Po której randce idziecie z facetem do łóżka?

Macie jakieś ustalone normy, jak np Amerykanki, gdzie przed piątą randką się tego nie robi, czy u was wygląda to inaczej?

Zawsze na pierwszym spotkaniu. Jak ktoś mnie nei kręci to też od razu odpuszczam. Ale na randki chodze bardzi rzadko jak jedna na rok to albo i mniej. 

7 minut temu, Gość gość napisał:

Zawsze na pierwszym spotkaniu. Jak ktoś mnie nei kręci to też od razu odpuszczam. Ale na randki chodze bardzi rzadko jak jedna na rok to albo i mniej. 

a jak to będzie jakiś psychol i cię zgwałci, albo będzie ci robił rzeczy na które nie masz ochoty?

poznasz typa na tyle by ocenić co ma w głowie w ciągu jednej randki?

myśl głową dziewucho, bo możesz skończyć jak nie jedna już skończyła... w worku w rzece.

Zaraz na pierwszej, po przywitaniu proponuje seks na czekać

9 minut temu, Gość Haha napisał:

a jak to będzie jakiś psychol i cię zgwałci, albo będzie ci robił rzeczy na które nie masz ochoty?

poznasz typa na tyle by ocenić co ma w głowie w ciągu jednej randki?

myśl głową dziewucho, bo możesz skończyć jak nie jedna już skończyła... w worku w rzece.

Sorka, nie dodałam że ja zazwyczaj ich znam wczesniej ale zanim coś z jakiejś strony wyjdzie t zawsze jakieś duże zagmatwania zanim zaczniemy być razem ale potem to od razu idzie, z jednym i z drugim tak się znalam około roku...u mnie to zawsze jakieś perypetie dziwne na początku, potem już dopadam szybko hehe. Z tindera nie chodze na randki.

Dopiero po ślubie.

Tak na pewno, chyba strony tobie się pomyliły. Po ślubie jak cię polubię a jak nie po lubię to będzie po ślubie

moje zasady - seks po slubie

po 42.  czyli ok. roku i się zrobiła utrata cnoty na 7 tygodni przed  zaręczynami 33 lata temu;)

Moje pyt co człowiek z zasadami porabia na takich stronach? Zgodnie z zasadami należy żyć tylko trochę pobłądziłes.  Podpowiem co robić teraz w autach są nawigacje w standardzie odpal i kieruj się we właściwym kierunku 

Z mężem na trzeciej randce.  Z kochankiem po szóstej randce

No wiesz..

Do łóżka nigdy jeszcze nie poszłam, mam zasady, a na pierwszej randce najwyżej loda robię jak każda 

Nie kochacie, dyskryminujecie kochanków!

Ich szczęście, że nie muszą was w na co dzień znosić. W hotelowej restauracji łatwo być gentlemenem, ładnie pachnieć i dobrze wyglądać.

Co ciekawe nie cenicie ich wyżej od mężów, a jednocześnie to dla nich kładziecie na szali wasze małżeństwa.  

Umówisz się ze mną?

Lubię śmietankowe.

1 godzinę temu, Gość 0900 napisał:

Macie jakieś ustalone normy, jak np Amerykanki, gdzie przed piątą randką się tego nie robi, czy u was wygląda to inaczej?

A Ty jakimi normami się sugerujesz? Średniowieczem? ; )

W Amerykańskich standardach kobiety robią to tak jak w innych nacjach. No może poza Pakistanem czy Izraelem. W moim przypadku, jeśli jest spotkanie i oboje mamy ochotę na seks, choćby to było po 5 minutach od spotkania, to tak. A jeśli nie ma ścisku ud, to see ya later oligator. ; ) 

po żadnej.

3 minuty temu, Berutiel napisał:

po żadnej.

 Zarośniętą kozią piczkę masz ?

4 minuty temu, Gość Maryś napisał:

A Ty jakimi normami się sugerujesz? Średniowieczem? ; )

W Amerykańskich standardach kobiety robią to tak jak w innych nacjach. No może poza Pakistanem czy Izraelem. W moim przypadku, jeśli jest spotkanie i oboje mamy ochotę na seks, choćby to było po 5 minutach od spotkania, to tak. A jeśli nie ma ścisku ud, to see ya later oligator. ; ) 

Będziesz miała średniowiecze, ale z ci'py jak trafi się jakiś zbok, albo psychol...

pójdziesz z nim do wyra po godzinie znajomości i skończysz w worku w rzece...

Szanuję swoje ciało.

2 minuty temu, Gość buahaha napisał:

Będziesz miała średniowiecze, ale z ci'py jak trafi się jakiś zbok, albo psychol...

pójdziesz z nim do wyra po godzinie znajomości i skończysz w worku w rzece...

Przynajmniej umrę wiedząc, że byłam tej nocy kochana. ; )

Mąż odda całą wypłatę i raz albo i wcale nie prześpi się z żoną. 

Kochanek,  kilka randek po kilkaset złotych i ma miłą kobietę i sex w pakiecie prawie na zawołanie.

To dlatego faceci wolą być w związku niż małżeństwie? Nie tylko zeszli z drzew  ale i nauczyli się liczyć? No no.  Ewolucja.

7 minut temu, Gość Małgoś napisał:

Przynajmniej umrę wiedząc, że byłam tej nocy kochana. ; )

raczej je'bana a nie kochana...

1 minutę temu, Gość LOL napisał:

raczej je'bana a nie kochana...

I pożądana przez cały Świat. ; )

cóż są kobiety do kochania i do roochania

Ja zawsze odliczam do dziesięciu z pierwszym po 10 i do kolejnego dodaje oczywiście 10 taka moja zabawa fajna nie ..,

Ha ha 

20 godzin temu, Gość Haha napisał:

a jak to będzie jakiś psychol i cię zgwałci, albo będzie ci robił rzeczy na które nie masz ochoty?

poznasz typa na tyle by ocenić co ma w głowie w ciągu jednej randki?

myśl głową dziewucho, bo możesz skończyć jak nie jedna już skończyła... w worku w rzece.

W 100% popieram.