Sylwester sąsiedzi hałas dzieci

21 godzin temu, Gość Gffhuhbb napisał:

Nie myl płaczu dziecka z hałasem dudnienia i drżenia całego bloku. Tak było w ub roku i to przemilczalam. Inni sąsiedzi też się bawią ale nie zapominają o sasiadach. Więc można się bawić normalnie a nie jak trzoda. Dzwoniłam właśnie do straży miejskiej i muszą przyjechać na interwencję. Tak też uczynię. A wasze wpisy mówią o waszym egoizmie. 

A jak się bawi trzoda? Bo nie wiem, nie widziałam jeszcze krowy na dyskotece

4 minuty temu, Gość rrr napisał:

A jak się bawi trzoda? Bo nie wiem, nie widziałam jeszcze krowy na dyskotece

to spójrz w lustro ujrzysz jednoczesnie  odbicie krowy i świni . 

To się trzeba do lasu wyprowadzić, a nie ustawiać ludzi do pionu, bo się chce mieć ciszę. Każdy płaci za mieszkanie i ma prawo w swoim domu świętować sylwestra. To nie 3 miesięczny remont tylko kilka godzin zabawy. Ale jak się już za życia w trumnie leży to czego innego można oczekiwać? 

Ja autorkę rozumie dzieci są najważniejsze dzwoń po policję to ich aresztują

9 minut temu, Gość Cyh napisał:

Ja autorkę rozumie dzieci są najważniejsze dzwoń po policję to ich aresztują

Chyba "rozumiem" ale niedorozwój wiele tłumaczy..... Wybaczam 

Taa,władza po nich już jedzie. Może od razu po papieża niech dzwoni 

Dzieci najważniejsze są dla rodziców. Dla innych ludzi to tylko uprzykrzajace życie małe potworki. Żeby wymagać od innych ciszy i spokoju trzeba samemu również wymagać od siebie i swoich dzieci. Skoro mi codziennie o każdej porze dnia i nocy nad głową skaczą i płaczą potworki, to czemu ja mam 1 nocy nie przebalowac? Mnie tez budzą w nocy. Dzieci i mama do pracy nie chodzą, ja tak więc mogą odespac. Nie umra od tego. Przestańcie się tak uzalac nad sobą i własnymi dziećmi.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Taa,władza po nich już jedzie. Może od razu po papieża niech dzwoni 

Dzieci najważniejsze są dla rodziców. Dla innych ludzi to tylko uprzykrzajace życie małe potworki. Żeby wymagać od innych ciszy i spokoju trzeba samemu również wymagać od siebie i swoich dzieci. Skoro mi codziennie o każdej porze dnia i nocy nad głową skaczą i płaczą potworki, to czemu ja mam 1 nocy nie przebalowac? Mnie tez budzą w nocy. Dzieci i mama do pracy nie chodzą, ja tak więc mogą odespac. Nie umra od tego. Przestańcie się tak uzalac nad sobą i własnymi dziećmi.

To że ty byles/as potworem nie oznacza że wszystkie dzieci takie są. To że nie lubisz dzieci to już wiemy id wczoraj. Miło że swoimi wypocinami podnosisz temat. Dzięki 

36 minut temu, Gość 77777777 napisał:

To że ty byles/as potworem nie oznacza że wszystkie dzieci takie są. To że nie lubisz dzieci to już wiemy id wczoraj. Miło że swoimi wypocinami podnosisz temat. Dzięki 

Ale ona nie pisze o sobie, tylko o konkretnych dzieciorach, dzikusach, które tupią i drą ryje w nocy i ją budzą.

39 minut temu, Gość 77777777 napisał:

To że ty byles/as potworem nie oznacza że wszystkie dzieci takie są. To że nie lubisz dzieci to już wiemy id wczoraj. Miło że swoimi wypocinami podnosisz temat. Dzięki 

No i czego sfrustrowana wariatko się rzucasz i obrazasz? Nie widzę w moim wpisie nic, co by świadczyło o jakiejkolwiek niechęci do dzieci - ba, mam swoje własne, całkiem grzeczne. W domu nie biegają, nie krzyczą choć czasem jak to dzieci zachowują się głośniej, podkreślam czasem. Nie codziennie jak te potworki nade mną. Ich mamusia też już zaznacza, że będzie wzywać policję jeśli nie będzie ciszy nocnej. Ale codzienne napiertalanie drzwiami, krzyki, płacze etc. to dla niej cisza i spokój. My z sąsiadami mamy jednak swoje plany i ani policja ani papież ani egzorcysta ich nie popsuja. Jedynie co dostanie to nerwy i nie tylko w sylwestrową noc. A co do wpisów to może pora się leczyć? Nie tylko ja tu pisze z gościa 

Haha, przecież jak autorka przyjdzie im tam smęcić, że JUŻ 24 i po sylwestrze powinno być to przez kwadrans ludzie będą skakać w takt okrzyku "kto nie skacze ten z policji hej, hej" hahaha. Zawsze się tak robi gdy sąsiad zaognia sprawe :D

Wasze niektóre zachowania świadczą o egoizmie . Podam wam swój przykład z życia .... 

pod nami zamieszkali /wynajmowali ludzie młodzi z trojgiem dzieci . Hałas co weekend , imprezy płacz dzieci , alkohol ... nie reagowałam kilka mcy ale pewnego dnia było juz sporo po pólnocy a tam impreza w pełni . Mąz poprosił ich o przyciszenie imprezy ale oni trzasneli drzwiami mu przed nosem . 

