzeczenstwo haha wlasciwie to jestscie juz jak stare dobre malzenstwo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1981
3 minuty temu, Gość gość napisał:

 

Dluuugie to narzeczenstwo haha wlasciwie to jestscie juz jak stare dobre malzenstwo 

no wlasnie , dlatego ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rogacz
28 minut temu, Gość marcin1981 napisał:

wszystko to z opisu dzialo na przelomie 2007 / 2008 , pozniej nie dawala mi powodu do podejrzen , nawet jak nie bylo mnie po kilka dni przez wyjazdy,doiero jak zobaczylem znajomego sprzed lat ze sa znajomymi na fb to mnie znowu ruszylo, ja denerwuje ze sei wkurzam bo podobno jestem przesadnie zazrosny ale to raczej przez to ze bardzo naduzyla mojego zaufania.nie wiec co jest teraz miedzy nami , zyjemy normalnie razem. ona zaczela sie naprawde starac po ostatniej klotni o to wszystko ale ja chyba juz sie pomalu wypalam .

Skasuj konto na fejsbuku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1981

ona kuz pusuwala znajomych , odciela sie na maxa, mamy tylko wspolnych znajomych na fb, nie chce tez takiej kontroli bo to bedzie chore wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooooooo

Tyle lat razem i sie dogadujecie, chemia sie wypalila tak jest czesto, nie znaczy ze cie nie kocha, spokojnie mozesz miec kochanki 🙂 nie wiem jaki problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzz

nie no rozumiem jakieś jednorazowe  fatalne zauroczenie, skoro wyjeżdżasz, mogło jej się przytrafić, trudno. Skoro żałuje wybaczyć zapomnieć i ok.  Ale tam już widać recydywę, słabo to rokuje. Bardzo słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1981

wszystkie te wystepki byly w ciagu kilku miesiecy i praktycznie na raz , tylko z tym 1 sie widziala ,ale co zaszlo miedzy nimi to iewiem, zarzeka sie ze nie bylo kontaktu fizycznego , po rozmowach tez nic nie mozna powiedziec jednoznacznie, nie pisali nic o sexie ani nie slodzili , ale samo to ze ukrawa najpierw przed nim ze ma kogos a potem przede mna , to juz jest podejrzane i mozna dopisac rozne scenariusze.

ogolnie sie dogadujemy , przeslismy bardzo duzo razem , i zlego i dobrego , ale niestety nie potrafie spokojnie o tym myslec i coraz czesciej wracam do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1981

poprawka, z tym 1 sie widywala potajemnie przez okolo 4 m-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaba

Byłam w podobnym układzie tą złą stroną, wszystko się wypaliło z jego strony i teraz mogę tylko płakać nad tym co straciłam. Jeżeli nie potrafisz wybaczyć to chyba sam znasz odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1981

dziekuje ze sie wlaczylas do rozmowy  Żaba, patrzysz na to z innej strony, mam pytanie , czy jesli dostrzglabys cos w jakims facecie to moglabys sie spotykac tylko zeby porozmawiac , tylko na niewinne spotkania , ale ciaglo by cie cos do niego , ale mimo wszystko nie powiedzialabys mu ze jestes w zwiaku , czy jednak po spedzeniu wspolnego czasu raczej bys sie z nim przespala? nie wiem jak moge obiektywnie juz na to spojrzec a zalezy mi na tej kobiecie i nie chce konczyc a nie moge psychicznie juz wytrzymac rozdarcia .

co sklonilo cie w twoim zwiazku do takiego kroku?nie bylas doceniana czy moze rutyna albo cos innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaba

Szczerze, byłam wyjątkowo niedojrzała i chyba tak naprawdę szukałam zbawcy a nie partnera. Nie potrafiłam sobie radzić z własnymi problemami,  a nawet o nich rozmawiać w konstruktywny sposób, jednocześnie mój egocentryzm przesłaniał mi jego problemy i potrzeby. Jeżeli chodzi o zdrady, to miały miejsce za każdym razem, kiedy czułam się bardzo źle sama ze sobą, były też sytuację w których do niczego nie doszło, wiedział o wszystkim, bo mu powiedziałam. Teraz chyba najbardziej żałuję tej chorej szczerości, nie dlatego, że w końcu powiedział dość, tylko dla tego, że dotarło do mnie jak cierpiał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaba

Faceci z którymi się puszczałam doskonale wiedzieli, że z kimś jestem i że mam że sobą jakiś problem, po prostu korzystali i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×