Drzemka trwała ok 2 godz i czas do pracy . Nastepne dni sąsiedzi przechodzac obok nas śmiali sie nam prosto w twarz  a ich dzieciaki krzyczały na nas od debili . Nie reagowalismy chyba dwa mce . Pewnego weekendu znów impreza alkohol i dziecko tak płakało ze mąz sie wkurzył i zadzwonił na policje . Przyjechali , zabrali dzieci a po mcu wyprowdzili sie . Nie wiem co sie z nimi dzisiaj dzieje ale wiem , że inni sasiedzi tez prosili ich o ciszę po pólnocy . A owej nocy tez ktos z sasiadów zadzwonil na poilcje ze wzgledu na dziecko płaczace w niebogłosy . 

Miedzy sasiadem imprezujacym a sasiadem imprezujacym jest ogromna róznica ! jeden ściszy i przeprosi nawet uprzedzi a drugi mysli ze jest panem i władca i wszystko mu wolno . Otóz nie w bloku nie wszystko wolno . Obowiazuje cisza nocna ale nawet w dzien nie mozna przesadzac z hałasem . 

Oczywiście, że nie można przesadzać z hałasem na codzień ale Sylwester jest wyjątkowym dniem i miliardy ludzi na świecie świętują więc chyba można na ta jedna noc przymknąć oko. 

A jezeli to sylwester to kultura osobista wymaga by zapytac czy nie beda przeszkadzac bo chca zrobc impreze . Rodzina z dziecmi moze wyjechac  na ten czas . Są ludzie którzy nastepnego dnia pracują . Dzieci maja zaburzony sen /noc potem nastepne noce moze sie budzic itd . Troche kultury i zrozumienia . Mieszkanie to nie lokal imprezowy .W sylwestra równiez obowiażuje cisza nocna . Mysle ze jezeli to bedzie normalna imprea to nikt nie bedzie dzwonił po policje ale jezeli ktos zachowuje sie jakby swiatem zawojował to teżdzwoniłabym po policje . A policja ma obowiazek przyjechac i interweniowac . Nie ma czegos takiego ze nie przyjada to jest ich obowiazek . 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Oczywiście, że nie można przesadzać z hałasem na codzień ale Sylwester jest wyjątkowym dniem i miliardy ludzi na świecie świętują więc chyba można na ta jedna noc przymknąć oko. 

Co z tego ze miliardy ludzi świętują ? zawsze za tłumem podązasz ? tzn ze nie masz swojego zdania . A co w nim wyjątkowego ? podwyżki kazdego nastepnego dnia ? heh brak myślenia . Taaa i okno otwarte w grudniu/styczniu . 

A policja ma obowiazek przyjechac i interweniowac . Nie ma czegos takiego ze nie przyjada to jest ich obowiazek . 

xxx

Na całe szczęście nie przyjadą. Sąsiadka znajomego kiedyś telefonowała i bawiliśmy się do rana nikt nam nie przeszkodził :)

Przed chwilą, Gość gość napisał:

A policja ma obowiazek przyjechac i interweniowac . Nie ma czegos takiego ze nie przyjada to jest ich obowiazek . 

xxx

Na całe szczęście nie przyjadą. Sąsiadka znajomego kiedyś telefonowała i bawiliśmy się do rana nikt nam nie przeszkodził

A sąsiadka sasiadki znajomych znajomego dzwoniła i przyjechali, nawet dwa razy i dostali mandat . 

Wustarczy nagrac rozmowe /zgłoszenie i wtedy policja bedzie miała problem . 

28 minut temu, Gość gosc h napisał:

Wustarczy nagrac rozmowe /zgłoszenie i wtedy policja bedzie miała problem . 

Wiesz, patroli policyjnych jest skończona ilość i się nie rozdwoją. Będą musieli wybierać gdzie interweniować. Myślisz, ze co wybiorą: gdy zadzwoni ktoś, że jest bójka w knajpie czy przyjadą na telefon jakiejś starej kwoki, mówiącej, że jest głośno i dzieci spać nie mogą?

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Wiesz, patroli policyjnych jest skończona ilość i się nie rozdwoją. Będą musieli wybierać gdzie interweniować. Myślisz, ze co wybiorą: gdy zadzwoni ktoś, że jest bójka w knajpie czy przyjadą na telefon jakiejś starej kwoki, mówiącej, że jest głośno i dzieci spać nie mogą?

A o czym ty dyskutujesz? Prawo jest prawem a ty filozofujesz a by policja przyjechała można powiedzieć że chyba doszło do bójki. Może zajmij się czymś pożytecznym a nie rozkminiasz coś co jest oczywiste. 

13 minut temu, Gość Gość h napisał:

A o czym ty dyskutujesz? Prawo jest prawem a ty filozofujesz a by policja przyjechała można powiedzieć że chyba doszło do bójki. Może zajmij się czymś pożytecznym a nie rozkminiasz coś co jest oczywiste. 

Tylko po co stare kwoki zawracają gitarę policji w taki dzień, tylko dlatego, ze dzieci nie mogą stać. Później policja zamiast się zajmować poważnymi sprawami, musi reagować na telefony madek polek z macicami zamiast mózgu.

A do mojej kolezanki przyjechała kiedyś w sylwka policja i dostala mandat. Ja pracuje na zmiany,do pracy wstaje o 3.50. Prace mam b odpowiedzialną,kazdy moj bład moze kosztować życie wieeeelu ludzi,więc musze byc wypoczęta i nie interesuje to nikogo ze to Nowy Rok. Od hucznych imprez są lokale a nie mieszkanie w bloku.

Co roku robię taka imprezę, że cały blok nas słyszy. W dupie mam to co myślą inny bo na codzień jest cicho i nikomu nie przeszkadzam. Pode mną i nade mną mieszkają też rodziny z dziećmi i jakoś nigdy problemów z tym nie mają bo po prostu rozumieją, że mieszkają tutaj też młodzi ludzie i chcą się bawić. Fajnie mieć normalych sąsiadów a nie takie krowy co im wszystko przeszkadza

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A do mojej kolezanki przyjechała kiedyś w sylwka policja i dostala mandat. Ja pracuje na zmiany,do pracy wstaje o 3.50. Prace mam b odpowiedzialną,kazdy moj bład moze kosztować życie wieeeelu ludzi,więc musze byc wypoczęta i nie interesuje to nikogo ze to Nowy Rok. Od hucznych imprez są lokale a nie mieszkanie w bloku.

Ale ten osiol od "Madek" jest zbyt tępy by to zrozumieć. Bo on chce się bawić..... Ha ha ha 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

A do mojej kolezanki przyjechała kiedyś w sylwka policja i dostala mandat. Ja pracuje na zmiany,do pracy wstaje o 3.50. Prace mam b odpowiedzialną,kazdy moj bład moze kosztować życie wieeeelu ludzi,więc musze byc wypoczęta i nie interesuje to nikogo ze to Nowy Rok. Od hucznych imprez są lokale a nie mieszkanie w bloku.

No to teraz wyobraź sobie, że dziecko sąsiadów ma kolki i drze się przez całą noc spać ci nie dając. Też zadzwonisz na policję? Co zrobisz? W końcu musisz być wypoczęta na drugi dzień.

1 minutę temu, Gość Djsnsj napisał:

Co roku robię taka imprezę, że cały blok nas słyszy. W dupie mam to co myślą inny bo na codzień jest cicho i nikomu nie przeszkadzam. Pode mną i nade mną mieszkają też rodziny z dziećmi i jakoś nigdy problemów z tym nie mają bo po prostu rozumieją, że mieszkają tutaj też młodzi ludzie i chcą się bawić. Fajnie mieć normalych sąsiadów a nie takie krowy co im wszystko przeszkadza

A ja mam ciebie w dupie. Ot to wszystko w temacie. 

1 minutę temu, Gość Juhbnj napisał:

A ja mam ciebie w dupie. Ot to wszystko w temacie. 

A ty wiesz, że takiej kwoce, Madce Polce siedzącej na grzędzie i chuchającej na progeniturę można w bardzo łatwy sposób baaardzo uprzykrzyć życie? Nie łamiąc przy tym prawa.

W aptece można nabyć za 2 zeta zatyczki do uszu dla tych ważnych co 1 stycznia pracują od 6 tej rano, ale inteligencji  nigdzie nie kupisz. Troll co to pisze o libacjach sąsiadów alkoholików dostaje gratis radę, o patologii nie dyskutujemy, a na prova ( poznaje styl)  sr....y.

Chcę dodać, że dzieci wcale nie są najważniejsze, ważni są wszyscy, wszystkie żyjące stworzenia jak człowiek, pies, ptak, pająk.Ciemniaczkom nastawionym na prokreację i wciskającym innym jakie to ma cuda zaślinione i obsikane radzę obudzić się i zająć wychowaniem tych cudów na ludzi i to od zaraz.

4 minuty temu, Gość Tamaryszek napisał:

Chcę dodać, że dzieci wcale nie są najważniejsze, ważni są wszyscy, wszystkie żyjące stworzenia jak człowiek, pies, ptak, pająk.Ciemniaczkom nastawionym na prokreację i wciskającym innym jakie to ma cuda zaślinione i obsikane radzę obudzić się i zająć wychowaniem tych cudów na ludzi i to od zaraz.

Najmądrzejszy głos w tej "dyskusji".

Ja w ogóle nie rozumiem co jest takiego wyjątkowego w tej nocy. Zmienia się tylko data w kalendarzu...